reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pokoiki/kaciki Naszych Bobaskow :-)))

reklama
No to pięknie ale już mi lepiej , że nie tylko nasze mieszkanie przypomina pobojowisko...:)śmieję się , że jakby co to pokoik Natalki jest gotowy:)oczywiście wszyscy się tam wpakowaliśmy , łącznie z Cookiesem:). U nas dziś malowanie kawałka ściany tam gdzie ma powstać aneks kuchenny i skręcanie mebli :).
 
Oj MJUja bym się bała że niezdąże.Ale zawsze jakby coś wyszło wcześniej,mąż jest w domu i mógłby naszykowac wszystko na powrót do domu.
 
Mju, to Ci współczuję, ja bym chyba nerwowo nie wytrzymała jakbym teraz miała jeszcze remonty w domu. ;) My zrobiliśmy swoją kuchnię na górze przerabiając 1 pokój już w marcu!
Nie wyobrażałabym sobie teraz jeszcze latać ze szmatą i sprzątać cały ten bajzel, wystarczyły mi ostatnie porządki (mycie okien, wieszanie firanek, do czego zresztą zatrudniłam męża ;D) i przemeblowania żeby łóżeczko wstawić. ;) :D
 
Ja to bym też jeszcze chciała umyć okna ::) może jak mąż będzie w pracy,bo inaczej mnei zatłucze ;D
 
Edi, ja w sobotę jak poszedł do pracy zrobiłam sobie małe porządki:pranko, odkurzanie,mycie podłóg itd....i jak wrócił z pracy to mnie zyebka nie ominęła...także Ty lepiej zostaw te okna ;)
 
reklama
widzę, ze fajniutkie miejscóweczki będą miały te nasze maluszki :) co pokoik to lepszy , mamusie to potrafią :)))

a remontu też bym już nie zniosła, w grudniu przechodziliśmy kapitalny mieszkania łącznie z gładzeniem ścian , pył zmywałam jeszcze dwa tygodnie po remoncie z różnych miejsc.

Podziwiam mamy co jeszcze teraz walczą z mieszkankami, ja ostatnią rzecz, którą zrobiłam to pozamawiałam nowe firanki do całego domu. Właśnie je Krzychu przywiózł i będę prasować. Kusi mnie , żeby najpierw pomyć okna, ale bym baty zebrała, ze się nie oszczedzam... może poczekam jeszcze tydzień i wtedy się wezmę , akurat będzie koniec 37 tyg. :)
 
Do góry