ja tez uważam, że tatusiowie powinni być przy porodzie. Mój stwierdził, że poród to była cytuję "rzeź", niedojrze ja się męczyłam 12 godzin to jeszcze słyszał inne trzy babki co rodziły.... w sumie jakby go nie było to by myślał, że to nic takiego... a tak przynajmniej mi trochę współczuł . Teraz pewnie ma pietra
no cóż taka natura porodów hehe jakby on nie chciał iść wzięłabym mamę ![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)