reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PORÓD - nasze pytania, wątpliwości, obawy...

Ja mam wizyte w poniedziałek i chyba ostatnią.Wiem że nie chce oksytocyny.Widziałam co sie dzieje z dziewczynami po otc.Wszystkie rozrywało na wewnątrz i na zewnątrz podobno tak po tym są silne i gwałtowne te skurcze.Nie mało było też krwotoków.Dlatego ja za OTC dziękuje.Dobrze że u was wszystko w porządku,to "moja" tak kruszyna??......... ;)W zeszłym tygodniu miała coś ponad 2,800g
 
reklama
No Wioluś,niezłego masz koloska ;) To teraz sie wysiedzisz w baseniku i polenisz w końcu troszkę!
Ja też nie chcę oksy i poczekam sobie spokojnie do terminu 10 lipca jak sie wcześniej synek nie zdecyduje,ale po 15tym to juz bym wolała urodzić ,bo jak mam ślub 9 wrzesnia to te 2 miesiące chciałabym miec na dojście do siebie...rzeczywiscie gin potwierdził,ze po oksy boli jak cholera no i dzieciak rodzi sie troszke umęczony tymi mocnymi skurczami...ja chcę ostawic na naturę i czekac aż się samo zacznie...zobaczymy!
 
....także po 3 lipca trenuję ostro z mężem ;),piję winko albo kawusię i napar z malin i może jeszcze posmaruję się olejkiem z wiesiołka na dole,podobno pomaga ;)
 
Cieszymy sie, że po wizytach u ginów wszsytko okazuje sie w porządku. Ciekawe kiedy sie urodzą te nasze bobasy.
 
reklama
Właśnie nie wiem,bo tak patrząc na te moje terminy to każdy inny ,a jak jeszcze dziś dowalił mi nowym terminem około 10 lipca to już całkiem zgłupiałam .Im lepszy sprzet tym większa magia.

przy tamtych dzieciaczkach miałam terminy takie jakie powinny być .Ada miała na 25 stycznia ,urodziła się w terminie ,Kamil miał na 2 lipca i też prawie się zmieścił bo urodził sie 24 czerwca a teraz to nic tylko zgłupieć można .Choć może to być tak że mam jak na razie wszystkie dolegliwości przedporodowe a jednak urodzę w terminie .Jednak spanikowaliśmy z mężem i ruszyliśmy dziś do apteki a jutro rano idziemy na zakupy
 
Do góry