emillinka moze poprostu pani anestezjolog miala duzo pracy i dlatego tak Ci powiedziala bo nie miala by pozniej czasu??
Znieczulenie zewnątrzoponowe porodu rozpoczyna (zakłada) się w momencie, kiedy rozwarcie wynosi: 3 cm u pierworódki, 4 cm u wieloródki. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie aby znieczulenie to założyć nieco wcześniej, czy później, w każdym okresie trwania porodu - wszystko zależy jedynie od sprawności i doświadczenia anestezjologa znieczulającego pacjentkę.
"Ginekolodzy twierdzą że stosowanie znieczulenia zewnątrzoponowego wydłuża II. okres porodu. To mit stworzony głównie na własny użytek przez położników.
Pogląd ten reprezentowany przez wielu ginekologów-położników pochodzi sprzed wielu lat, kiedy do znieczulenia zewnątrzoponowego porodu używano leków w dużych dawkach i w dużym stężeniu. Obecnie stosowane stężenia środków znieczulających nie powodują wydłużenia II. okresu porodu. O ile dawniej używano do znieczulenia porodu Bupiwakainy w stężeniu 0,5% a nawet 0,75% (!!!), to obecnie stosowane stężenia są aż ośmiokrotnie mniejsze – wynoszą one obecnie tylko 0,0625% lub 0,0312%. Tak małe stężenia środka znieczulającego są CAŁKOWICIE bezpieczne dla matki i dziecka – przy uważnym podawaniu znieczulenia nie ma możliwości przedostania się Bupiwakainy do krwi, dlatego prawdopodobieństwo reakcji toksycznych jest znikome. Wynika z tego, że podawany środek znieczulający nie ma wpływu na stan dziecka w chwili jego urodzenia i na jego punktację Apg" Eliminacja bólu porodowego wpływa na zwiększenie przepływu maciczno-łożyskowego, a tym samym korzystnie działa na stan dziecka.Bol towarzyszacy porodowi bez znieczulenia może być tak silny, a matka tak wyczerpana bólem, że akcja porodowa ulega zupełnemu zahamowaniu. Konieczne wtedy staje się wykonanie cięcia cesarskiego...