mamolka
Fanka BB :)
kurcze zaciekawiłyście mnie tym obchodem.
Ja pamiętam że u mnie obchód wyglądał tak:
1 lekarz ( czasami stażysta) i starsza położna- podchodzili do łóżka. Położna mówiła z moją kartą w ręku kiedy urodziłam, lekarz macał mi brzuch i sprawdzał jak obkurcza się macica, pytał jak się czuję. Jak ok to szli dalej. NIKT mi między nogi na sali nie zaglądał
Jak miałam jakieś bóle lub wątpliwości to sama szłam do położnej z zapytaniem czy i kiedy lekarz mógłby zobaczyć moje krocze.
Ja pamiętam że u mnie obchód wyglądał tak:
1 lekarz ( czasami stażysta) i starsza położna- podchodzili do łóżka. Położna mówiła z moją kartą w ręku kiedy urodziłam, lekarz macał mi brzuch i sprawdzał jak obkurcza się macica, pytał jak się czuję. Jak ok to szli dalej. NIKT mi między nogi na sali nie zaglądał
Jak miałam jakieś bóle lub wątpliwości to sama szłam do położnej z zapytaniem czy i kiedy lekarz mógłby zobaczyć moje krocze.