reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Poród - zaczynamy rozmówki o tym co nie uniknione :)

reklama
U mnie nacięcie jest wymieniane przy interwencjach medycznych obok kleszczy i vacuum. Częstsze oczywiście niż te dwa pozostałe, ale traktowane jako ta sama kategoria. Wiem, że bez potrzeby mnie nie natną, więc w tej kwestii zdaję się na personel.
Zresztą w innych generalnie też. I tak będą mnie o wszystko pytać, bo bez mojej zgody niewiele mogą. I jeszcze na szkole rodzenia powiedzieli, żeby omówić poród przede wszystkim z osobą towarzyszącą (np. mężem), szczególnie takie kwestie jak znieczulenie, bo jakby coś to właśnie tej osoby będą pytać i ewentualnie prosić, żeby przekonała do czegoś rodzącą.
 
dziewczyny proponuje wydzielić opowieści porodowe jako oddzielny wątek - tam poprzenosimy opisy Amandly i Bozienki, co wy na to?
 
Ja tam jestem za tym, że jak nacięcie, to tylko wtedy kiedy trzeba - mnie też ciachnęli, z drugiej strony pekłam - po peknięciu ani sladu (1 szew) a ciachnięcie na 12 szwów i do dzisiaj mam paskudne zgrubienia... ciachnięcie miało byc mniejsze, ale nożyczki się przesunęły :crazy:

teraz tez pewnie będę ciachana, bo mało elastyczna jestem, do tego zszyli mnie dośc ciasno...
 
A ja od 3gin z innych szpitali sie dowiedzialam ze planowac mozna wszystko oni i tak robia swoje i nie czytaja nawet tych planow porodowych. U wiekszosci pierworodek nacinaja chyba ze w wodzie rodza to raczej obejdzie sie bez nacinania. Moja kolezanke nie nacieli i pekla do odbytu 3 lata po porodzie dalej ja tam ciagnie i cisnie! Inna nacieta i pochwa jej wypada podczas stosunku i wysilku! A 6 innych naciete i zero problemow i zadowolone:) wiec to chyba nie mozna planowac i nie ma co glowkowac:) mozna jedynie zaplanowac ze po cc jest naciecie brzucha i malo widoczna blizna:) tak sobie mysle:)
 
ooo dokładnie.. Prawdę mówiąc te plany porodów.. ja nie do końca rozumiem ideę..
planować to można że się dziecko urodzi. A jak? CC czy SN? z nacięciem czy bez? z oxy czy bez? długo czy krótko? boleśnie czy znośnie? Bez przesady - to nie do końca w naszych rekach jest...
 
ivi nie da się przewidzieć wszystkiego i wszystkiego zaplanować - plan porodu jest jedynie orientacyjny a idea jest rewelacyjna - stawia Cię w pozycji pacjenta świadomego a nie marionetki w rekach lekarzy i położnych którzy niekiedy nie czują się w obowiązku zapytać Cię o zgodę nie mówiąc już wytłumaczyć swoje decyzje :crazy:

Jak ktoś nie chce to planu porodu nie musi robić - on jest dobrowolny :cool:
 
reklama
Mini - rozumiem :) faktycznie przygotowując plan porodu przynajmniej stawia się sobie pewne pytania i nabiera świadomości. Ale uważam że trzeba być elastycznym dość mocno w tym zakresie ;) bo plan planem, a życie .. wiadomo.
 
Do góry