Witajcie
Widzę ,że czas przeziębień nadszedł i infekcje ostro atakują mamuśki. Dbajcie o siebie wszystkie bez wyjątku i mam nadzieję, że szybko to minie, a jak nie to szybciutko do lekarza i na pewno coś poradzi ,w razie gdyby bylo to coś poważniejszego to są przecież antybiotyki bezpieczne również w ciąży
My z racji urlopu G odwiedzamy wszystkich po kolei ,bo jedynie weekendy mamy całe dla siebie normalnie i wtedy nie chce nam się kursować po ciociach itp Dostaliśmy nieco żarełka więc same plusy
wcinam sobie dorsza z warzywkami ,bo okrutnie mi smakuje
anussia- to faktycznie nieciekawie jeśli chodzi o obecność E. A sprawa z myszami
to juz fatalnie wygląda i strasznie Ci współczuje, ja mam za sobą spotkanie z jedną u babci na wsi podczas wakacji i niezbyt miło to wspominam
syneczki- niefajnie z tymi zjazdami, ja dopiero przekonam sie o co w tym chodzi ,ale ja dopiero zaczynam więc w ogóle jestem w polu
były 2 lata na dziennym położnictwie, ale to była porażka. Tak właśnie zastanawiam się jak to będzie można w marcu i później po urodzeniu smyka rozegrać jeśli chodzi o zjazdy , egzaminy itp