reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poród - zaczynamy rozmówki o tym co nie uniknione :)

reklama
Ja to jestem cicha pipka i mało kiedy umiem się o swoje opomnieć (cóż taki charakter) ;/
Chciałabym być bardziej podważna i się umieć opomnieć o swoje, ale mam nadzieję, że się moją dzidzią dobrze zajmą, bo chyba będę musiała schować wstyd w kieszeń i się odezwać... Ale w sumie wystarczy, że powiem mojemu to on ma język nie wyparzony, więc wszedzie potrafi afere zrobić ;p
 
kamilka677 ja też taka cichutka kiedyś byłam, ale coś mi się z wiekiem pozmieniało i gębe to mam niewyparzoną :-D:-D a moja mama łooooooo matko jak usłyszy, ze ktoś tam na mnie wrzeszczy to krew się poleje :-D:-D:-D
 
hehe oby nikt na nikogo nie musiał krzyszeć, warczeć ani nic... :-) i napewno trafimy na super lekarza, super położną i super szybką akcję porodową a CO :p
 
kamilka677 no ja przy porodzie będę miała swojego lekarza a on wie jaki ze mnie pyskol więc pewnie dla ochrony życia położnej będzie hamował jej chęć wyzywania mnie :-D:-D
 
ja tam tez nic nie planuje... co ma byc to bedzie...

co do zachownia podczas porodu to moja polozna latwo miec nie bedzie.... bo niestety wyszczekana to ja jestem, a jak jeszcze mnie cos bedzie bolec to wogole...... :tak:
 
reklama
i ja nie planuję, bo po 1 nie jestem w stanie nic przewidzieć, po 2 nie chce się nastawiac, a po 3 coraz więcej nawiedzonych rodziców z planami porodów przychodzi i pracownicy szpitala mają serdecznie dość - nie dziwię się.
Mateczka jak mi opowiada czasami historie par z przygotowanym planem porodu to mam wrazenie, ze przenoszą dosłownie scenki z tych programów typu "porodówka".
Także przy porodzie bedziemy komunikowac sie z personelem na bieżąco bez denerwowania ich planem..
z Lubym smiejemy się, ze zrobimy sobie żarcik i wydrukujemy, a po chwili powiemy, ze zartujemy. aaaahahha....
 
Do góry