reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Pomocy ! poronienie

P

Paula006

Gość
Witam , brałam wczoraj lek , 3 razy po 4 tabletki .
Jestem gdzies w 3-4 tygodniu ciąży.
Krwawienie było lekkie , tabletki nadal czuje bo bralam dopochwowo ?
Ile czasu te tabletki utrzymaja sie w pochwie jezeli duzo nie krwawie ?
i czy poronienie bylo zupelne ?Czy jest mozliwosc, ze bede w ciazy a urodze chore ? :/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Rozwiązanie
Dobrze ktoś napisać - lepiej nie oceniać takich sytuacji. Często kontekst jest dużo szerszy niż to co dziewczyna pisze w sieci. Ja uważam, że tabletek poronnych jako metody antykoncepcji nie można stosować, ale w doraźnej sytuacji mogą być bardzo pomocne. Do autorki potrzebującej pomocy - wejdź na Girlinneed.com masz tam informacje o aborcji farmakologicznej. Możesz też porozmawiać z ich specjalistami - i przed wzięciem tabletek, i po ich wzięciu. Tam uzyskasz pomoc i rzetelne informacje.
5 dni to bardzo duża róznica.
Obstawiam, że byłby to 5-6 tydzień, na USG już pewnie byłby widoczny zarodek i być może nawet bijące już serduszko. Jak nie to w przeciągu tygodnia by było już widać.
 
reklama
Nikt nie jest tu lekarzem i nie usłyszysz tutaj tego co chcesz usłyszeć.
Biegiem do lekarza , a nie Na forum siedzisz. Powinnaś wieczorem iść na Izbę Przyjęć jak najszybciej. Przede wszystkim ,żeby zobaczyć czy Tobie nic nie grozi , bo prawdopodobnie maleństwo , Twoje maleństwo już nie żyje.
Dziewczyno opanuj emocje i weź się w garść. podejmij chociaż teraz mądrą decyzję
 
Jak nie chcesz dziecka jeszcze mieć to się radzę wstrzymać ze współżyciem, aż dorośniesz i dotrze do Ciebie, że możesz zajść w każdej chwili albo zabezpieczaj się każdym możliwym sposobem do cholery, bo szkoda dzieciątka. Niczemu nie winne.

Napisane na FreeTAB 10.1 Silver w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny to było tak, we wtorek 6 marca tydzień temu robiłam dwa testy ciążowe które wyszły pozytywnie, od razu na 2 ( 7 marca) dzień pojechałam do ginekologa, który powiedział, że nic nie widzi jeszcze, bo jest za szybko . I mam przyjść za tydzień, czyli miałam iść dzisiaj .
W Poniedziałek 12 marca, byłam oddać krew na obecnosć HCG, ponieważ nie wiedziałam czy naprawde jestem w ciąży czy nie, ponieważ ginekolog nie powiedział mi nic .
Działałam tak impulsywnie, po przeczytaniu o tych tabletkach, nawet nie czekałam na wyniki z krwi, gdzie wyniki miałam dopiero wieczorem . Wziełam te tabletki do południa, pierwszą dawkę po 4 tabletki dopochwowo o godzinie 12:30, nie działo się nic poza czuciem lekkich skurczy co jakiś czas w dole brzucha . 2 dawkę wzięłam o godzinie 15 też dopochwowo po 4 tabletki .
Koło godziny 19 zobaczyłam lekkie krwawienie, po czym usiadłam na toaletę i zleciało ze mnie trochę krwi. Wtedy juz brzuch mnie bolał częsciej. Obudziła się we mnie nadzieje, bo zobaczyłam krew czyli poczułam, ze coś się dzieje .
Wieczorem przed snem kolo 22 wzięłam 2 dawke dopochwowo 4 tabletki i poszłam spać , rano gdy wstałam ( 13 marca) nie było żadnej krwi , dopiero pózniej zobaczyłam, że lecą takie dziwne geste kawałki krwi, takie cos jak gęsta krew, porównywałam to do ( kaszki dla dzieci) . Potem tylko czasem coś poleciało , nie były to skrzepy . Od wczoraj mam spokój , czasem coś poleci ale dopiero jak usiądę na toaletę .
W piątek idę do ginekologa . Powiedzieć mu od razu z góry, że brałam takie tabletki ? Oczekuję o odpowiedzi na te pytania, jeżeli ktoś cos wie na ten tamat.
1. Jakie konsekwencje mogę ponieść jeżeli ginekolog zobaczy ze były brane tabletki ?
2.Czy myślicie, że poronienie było zupełne, czy nie zupełne ?
3. Co będzię, jeżeli dziecko zostanie i uszkodzi do płód ?
4. Czy duże jest prawdopodobieństwo , że dziecko urodzi się chore, jeżeli nic się tam nie stało .
5. Czy jeżeli było nie zupełne poronienie to czy brać dalej tabletki ?
6. Czy tabletki długo utrzymają się w pochwie jeżeli mocno nie krwawie ?
7. I jak to, że ginekolog powiedział, zę to gdzieś 3 tydzien i nic nie widzi bo za szybko , ponieważ ostatnia miesiaczke miałam 1 lutego. A z badan hcg wyszedł mi wynik hcg 2558,70. Gdzie wskazywało to chyba, ze jest to 4/6 tydzien ?
POMOCY !
nie wiem co robić , naprawdę mam bardzo trudną sytuację . wiem, jestem nie odpowiedzialna, bo myślę teraz dopiero po czasie, ale tak naprawdę nie boję się, ze cos mi się stanie , tylko to o że dzidzius jednak sie urodzi ale chore na moje własne życzenie , nie daruje sobie tego do konca zycia .​
Dziewczyno! Do Ciebie nic nie dotarło? Że ryzykujesz własnym życiem, zdrowiem (chcesz być bezpłodności, gratuluję, jesteś na najlepszej drodze do tego). Gdzie są Twoi rodzice? Może oni Ci jakoś to wytłumaczą bo jak widać czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Ginekolog dziś, nie jutro- jak dostaniesz niekontrolowanego krwotoku to co wtedy zrobisz. I przedewszystkim idź powiedz o tym swojej mamie.

