reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

poród siłami natury czy cesarskie cięcie?

Witam,
Ja po pierwszej cesarce zaszłam drugi raz w ciaze kiedy Gabrysia miala rok i 3 miesiace. Mateusz urodzil sie jeden dzien po drugich urodzinach Gabi. Czyli wedlug mojego ginekologa, "przepisowy" 2-letni odstep miedzy cieciami został zachowany. Dodam, ze przy drugim cieciu dluzej mnie szyli i potem bardziej mnie bolaly szwy. Wszystkie bole przeszly po dwoch tygodniach. Pozdrawiam.
 
reklama
Mam pytanie. Czy ktoras z Was miala klopoty z rana po cieciu? Wczoraj zauwazylam, ze kawalek mi sie rozchodzi:baffled: i w te pedy polecialam do szpitala. Oczyszczono mi rane i podobno wszystko ma sie wkrotce zagoic... powiem, ze troche sie obawiam...
 
Mnie zapomnieli odciąć kawałka nitki i tak chodzilam ze sterczącą zastanawiając sie co zrobić. Czy odciąć ale obawialam się ze się szew rozejdzie, czy iść do ginekologa, ale sama odpadła po 2 tygodniach.:-):-):-)
 
witam poprzednie dziecko urodzilam przez cc:no: w wyniku miednicowego ulozenia plodu jestem ciekawa czy przy kolejnym dziecku mozliwy bylby naturajny porod czego bardzo bym chciala najgorsze jest ze ilu lekarzy tyle opinii. moze ktoras z was dziewczyny byla w podobnej sytuacji? prosze o porade. pozdrawiam:happy:
 
witaj Alinko ja też jestem w takiej sytuacji
pierwszy poród miałam przez CC teraz jestem w 11tc
od pierwszego minęło 5 lat według lekarzy mam
99% szans na normalny poród a to dlatego że im więcej lat mija tym lepiej
z tego co widzę na suwaczku minęły 2 lata więc masz szanse na poród siłami natury
 
hej ja tez pierwsze dziecko urodzilam przez cc teraz mialo byc podobnie a natura chciala inaczej .Urodzilam w sposob naturalny szybko i bez komplikacji ,teraz moia corka ma trzy miesiace .ciesze sie ze ominelo mnie kolejne cc .powodzenia i nie ma sie czego bac pa
 
Dziekuje Dziewczyny Podnioslyscie Mnie Na Duchu Dzieki Wam Wieze Ze Mi Tez Moze Sie Udac Bo Szczerze Mowiac Im Wiecej Szukalam Naukowych Opinii Tym Moje Wizje Byly Czarniejsze. Dzieki I Pozdrawiam
 
Ja też jestem po cesarce bo poród nie postępował mimo 2 godzin parcia. brrrry wspominam poród jak wielką męczaranie, a na domiar złego zakończył się cesarką. Dlatego tak to źle wspominam bo starałam się jak tylko mogłam, by urodzić naturalnie, a mi nie wyszło. Lecz to nie moja wina, niczyja wina. Boje się drugiego porodu i z tego względu narazie nie myśle o drugim dziecku (moj synek ma juz 4 miesiące).

A depresje też miałam straszną, nawet po 4 miesiącach mi się zdarza...
 
Droga Mariposa! Jestem już ponad 4 m-ce po cc, podobnie jak Ty miałm kłopoty z raną! Po porodzie miałam wysoka gorączkę i drętwą ranę, ale lekarze tłumaczyli, że tak musi być. Jak po kilku dniach byłam na zdjęciu szwów i powiedziałm, że prawie cały czas mam 39Celsjuszy i jak się dotykam w miejscu szwu, to nic nie czuję, oni nadal trzymali się tego, że tak musi być. Kidy połozna przychodziła na wizyty patronażowe, zaczęła podejrzewać, że mam zastuj w piersi i od tego taka gorączka i tak przez prawie 2 tygodnie. potem stwierdziła, żebym poszła do ginekologa, żeby mnie obejrzał, ostatkiem sił dowlokłam się do gabinetu. Pani doktor spojrzała na ranę i stwierdziła, że źle mnie pozaszywali, że jakichś powłok brzusznych mi dobrze nie zszyli. Zapiasła mi antybityk- końską dawkę(przez to musiałm odstawić dziecko od piersi), tego samego dnia szew mi pękł i zaczęła się sączyć ropa. Po antybiotyku gorączka spadła, ale to nie koniec, bo po kilku dniach poszłam do ginekologa pokazać tą ranę a pani jeszcze przecięła mi ją nożyczkami, żeby szybciej się oczyściła(tak bez znieczulenia, na szczęście nic nie czułam, bo rana była tak zdrętwiała). Po jakims czasie zrosła się sama, ale poweim Ci, że do dziś jeszcze nie jest tak jak powinno być- nie mam tam tak w 100% czucia. No i teraz jak sobie poczytałam o tym rozchozeniu się ran po CC to jestem przerażona, bo za 2-4 lataka chcę następnego bobaska! A tak na marginesie to żałuję, że nie złozyłam skargi na tego konowała co mnie zszywał, ale po tym wszystkim nie miałam siły juz na nic, cieszyłam się tylko, że w końcu mogę w pełni sił zająć się swoim maleństwem, bo gdyby nie mój mąż, to na pewno nie dałabym sobie rady w tych ciężkich tygodniach walli z gorączką i pękniętą raną.
 
reklama
Witam i zasilam grono cesarzowych. Milkshake Twoje męczarnie bardzo przydały się synkowi. Dla dziecka akcja porodowa jest bardzo potrzebna nawet jeśli cc jest nieuniknione. A ja chciałam zapytać po jakim czasie od cięcia można zacząć normalne ćwiczenia, niedługo miną 3 miesiące a ja nadal odczuwam bóle w podbrzuszu, zwykle jak dłużej ponoszę dziecko, albo jak się niewłaściwie ułoże do snu. Jeśli któraś z Was wie kiedy i jak ćwiczyć to będę wdzięczna za info.
 
Do góry