reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

poród siłami natury czy cesarskie cięcie?

Jak urodzić bez nacinania krocza - ciąża, Dziecko, epizjotomia, Kobieta, krocze - Ciąża i macierzyństwo - poradnikzdrowie.pl

a szczegolnie :

Wykonanie epizjotomii może obniżyć jakość życia kobiety po porodzie. Przez kilka tygodni krocze jest bolesne, kobieta nie może siedzieć, poruszać się, trudno jej normalnie funkcjonować i opiekować się dzieckiem. Powikłania po nacięciu krocza, takie jak dalsze pęknięcia, infekcje, bolesne szwy, zrosty mogą wpłynąć na utrudnienie współżycia lub zupełnie do niego zniechęcić. Zdarzają się przypadki, że nawet 2–3 lata po porodzie kobiety odczuwają ból i ciągnięcie podczas stosunku. Niektóre z nich po źle wykonanym zabiegu czują się jak po gwałcie – bo ingerencji w ich ciało dokonano zupełnie bez liczenia się z ich zdaniem: bez informacji, dlaczego się to robi, a tym bardziej bez ich zgody.

niestey a nacinanie jak juz wspomnialam jest rutynowane w naszym kraju i nie znam dziewczyny ktora przy porodzie nie byla nacinana tylko rodzila SN
 
reklama
ależ Młodamamo nacinanie krocza już nie jest u nas rutyną. na szczęście w dużych ośrodkach medycznych sytuacja się zmieniła bo ja nie znam nikogo, komu by to krocze nacieli (a rodzi nas ostatnio sporo) Mnie nikt nie naciął jakieś otarcia I stopnia miałam.
Oczywiście są komplikacja po porodzie sn jak najbardziej masz rację i ten dyskomfort może być u niektórych większy ale czy nie lepiej odczuwać ciągnięcie prze 2,3 lata niż nie móc zajść w ciążę przez nacięcie macicy... no i masz tam podane cyfry co i jak często się zdarza. Pewnie, że zdarzają się wybicia barków, zerwanie mięśni i takie tam ale statystycznie wychodzi na plus dla sn

no i życzę Ci żeby Cię nie nacieli może zmiana nastąpiła w ciągu ostatnich pięciu lat
 
ależ Młodamamo nacinanie krocza już nie jest u nas rutyną. na szczęście w dużych ośrodkach medycznych sytuacja się zmieniła bo ja nie znam nikogo, komu by to krocze nacieli (a rodzi nas ostatnio sporo) ]


Zgadzam się z kakakarolina. Całe szczęscie odchodzi się już od nacinania. Rodziłam dwa razy, ani razu nie byłam nacinana.
 
no to powiem wam ze u nas niestety jeszcze nie odeszli od tego i wciaz jest to rutyna szczegolnie przy pierwszych porodach

ja mialam pierwszy cc i na drugi tez sie zdecyduje choc nie wiem jak bedzie ale mam nadzieje ze wszystko ok :)
 
Zgadzam się że naciecięcie krocza nie jest rutynowo wykonowane, ja znam wiele dziewczyn które nie miały nacinanego krocza. Dużo też zależy od położnych. Ostatnio moja koleżanka rodziła o była sama na porodówce, rodziła ok.1 w nocy i położna tak jej wymasowała szyjkę, rozwarcie zrobiło się wystarczające i urodziła bez ncinacia krocza.
 
macie racje.Jedno nesie powikłania i drugie.Ale to do niczego nie prowadzi bo i katar niesie powikłania zapalenie płuc,Grypa zapalenie miesnia sercowego.Także jak sie wyjdzie z domu to może cegła na głowe spaśc także nie kłoccie się.
 
macie racje.Jedno nesie powikłania i drugie.Ale to do niczego nie prowadzi bo i katar niesie powikłania zapalenie płuc,Grypa zapalenie miesnia sercowego.Także jak sie wyjdzie z domu to może cegła na głowe spaśc także nie kłoccie się.
hehe dobre
pysia to tylko wymiana zdan :-):-)
 
Nie wiem, gdzie są te szpitale, że nie nacina się rutynowo (zwłaszcza) pierwiastek. Osobiście znam JEDNĄ osobę, która urodziła bez nacięcia. Pozostałe rodziły w różnych szpitalach i zostały nacięte. I tak na marginesie, moja mama 30 lat po nacięciu dalej odczuwa ból w tym miejscu :(
 
reklama
Nie wiem, gdzie są te szpitale, że nie nacina się rutynowo (zwłaszcza) pierwiastek. Osobiście znam JEDNĄ osobę, która urodziła bez nacięcia. Pozostałe rodziły w różnych szpitalach i zostały nacięte. I tak na marginesie, moja mama 30 lat po nacięciu dalej odczuwa ból w tym miejscu :(

A nie mozna poprosic (a zreszta zazadac,bo to nasze cialo i mamy prawo decydowac) o to by nie nacieli?? Co to znaczy nacinaja rutynowo? Ja mowie NIE,urodze bez naciecia i tyle.
Inna sprawa gdy naprawde jest to naciecie potrzebne... ale jezeli z dzieckiem wszystko w porzadku a naciac chca tylko po to by szybciej ''robote'' skonczyc to ja czegos takiego nie rozumiem :no:
 
Do góry