P.S. Wera, zwracam honor po tym poście ręce mi opadły i brak mi słów.
 
Dziewczyno! Do Ciebie nic nie dotarło? Że ryzykujesz własnym życiem, zdrowiem (chcesz być bezpłodności, gratuluję, jesteś na najlepszej drodze do tego). Gdzie są Twoi rodzice? Może oni Ci jakoś to wytłumaczą bo jak widać czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Ginekolog dziś, nie jutro- jak dostaniesz niekontrolowanego krwotoku to co wtedy zrobisz. I przedewszystkim idź powiedz o tym swojej mamie.

P.S. Wera, zwracam honor po tym poście ręce mi opadły i brak mi słów.
I ona chyba w ogóle ma 18lat..
No niestety... Ja czytałam cały temat i jak czytałam niektóre jej odpowiedzi to aż nie dowierzałam i po prostu cierpliwość eksplodowała...

Napisane na Redmi Note 4 w aplikacji Forum BabyBoom
 
I ona chyba w ogóle ma 18lat..
No niestety... Ja czytałam cały temat i jak czytałam niektóre jej odpowiedzi to aż nie dowierzałam i po prostu cierpliwość eksplodowała...

Napisane na Redmi Note 4 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja niby tez czytałam, ale myślałam młoda, głupia, pewnie dopiero po czasie dotrze do niej co robi/co zrobiła. Ale ja to chyba jednak po prostu naiwna jestem. Dziewczyna pisze jakby jakąś cholerną rozprawkę do liceum tworzyła a nie opis pozbycia się swojego dziecka! Zero refleksji, nic... mam nadzieje że to jakiś troll a nie prawdziwa historia bo jak to jest dzisiejsza młodzież to nie chce wiedzieć co z tego wyrośnie.
 
Wiecie co? Nie chcę być wredną suką, ale z całego serca życzę dziewczynie żeby była za parę lat mądrzejsza o życiowe doświadczenia, miała fantastycznego faceta/męża i zachciała poważnie dziecka i... nie mogła tak łatwo zajść w ciążę i przeczytała identyczny temat jak ten, który sama napisała.
Karma wraca!

A jak do dzisiaj nie poszła do ginka, to jest na najlepszej drodze do tego żeby być bezpłodną, bo macica to nie balonik.

A mojemu synowi kupię worek prezerwatyw i uczulę na takie panny, bo Kuba ma prawie 16 lat i niedługo zacznie myśleć tym mniejszym rozumkiem.
 
reklama
Luiza ja też nie chciałabym wyjść tutaj na osobę wredną, ale miałam napisać i napiszę. Życzyłabym tej dziewczynie żeby jeśli dzieciątko przeżyło to żeby je urodziła. A jeżeli z jej winy miałoby być upośledzone to powinna przyjąć to brzemię i zająć się nim. Taka kara za głupotę.

Napisane na FreeTAB 10.1 Silver w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry