AnnaJ007
Fanka BB :)
wiatraczek przeczytałam Twój post, który gdzieś zniknąl...
W swoim artykule piszesz całą prawdę o porodzie i opiece w Holandii, tylko wszystko wymieniasz jako plusy...dlatego pytałam o minusy.
Ja po prostu jestem zdania że medycyna postępuje i należy z tego korzystać, nie żyjemy w średniowieczu...jeżeli ktoś wybiera poród bez znieczulenia to jego sprawa, nie każdy lubi cierpieć z bólu(i nie piszcie mi że poród nie boli), każdy ból można wytrzymać ale po co cierpieć???Mi ból nie sprawia przyjemności.
Nie robią badń np. na toxo. ale kobieta może poprosić o nie....tylko że nie wszystkie kobiety wiedzą co to jest i z czym to się je...
Praktykowanie obrotu dziecka w macicy też jest metodą dość kontrowersyjną...niesie zagrożenie pęknięcia macicy...no ale co tam...
Ja rodziłam przez CC tutaj, z opieki jestem b.zadowolona a kraamzorg to świetna sprawa!!!
Jednak wiem że gdybym nie walczyła o CC (miałam wskazania w PL, tutaj kardiolog się zgodził z lekarzem z PL no ale ginekolodzy chcieli mnie zmusić do porodu naturalnego...) nie byłoby tak różowo. Już przy wbijaniu igły od znieczyulenia poczułam się źle i tętno zaczeło mi spadać a co dopiero gdyby był większy ból...
W PL opieka w szpitalach jest równie dobra ale raczej w dużych miastach...w małych miejscowościach nadal króluje komuna, koperta dla ordynatora,czekoladki dla pielegniarek i przepraszanie że się żyje....niestety!!!
Mam prośbę do wszystkich dziewczyn żeby nie krytykowały kogoś kto chce rodzić przez CC (była jedna dziewczyna, która chciała mieć CC na życzenie) ja czytając te posty też odniosłam wrażenie takie jak ta dziewczyna...że poród naturalny jest jedyny i właściwy!!!
W swoim artykule piszesz całą prawdę o porodzie i opiece w Holandii, tylko wszystko wymieniasz jako plusy...dlatego pytałam o minusy.
Ja po prostu jestem zdania że medycyna postępuje i należy z tego korzystać, nie żyjemy w średniowieczu...jeżeli ktoś wybiera poród bez znieczulenia to jego sprawa, nie każdy lubi cierpieć z bólu(i nie piszcie mi że poród nie boli), każdy ból można wytrzymać ale po co cierpieć???Mi ból nie sprawia przyjemności.
Nie robią badń np. na toxo. ale kobieta może poprosić o nie....tylko że nie wszystkie kobiety wiedzą co to jest i z czym to się je...
Praktykowanie obrotu dziecka w macicy też jest metodą dość kontrowersyjną...niesie zagrożenie pęknięcia macicy...no ale co tam...
Ja rodziłam przez CC tutaj, z opieki jestem b.zadowolona a kraamzorg to świetna sprawa!!!
Jednak wiem że gdybym nie walczyła o CC (miałam wskazania w PL, tutaj kardiolog się zgodził z lekarzem z PL no ale ginekolodzy chcieli mnie zmusić do porodu naturalnego...) nie byłoby tak różowo. Już przy wbijaniu igły od znieczyulenia poczułam się źle i tętno zaczeło mi spadać a co dopiero gdyby był większy ból...
W PL opieka w szpitalach jest równie dobra ale raczej w dużych miastach...w małych miejscowościach nadal króluje komuna, koperta dla ordynatora,czekoladki dla pielegniarek i przepraszanie że się żyje....niestety!!!
Mam prośbę do wszystkich dziewczyn żeby nie krytykowały kogoś kto chce rodzić przez CC (była jedna dziewczyna, która chciała mieć CC na życzenie) ja czytając te posty też odniosłam wrażenie takie jak ta dziewczyna...że poród naturalny jest jedyny i właściwy!!!