MOże ten żel to ten co ja dostawalam dzień przed porodem - straszne skurcze po nim są
A ja po cc dostałam malucha jak tylko mnie na salę zawieźli, najpierw go wyjeli pokazali mi z daleka, a potem zawieźli mnie i jego na salę. zostawili nam tam z 3 innymi dziewczynami po cc. tylko ja miałam malucha przy sobie i było to niby mile ale i nie miłe bo po cc 7h nie da się wstac bo nie czuje się ciała od pasa w dół, więc jak maluch zaczął płakać i nikt nie przychodził pół godziny to w końcu wypadłam z łóżka i musieli mnie podnosic i krzyczeć na mnie ! a ja wciekła że nikt nie przyszedl go nakarmic i się biedak nacierpiał i ja też na tej ziemi.
Mi ostatnio jakaś kobieta opowiadała co z 5 dzieckiem w ciąży była że ona 3 porody w domu przechodziła i teraz by tez chciała ale nie może bo ma cukrzycę (jak ja- jeszcze ja zaraz insulinę dostanę) ale ona mówiła że poród domowy to najpiękniejsza rzecz - że są dwie położne i się tak tobą opiekują że szok, i mają super naturalne sposoby na ułatwienie porodu jak i zmniejszenie bółu, np na bóle od krzyżu ściskały jej jakoś miednicę i odrazu przechodziło ( szkoda że nie znam tej metody bo najgorszy ból na świecie !)
No ale to pewnie kosztuje sporo i u mnie nie realne przez cukrzyce.
A ja po cc dostałam malucha jak tylko mnie na salę zawieźli, najpierw go wyjeli pokazali mi z daleka, a potem zawieźli mnie i jego na salę. zostawili nam tam z 3 innymi dziewczynami po cc. tylko ja miałam malucha przy sobie i było to niby mile ale i nie miłe bo po cc 7h nie da się wstac bo nie czuje się ciała od pasa w dół, więc jak maluch zaczął płakać i nikt nie przychodził pół godziny to w końcu wypadłam z łóżka i musieli mnie podnosic i krzyczeć na mnie ! a ja wciekła że nikt nie przyszedl go nakarmic i się biedak nacierpiał i ja też na tej ziemi.
Mi ostatnio jakaś kobieta opowiadała co z 5 dzieckiem w ciąży była że ona 3 porody w domu przechodziła i teraz by tez chciała ale nie może bo ma cukrzycę (jak ja- jeszcze ja zaraz insulinę dostanę) ale ona mówiła że poród domowy to najpiękniejsza rzecz - że są dwie położne i się tak tobą opiekują że szok, i mają super naturalne sposoby na ułatwienie porodu jak i zmniejszenie bółu, np na bóle od krzyżu ściskały jej jakoś miednicę i odrazu przechodziło ( szkoda że nie znam tej metody bo najgorszy ból na świecie !)
No ale to pewnie kosztuje sporo i u mnie nie realne przez cukrzyce.