reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

poród siłami natury czy cesarskie cięcie?

ja narazie coprawda nie musze sie zastanawiac nad tym bo jeszcze za wczesnie aby ocenic jakimoze byc porod ale jakos tak boje sie cesarki :( chyba trudniej po niej wrocic do formy no i chyba przez jakis czas chyba 3 lata nie powinno sie miec dzieci... przynajmniej tak slyszalam z kilku zrodel :happy: ale z drugiej strony jesli jest jakikolwiek ryzyko to chyba zdecydowalabym sie na cesarskie ciecie....
 
reklama
hehe ja ostatnio rodzilam 6 lat temu- po 15 godzinach z powodu braku postepu akcji mialam cesarke- niestety dziecko bylo juz przyduszone i rehalibitowalam maluszka przez rok- teraz nie ma glupich- jestem dopiero w 6 tygodniu a juz wiem ze stane na glowie ale jeszcze raz tego przechodzic nie bede- bede walczyc o cesarke
 
karlam 1 - ja miałam cesarskie cięcie bo miłam przeciwskazanie lekarskie i doszłam bardzo szybko do siebie na drugi dzień juz chodziam i od tego dnia miłam cały czas maluszka przy sobie, a przerwa po cesarce jest 1 rok:-D
 
Czesc dziweczyny ja mialam szecs lat temu cesarke bo: za male rozwarcie, zestresowanie dziecka, sapdek akcki serca ale moj synek urodzil sie zdrowy. Na drugi dzien juz chodzilam nawet wzielam prysznic, tylko po tem bylo ciezko z kichaniem, glosnym mowieniem czy krzykiem - po prostu brzuch bolal. Dwa mieciace temu urodzilam naturalnie uzywajc tylko gazu zdrowa dziewczynke choc sie natrudzilam i bolalo to warto bylo bo zobaczylam jak sie malutki czlowiek rodzi i moge ze smialoscia powiedzic ze moze w przyszlosci jak sie zdecydujemy na kolejne dziecko to tylko silami natury
 
Hej!
Ja też miałam cesarkę już prawie rok temu, a lekarka mi powidziała jak byłam u niej po połogu, że wg najnowszej wiedzy (ze względu na technikę cięcia), po cc można już zecydować się na kolejne dziecko już po 5 misiącach. Normalnie szok.
A następne dziecko też chciałabym urodzić naturalnie :-) tak jak anulka99
 
No to ja tez sie wypowiem..po prostu nie chce zeby dziewczyny ktore decyduje sie na cesarke myslaly ze to nie boli i ze wszystkie z nas wstaja na drugi dzien niemal z usmiechem na twarzy. Na pewno wiele dziewczyn przeszlo przez to "bezbolesnie"..no prawie, ale to nie jest regula. Wiec jezeli nie macie przeciwskazan, to powaznie zastanowcie sie nad wyborem. Ja mialam 2 miesiace temu wlasnie cesarke (ulozene poslakowe, u nas dzieci nie przekrecaja). Sama operacja trwala 19 minut, mimo ze bylam przytomna - niewiele pamietam bo nagle pojawily sie problemy z akcja serca (nigdy zadnych problemow z sercem nie mialam i jestem raczej "sportowym" typem) i musieli mi podawac mase lekow dozylnie na uspokojenie akcji. Nie pamietam meza kolo mnie, tylko przez mgle pamietam jak pokazali mi mala. Dochodzenie do siebie po cesarce bylo koszmarne. Chcialam tak bardzo wstac jak najszybciej...opiekowac sie malenstwem...pierwszego dnia wieczorem juz usiadlam i zrobilam dwa kroki. Myslalam ze nastepnego dnia bede skakac...porazka. Bolalo strasznie i robilo mi sie ciemno przed oczami za kazdym razem kiedy tylko wstawalam..ryczalam bo nic nie moglam zrobic przy dziecku..ryczalam bo nie moglam spac (na prawej rece cewnik, na lewej kroplowka) - lezalam na plecach ktore po znieczuleniu okropnie mnie bolaly, na bok nie moglam sie przekrecic. Proby wstawania konczyly sie zawsze w polowie drogi do lazienki, a dojscie do lazienki bylo warunkiem odlaczenia tego glupiego cewnika ktory tyk bardzo mnie klul. W koncu podnioslam sie trzeciego dnia wieczorem no i potem bylo juz lepiej. Wrocilam do domu, krwawienie ustalo. Po 10 dniach od tego momentu mialam silny krwotok, musialam wracac do szpitala.

Nie chce nikogo straszyc, wiem ze kazdy organizm inaczej reaguje, ale przemyslcie sobie te cesarke. Ja - jezeli nie bedzie zadnych przeciwskazan -nastepnego malucha rodze naturalnie.
 
I tak trzymaj, moja cesarka nie byla az tak zla, ale poprostu ze mialabym sie decydowac swiadomie na operacje(bo cesarka to jest operacja)poprostu mnie paralizowalo a do tego znieczuleni w plecy-porazka.
Bardzo Ci wspolczuje ze to tak przezylas mam tylko nadzieje, ze teraz jest ok
 
reklama
Do góry