reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

poród siłami natury czy cesarskie cięcie?

Jezeli sie jeszcze raz zdecydujemy, to wezme cesarke. Swoj porod sn nie wspominam najlepiej, meczylam sie 24h i nie mam zamiaru tego powtorzyc, a nic i nikt nie jest mi wstanie zapewnic, ze to juz sie nie powtorzy. Wiem ze zarowno cc jak i sn maja swoje plusy i minusy, ale sn juz nie chce, jeszcze pamietam ten koszmar, ktory choc zakonczyl sie szczesliwie :tak: i mialam tylko dwa male rozpuszczalne szwy zewnetrzne, to jednak caly czas napawa mnie strachem:no: Mam jednak jeszcze sporo czasu do namyslu, bo o dzidzie prawdopodobnie bedziemy starac sie latem za 3 lata:tak:
 
reklama
Witam seredecznie.
Ja takżę chcę urodzić przez cc ponieważ poród sn napawa mnie strachem tym bardziej , że moja przyjaciólka urodziła kilka miesięcy temu w taki sposób i bardzo cierpiała. Teraz uważa , że następna dzidzia przez cc.
Powiem szczerze , że i jeden i drugi sposb ma plusy i minusy ale ja jednak wole cc.
 
Witam
Zawsze chcialam urodzic silami natury, uwazam ze to bardzo bezpieczne dla dziecka i matki. No chyba ze nie ma innej mozliwosci i trzeba urodzic przez cc. Porod przez cc tez jest bolesny, wlasciwie rana po nacieciu ktora sie goi. Kobiety pisza ze boja sie bolu- ja tez sie balam i urodzilam, drugie dziecko tez bede rodzic silam natury- no chyba ze cos po drodze wypadnie, co to uniemozliwi, a tego bym nie chciala. Bardzo mi pomoglo uczeszczanie do szkoly rodzenia, tam duzo sie dowiedzialam o porodzie sn i cc.
 
Mojego synka urodziłam przez cc(nie miałam wyboru-odklejone łożysko,zakażenie,nadciśnienie),ale do tej pory pozostał mi żal,że nie rodziłam naturalnie,że straciłam coś pięknego,widok rodżącego się dziecka.Tym bardziej,że marzyłam o porodzie rodzinnym.
A cierpiałam po cesarce strasznie,miałam tzw, powikłania popunkcyjne,podczas nieudanego wkłucia się w mój kręgosłup(miało być znieczulenie zewnątrzoponowe,kłuli 9 razy)wyciekł mi płyn rdzeniowy i leżałam ponad tydzień z potwornym bólem głowy.Patrzyłam jak dziewczyny,które urodziły normalnie,wstają,,śmigają po korytarzu,zajmują się z radością maluchem,a ja .....leżałam na płasko i byłam zdana na męża i pielęgniarki.No ale cóż,tak miało być....Więc nie ma reguły,nie zawsze cc,to takie super rozwiązanie.Przecież to prawdziwa operacja,niosąca za sobą ryzyko dla mamy i dziecka,jak każda inna.
 
ja rodzilam silami natury nie bylo tak strasznie nawet heheh ale jakby mi powiedzieli ze musze miec cc no to trudno ale sama bym nie chciala na wlasne zyczenie cc widzialam ja w 6 dobie po sciagnieciu szwow kolezance ktora miala wyjsc do domu sie polowa szwow rozlazla :szok:
 
ja rodzilam silami natury nie bylo tak strasznie nawet heheh ale jakby mi powiedzieli ze musze miec cc no to trudno ale sama bym nie chciala na wlasne zyczenie cc widzialam ja w 6 dobie po sciagnieciu szwow kolezance ktora miala wyjsc do domu sie polowa szwow rozlazla :szok:


oh Boże dziewczyny jak takie coś zaczynam czytać to aż się boję i cc i sn :no:
Byłam zdecydowana i jak na razie jeszcze jestem zdecydowana na cc bo zastanawiam się jak normalny poród wpłynie na moje plecy i kręgosłup szyjny gdyż miałam wypadek i mam 5% stałego uszczerbku na zdrowiu hmmm.....
 
Cześć. Ja rodziłam przez cc niecałe 4 m-ce temu i na prawdę wspominam to bardzo dobrze:-) wprawdzie wyciąganie dziecka mnie bolało i to bardzo, ale to przez to że zaczęli mnie ciąc za wcześnie i znieczulenie nie zdążyło zadziałać. Póżniej anestezjolog mnie przepraszała ale miała jeszcze 7 operacji:wściekła/y: dlatego się spieszyła:angry: Ale póżniej było super:tak: Karmiłam małą od razu[oczywiście z pomocą] a na drugi dzień mogłam się nią zająć. Po kilku dniach przestało boleć a teaz to ja już zapomniałam że mam bliznę, która jest malutka;-)
 
Cześć. Ja rodziłam przez cc niecałe 4 m-ce temu i na prawdę wspominam to bardzo dobrze:-) wprawdzie wyciąganie dziecka mnie bolało i to bardzo, ale to przez to że zaczęli mnie ciąc za wcześnie i znieczulenie nie zdążyło zadziałać. Póżniej anestezjolog mnie przepraszała ale miała jeszcze 7 operacji:wściekła/y: dlatego się spieszyła:angry: Ale póżniej było super:tak: Karmiłam małą od razu[oczywiście z pomocą] a na drugi dzień mogłam się nią zająć. Po kilku dniach przestało boleć a teaz to ja już zapomniałam że mam bliznę, która jest malutka;-)

ooo Aga i Ty mnie podniosłaś na duchu hihi ;)
Mam znajomą , która jest po cc i wspomina to wszytsko super!!


A Ty na własne życzenie rodziłaś przez cc??
 
marzycielka plusem cc jest to ze mozesz usiaść na tylku i cie szwy nie ciągną heheheh ja moj porod s.n tez nie wspominam najgorzej to juz ponad 2 tygodnie i wreszcie moge usiaść na tylku choc szwy rozpuszczalne ktore sie nie rozpuscily jeszcze mnie ciagna troszke :-)
 
reklama
ja rodziłam sn i wspominam to jako jeden wielki koszmar dlatego drugie dziecko urodzę .... też sn hehe. Myślę że cc to tylko ostatecznosć i nie rozumiem jak ktos moze z własnej woli dac się kroić albo jeszcze za to zapłacić. Sory ale dla mnie to głupota. Ja rozumiem że się ktoś boi bólu. Ja też sie bałam bólu i jak sie okazało słusznie bo był nie do wytrzymania. Ale od czego jest ZZO??? Teraz idę do szpitala gdzie na pewno dostanę znieczulenie. Nie chce zadnego cięcia bo nie chce bólu - nie chce rodzic bez znieczulenia bo już raz rodziłam i dziekuję ślicznie. Dlatego ide rodzić siłami natury ale ze wspomaganiem znieczulenia zewnątrzopowego.
 
Do góry