reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród rodzinny

Moj M podchodzi do porodu bardzo lekko i niczym sie nie przejmuje.twierdzi ze kobiety rodza od wiekow i jest to zupelnie normalana rzecz co mnie totalnie wnerwia.
Po czesci ma racje ale to mnie bedzie bolalo i to moj steres nie jego.
Bedzie wiec ze mna rodzil i bedzie na totalnym luziku,moze to i lepiej bo i ja sie zrelaksuje:sorry2:
 
reklama
w moim miescie za porod rodzinny trzeba liczyc 200zloty gdzie na kwitku pisza darowizna ostatnio sporo pisano o oplatach pobieranych za takie porody w tym znieczulenia za sa nielegalne czy w waszych miastach tez tzeba placic za znieczulenia i porody rodzinne??????oto jeden z takich artykulow >* Organizacje pozarządowe walczą o prawa kobiet w ciąży. Ich zdaniem szpitale łamią konstytucję, pobierając opłaty za znieczulenie i za porody rodzinne
O zniesienie opłat za znieczulenie podczas porodu w publicznym szpitalu apelowały podczas niedawnego happeningu kobiety z Fundacji MaMa. O prawa kobiet upomina się także fundacja Rodzić po Ludzku, z której informacji wynika, że aż 40 proc. publicznych szpitali pobiera opłaty m.in. za porody rodzinne. - W ten sposób pojawiają się podwójne standardy - oceniła Urszula Kubicka-Kraszyńska z fundacji Rodzić po Ludzku.

Sprawą postanowił zająć się rzecznik praw obywatelskich dr Janusz Kochanowski. - Dopóki nie ma stosowanych przepisów prawnych, pobieranie opłat od pacjentek w publicznych szpitalach jest niezgodne z prawem - stwierdził dr Kochanowski. NFZ nie płaci szpitalom większych pieniędzy za porody rodzinne, bo - jak tłumaczy - płaci po prostu za poród. Dlatego szpitale, które chcą dodatkowo zarobić, każą swoim pacjentom za pobyt bliskiej osoby w czasie porodu zapłacić.

Mimo twardego stanowiska rzecznika na razie nie zanosi się na zmianę sytuacji. Co prawda w Ministerstwie Zdrowia już dwa miesiące temu powstał specjalny zespół, który ma zająć się standardami opieki medycznej nad ciężarnymi, jednak na razie specjaliści niczego nie opracowali. Co gorsza, podobno prace zespołu są zawieszone, ponieważ resort nie płaci ekspertom. Tym samym jesteśmy jedynym krajem w Europie, który nie ma opracowanych standardów postępowania w czasie porodu.
 
hej my mieliśmy poród rodzinny i to przez cc i nie pobierali od nas ani grosza nawet za ubranie ochronne dla męża (mieszkam w łodzi) uważam że to skandal żeby coś takiego się działo to niezbywalne prawo rodziców i ich wybór
szpitale niestety uczepiają się każdej możliwości większych pieniędzy trochę się nie dziwię ale dlaczego płacić za poród przecież po to płacimy zus żeby nie płacić w szpitalu :angry:
 
ola - tak naprawde w większośći szpitali nie płacisz za obecność , tylko za sale indywidualną , czyli do porodu rodzinnego .. a tam tylko możesz być z kimś z rodziny .. bo zawsze możesz nie zapłacić i rodzić na normalnej porodówce z innymi .. ale wtedy nie pozwolą nikomu tam wejść ... czyli totalna głupota i i tak wszyscy płaca .a co do opłat to w wawie kosztuje to ok 500zł do tego znieczulenie za kolejne 500zł .. no i mamy państwową służbę zdrowia...
 
aniam że niby ile babek na jednej sali rodzi ?
ja naturalnie nie rodziłam ale z tego co wiem to tutaj każdy rodzi w oddzielnej sali i można kogoś mieć z rodziny ZA DARMO
 
jak moja przyjaciółka rodziła w bielańskim to była na sali gdzie były dwa łóżka oddzielone parawanem .. wtedy mógł z nią ktoś być bo nie było innego porodu , ale gdyby był to nic z tego nie wiem jak jest w innych warszawskich szpitalach ..
No i tutaj nie ma nic za darmo .. chyba tylko na karowej nie płaci sie za rodzinny poród , a tak to wszędzie ..przykre to jest , bo jest mnustwo innych wydatków , ale co zrobić
 
powiem jedno SKANDAL
moja koleżanka rodziła w austii nie dość zę miała sama salę to na tej sali miał różne możliwości np wanne leżanke krzesełko do rodzenia na siedząco krzesełko do rodzenia na stojąco co tylko chciała i to wszystko gratis na koszt państwa tak sie dba o pacjętki
 
Ja rodziłam w Kluczborku woj.opolskie.
Za znieczulenie do porodu nie płaciłam ani grosza i sam lekarz mi je zaproponował.
Natomiast jeśli idzie o opłatę za poród rodzinny to u nas jest to tzw "cegiełka na rzecz szpitala" i wynosi już od kilku lat 100 zł.
W moim przypadku po 10 godzinach pobytu z mężem na porodówce, poród zakończył sie cesarką ale nikt za ten czas spedzony tam razem nie chciał od nas pieniędzy.
Koleżanka jednak urodziła siłami natury i przy wypisie poproszono ją o tą kwotę.
 
powiem jedno SKANDAL
moja koleżanka rodziła w austii nie dość zę miała sama salę to na tej sali miał różne możliwości np wanne leżanke krzesełko do rodzenia na siedząco krzesełko do rodzenia na stojąco co tylko chciała i to wszystko gratis na koszt państwa tak sie dba o pacjętki
Chyba nigdzie poza Polską nie płaci się za poród rodzinny.
Ja rodziłam 2 razy w Irlandii.
Znieczuleń od wyboru do koloru i wszystkie za darmo.
Sale miałam pojedyńczą o kolorze morelowym :laugh2: z prysznicem,piłką do skakania itp.
Mąż był cały czas przy mnie.No i położna też.Ani na sekundke mnie nie opuściła w trakcie całego porodu
Miałam donoszoną wode do picia i traktowano mnie z szacunkiem,
To się nazywa Rodzić po Ludzku :tak:
 
reklama
jak moja przyjaciółka rodziła w bielańskim
Może przyjaciółka miała pecha? Rodziłam tam - w tej 2-os sali - w czerwcu. "Wyminęły" mnie 3 rodzące, każda z partnerem - ze mną też był mąż. Nikt nas nie pytał o zgodę na obecność tamtych panów, tak samo my nie mieliśmy z niczym problemów (choć chyba nie do końca tak to powinno wyglądać...).
Zzo kosztowało wtedy 500zł ale gdybyśmy sami nie przypomnieli, nikt przy wypisie się nie upomniał. Powiedziano nam, że liczą na uczciwość.
Ja też - dlatego płacę podatki :baffled: Może coś się wreszcie zmieni...
 
Do góry