Pogaduchy czerwcówek

[nunka_]

Haha marzycielka "pociesze Cie" ze po rozpakowaniu to lenistwo nie mija a wydaje sie jeszcze wieksze!ja jedyne na co sie kusze to moje ulubione zmywanie naczyn.Odkurzyc nie ma kiedy,nawet ogarnac te wszystkie walajace sie po stolach duperele bo za chwile czegos szukam i musze miec to pod reka bo z Malym wijacym sie z bolu kolkowego na rekach ciezko cos wyciagac z szafek jedna reka.
No wlasnie,kolki nas dopadly ;( a juz mialam taka nadzieje ze nas to ominie!!;(

 

[asiorreek]

nunka na kolki moge ci poradzic esputikon ( mi srodowiskowa polecila w sumie od pierwszych tygodni) to takie kropelki. ja u mlodego stosowalam czasem nawet zaponiegawczo.. albo sposoby mojej siostry bo siostrzenica miala straszne kolki cieplym powietrzem z suszarki po brzuszku a w razie totalnego napadu kolkowego pakowali ja w samochod i jezdzili po dziurach i dopiero przechodzila... jak mala wytrzeslo porzadnie... co jeszcze sa poduszeczki z peskami czeresni wkladasz do piekarnika albo mikro zalezy jaki woreczek masz i cieple przykladasz na brzuszek... ja tez duzo na brzuszku kladlam albo na plecy i delikatne cwiczenia nozkami mu robilam.... albo tak zeby tylek mial lekko wyzej z nozkami pod brzuchem( w szpitalu mi go tak ukladali bo byl opity strasznie wodami i pierwsza dobe tylko wymiotowal a pozniej to wykorzystalam przy kolkach wiadomo gazy leca w gore..

 

[marzycielka]

Hej Kochane

Idę do swojego gina na 16 żeby zobaczył czy coś się rusza bo cholerka on w sobotę wyjeżdża i sama zostanę. U nas wywołują tydzień po terminie więc pewnie 6 lipca będę się musiała zgłosić na szpital jak do tej pory nie urodzę.
Noc miałam koszmarną - prawie się udusiłam!! Szczerze takie duszności mam od wczoraj ,że nie mogę spać ani na leżąco ani na siedząco i do tego te drętwiejące dłonie. W nocy wpadłam w panikę i przez to jeszcze gorzej mi się oddychało. Do tego strasznie chrapię i mam ciągłe uczucie , że coś mam w gardle.
Ja pierdzielę ....

 

[koronkaa]

Kochane a w co ubieraliscie swoje malenstwa na pierwszy spacer ?

 

[marzycielka]

Jestem już po wizycie. Lekarz zrobił mi mały masaż szyjki ale na razie guzik to daje. Szyjka przepuszcza jeden palec a główka ciągle balonuje. Jeśli do 6 lipca nie urodzę mam się zgłosić na oddział i będą wywoływać poród. Jeśli rozwarcie się nie powiększy to najpierw założą cewnik foleya... Nie no sfrustrowana jestem! Jakoś obawiam się , że samo się nie zacznie.

 

[asiorreek]

masakra z tym cewnikiem... ja juz mam w planach ze ja na cewnik sie nie zgodze.. jeszcze czasu jest troche wiec moze ci sie cos zacznie.. jeden palec to masz juz 2 cm.. a to twoje pierwsze dziecko wiec z tego co mi w szpitalu moim mowili ze przy jednym u pierworodki to od razu oxy.. ponoc wielorodki to norma rozwarcie na 2 cm... ale spokonie poczekamy sobie razem.. moze jednego pieknego lipcowego dnia obie urodzimy.. a odkleila sie twoja szyjka od kosci krzyzowej??? wiesz moze... mi caly czas wylatuje ten czop juz 4 dzien glut po skurczu leci ale nic wiecej sie nie dzieje.. zastanawiam sie jaki on moze byc wielki skoro te kawalki dosc pokaznych rozmiarow czasem sa..

 

[marzycielka]

masakra z tym cewnikiem... ja juz mam w planach ze ja na cewnik sie nie zgodze.. jeszcze czasu jest troche wiec moze ci sie cos zacznie.. jeden palec to masz juz 2 cm.. a to twoje pierwsze dziecko wiec z tego co mi w szpitalu moim mowili ze przy jednym u pierworodki to od razu oxy.. ponoc wielorodki to norma rozwarcie na 2 cm... ale spokonie poczekamy sobie razem.. moze jednego pieknego lipcowego dnia obie urodzimy.. a odkleila sie twoja szyjka od kosci krzyzowej??? wiesz moze... mi caly czas wylatuje ten czop juz 4 dzien glut po skurczu leci ale nic wiecej sie nie dzieje.. zastanawiam sie jaki on moze byc wielki skoro te kawalki dosc pokaznych rozmiarow czasem sa..

Kochana to moje drugie dziecko będzie. Czopa jakoś nie zauważyłam . Nie wiem czy się odkleiła szyjka ale wiem , że lekarz coś mi tam dzisiaj odklejał ale nie bolało nawet.
A w ogóle to on mi już od ostatniej wizyty mówił , że mam dużo chodzić no to dzisiaj wiecie ile zrobiłam ? W 40 tygodniu ciąży zrobiłam 11,5 km

 

[asiorreek]

o kurcze gdzies mi umknelo twoje pierwsze wybacz .. wiec jedziemy na tym samym wozku.. mi nic nie odklejali.. :/ wow .. no to poszalalas ze spacerem. ja spaceruje no ale w granicach 5 km.. pod gore i z gory... no i caly czas po schodach bo mieszkamy na pietrze.. a caly dzien prawie w ogrodzie z mlodym i caly czas cos mi potrzebne albo zapomne..

 

[marzycielka]

Ja od 2 dni mam te skurcze przepowiadające takie bolesne a dzisiaj i w nocy to już masakra co 5- 10 minut są. Lekarz mówi , że tak ma być właśnie ale ile dni one będą mnie tak męczyć?
Wyraźnie nasiliły się po wczorajszym dniu. Boję się tego wywoływania i dlatego marzę , że samo się zacznie. Zaraz idę z Oliwią na zakończenie roku szkolnego a potem pojadę z nią do lasu i wracając odkurzę sobie samochód Dobrze, że przynajmniej nie pada u nas od 2 dni bo musiałabym ciągle płakać.

 

[asiorreek]

no mnie te skurcze mecza juz tydzien a pierwsze byly 3 tygodnie temu razem z zabarwnym czopem i wtedy sie cieszylam ze to juz- a tu du... teraz juz nie zwracam na to uwagi.. ale wiesz kazdy ma inaczej wiec moze u ciebie bedzie szybciej. w niedziele ide do szpitala na konsultacje do tego mlodego lekarza jakos mnie on odrzuca no ale mam nadzieje ze mi podlaczy oxy... i juz wyjde z bobasem.. a jak nie to w poniedzialek albo srode pojde do mojego gina niech mi daje skierowanie do niego do szpitala i niech mi wywoluje.. ja tam wywolywania sie nie boje raz przeszlam wiec teraz tez dam rade.. teraz to nawet bede prosic zeby mi podlaczyli kroplowe. niech sie to raz dwa konczy i z glowy.. jak mi znowu karza czekac 15 dni po terminie to chyba wykorkuje z tym basiskiem.. przy drugim ma niby isc latwiej i szybciej.. nikomu w to juz nie uwierze..

a jutro mij termin.. hmmm.. zobaczymy na ile trafil lekarz i usg... bo u mnie oba terminy sie nakladaja...