reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Porady prawne, ZUS, zasilki, becikowe i inne dylematy :)

No ja wczoraj miałam pytanie od szefowej "Ale na ten roczny to chyba nie pójdziesz, nie ?" No a ja do niej

No jak nie pójdę, pewnie że pójdę. Przynajmniej się dzieciaczkiem trochę nacieszę, a nie już żłobek od 6 czy 7 miesiąca. I wiecie co mi odpowiedziała. "Jakbym była na Twoim miejscu też bym poszła :-D" I tego się trzymam :-)
 
reklama
mi powiedzieli zebym szla na l4 bo martwia sie, a systemu pracy nie zmienia i nie chca miec na sumieniu, ludki moje sobie poradza bezemnie troche sie wycisza i odpoczna ;) akurat sie zlozylo ze wymieniam sie ze swoja poprzednia kierowniczka ktora zastepowalam i teraz ona zastepowac bedzie mnie ;) i nawet mnie kasa wieksza do pracy nie przekona juz ..
z mojej strony to bylo lekkie wytlumaczenie sie czemu skorzystam z l4 chociaz naprawde chcialam pracowac do wrzesnia min. ale nie dam rady psychicznie i juz .
 
To smutne, że prawo jest u nas tak ostentacyjnie nie respektowane. Tym smutniejsze, że nawet faktycznie niespecjalnie mamy jak walczyć o należne nam przywileje, bo tylko w zasadzie sąd pracy pozostaje, a na to trzeba wyłożyć fundusze i pożegnać się z pracodawcą...

Tak Was czytam i widzę, że trafiło mi się "szefostwo", jak ślepej kurze ziarno. U mnie układy "ciążowe" są super, ze wszystkim idą mi na rękę. Prace fizyczne przejmują delegowani odgórnie pomocnicy. Ja się odwdzięczam jak najsumienniejszą pracą, w miarę możliwości ograniczonych oczywiście, bo "żył sobie nie wypruwam", jak zazwyczaj;-). Wszystko tak jak powinno być.
 
Aia, do mnie przed odejściem przyszedł nie szef, tylko dyrektor całego zakładu i powiedział żebym skończyła dany mi projekt, cytuję "zanim Pani pryśnie". Ty nie myty chu** pomyślałam sobie i mu tego nie skończyłam :-)

Niestety, z różnymi pracodawcami mymy do czynienia. W obecnych czasach raczej bierze się pracę jaka jest a nie szuka szefa o ludzkiej twarzy, bo możnaby się nigdy nie doszukać
 
JA bym napisala ze jak pracodawca Tobie tak Ty pracodawcy:-p Przynajmniej ja tak zrobilam, nie chcieli mi dac lzejszej, nie fizycznej pracy to poszlam na l4 i juz. Nie zaluje i nie bede;-) I tez nie ukrywam, dobrze mi w domu z corka:tak:
 
mam pytanko co do L4 bo jestem na nim aktualnie :)
czytalam ze do 33dni nieobecnosci pensje wypłaca pracodawca a powyzej tego czasu ZUS czy tak jest w kazdym przypadku? czy w wiekszych firmach zatrudniajacych wiecej osob przez cale zwolnienie płaci pracodawca? od poczatku ciazy jestem na L4 i do tej pory dostje wypłate od pracodawcy.
 
reklama
Do góry