reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Nunka u mnie też nuda straszna. W domu już za wiele nie ma do roboty i z wielką chęcią bym gdzieś poszła ale na tym etapie to się po prostu boję, bo jak mnie coś chwyci w drodze to dopiero będzie... Poza tym strasznie mnie drażnią ludzie jak wychodzę nawet koło domu po zakupy bo patrzą na mnie jakbym za chwilę miała na ich oczach urodzić :-) Oj ciężkie te ostatnie dni :-)

 
reklama
Ja tez domowa jestem teraz. Jak chodzę to mnie kłuje i gniecie i ciągnie i w ogóle dziś mam kiepski humor. Beczę o byle co. A jutro idziemy na chrzciny, a nie chce mi się jak nie wiem. W kieckę ledwo wchodzę, jakieś pryszcze mi powychodziły aaaaaaaaaaaa no dzień marudzenia. I te pytania, czy to już, ile przytyłam, czy rodzę naturalnie itp. końcówka się ciągnie najbardziej
 
Dziewczyny dziekuje za pozytywna energię jaka mi wysyłacie! To naprawde bardzo miłe!
Asioreeek powodzenia na imprezie zakładowej u męża.Tak jak mówisz zrób to dla swojego synka i juz :)
Współczuje rozstępów,mnie to w tej ciazy ominęło.Ale nie mowię ostatniego słowa,bo jak przyjdzie nawał pokarmu to to na cyckach wszystko sie moze zdarzyć.
Inzagata masz święta racje! Dzisiaj zaczęłam chodzić,bo od wczoraj nie mam cewnika i jest coraz lepiej.Wiadomo rana ciągnie,ale nie jest złe,dzisiaj wzięłam tylko paracetamol w tabletkach na ból i nic więcej.
Gratuluje odpadnięcia pępka!!
Czoperka nie załamujemy sie!! Co sie dzieje z karmieniem? Nie masz pokarmu czy jest problem z przestawianiem?
To ja mam bardzo dobry apetyt.Juz właściwie jem wszystko,tylko w mniejszych ilościach bo boje sie pierwszej kupy po cc.
U nas dzisiaj właściwie bez zmian,malutka wciąż jest podłączona do tlenu,lekarze mówią ze jest coraz lepiej,oby tak rzeczywiście było.
Dzisiaj pierwszy raz karmiłam mała przez buteleczkę,trochę moim pokarmem a trochę mm,bo ja nie mam jeszcze na tyle dużo zeby ja zaspokoić.
Ale to było wspaniałe uczucie,tak pięknie jadła [emoji171][emoji173]️[emoji7][emoji480]
Chyba hormony u mnie szaleją bo ciagle sie rozklejam..
 
Malinka, problem z karmieniem mam raczej w głowie, ale dzisiaj już o tym rozmawiałam i z mężem i z mamą i po prostu muszę wyluzować. Mam pokarm, ale mój synek jest ciągle głodny. Może wisieć na piersi godzinami, a moje brodawki są w bardzo kiepskiej formie. I też te dłuuugie godziny karmienia i jego płacz po każdym odłożeniu go mnie męczą. Ale już ustawiam sobie w głowie, że trzeba powoli i spokojnie. Nie dać sobie zniszczyć całkiem brodawek, przystawiać często a jeśli się nie najada - prosić o dokarmienie mm. I tak powolutku myślę że damy radę. I z rozczulaniem doskonale Cię rozumiem :) w pierwszych dniach co chwilę się rozklejałam <3
 
Dziewczyny wy to juz na innym etapie jesteście, inne problemy i dolegliwości przeżywacie.
Napewno wsztstko niedługo sie ułoży i nabierzecie wprawy. Mój termin juz za 4 dni a ja wciąż czekam, mama mówi ze weźmie mnie wtedy kiedy najmniej bede sie spodziewać !
Nie chce przenosić , bo nie chce wywoływania. Wizyta w srode zobaczymy co te Irlandzkie spece mi powiedzą.
Cieszcie sie swoimi pociechami a reszcie została cierpliwość.
Czy któraś z was ma tez termin na początek czerwca?
Macie juz jakieś odczucia? Objawy? Dolegliwości ze cos sie zbliża????
 
Marcysiaaa ja mam termin na 5 czerwca, czyli już w piątek. I tak samo pokazywała om jak i usg więc termin raczej dobrze wyznaczony. Z objawami to czasem mi się wydaje, że mam wszystkie a czasem się czuję zupełnie normalnie :-)
Brzuszek mam obniżony, główka jest nisko i przez to czuję kłucie w kroczu. Oprócz tego to napinanie się brzucha i twardnienie, szczególnie wieczorami. Od około 2 dni wydaje mi się, że dziecko jest bardziej wyciszone w brzuszku i mniej się rusza. Ale tak naprawdę to nic specjalnego, czasami kobiety tak mają na długo przed porodem więc nie wiem sama czy coś się zbliża czy nie :-):-):-)
A ty masz jakieś objawy?? :happy:

 
Czoperka, jeśli chodzi o apetyt ja na początku tez nie miałam, ale najważniejsze jest dostarczanie płynów, trzeba dużo pić.
Moje brodawki są tak poranione, że każde kamienie powoduje ból, ja używam nakładek bo bez nich nie daje rady, karmienie powinno przychodzić naturalnie, ale to ***** prawda:-(
Malinka to na pewno hormony, najważniejsze że czujesz się lepiej. Co do pierwszej kupy, to poczekaj aż samo zaskoczy, ja zrobiłam po 6 dniach, samo poszło:-D. Jak będzie problem możesz zaaplikować sobie czopek glicerynowy, będzie poślizg samo wyskoczy. Ja nie zdecydowałam się na kolejną lewatywkę, choć mi studentki miło proponowały.
Marcysia ty też za niedługo dołączysz do grona mam, nawet nie załważysz jak szybko.
 
Ja wczoraj zaczelam 37t i zadne bole mnie juz nie stresuja ;) od 2 dni coraz bardziej boli mnie brzuch,przez caly dzien czuje skurcze i Maly jest siper aktywny.Dzisiaj mimo bolu wybieram sie na dluuuuugi spacer z Mezem,a od jutra pileczka i leciutkie cwiczenia.W czasie hipnozy wmawiam sobie ze najpozniej w 38t bedziemy razem z Malym ;) ale to sie okaze czy tak bedzie.

Martii co do wychodzenia na zewnatrz to u mnie wrecz przeciwnie.Jak ide do sklepu to tak jak przez cala ciaze cisza,nikt nie zwracal uwagi,tak teraz np w Lidlu robia wielki raban ze stoje w kolejce zamiast leciec do kasy jak najszybciej i na swieze powietrze ;p az mi wstyd czasami bo caly sklep sie na mnie gapi ;p

Mamagata wspolczuje chrzcin ;/ jak sobie pomysle ze mialabym w tym stanie jechac na jakis rodzinny sped to az mnie cos strzela.W zyciu nikt by mnie nie zaciagnal...i jeszcze trzeba sie wbic w jakis odpowiedni stroj a ja na siebie patrzec nie moge w tych workach bo nic innego nie pasuje na takiego wieloryba...

Ladna pogoda chyba sie zapowiada wiec uciekam sie ogarnac troche i lecimy na spacerek ;)
 
Martii u mnie objawy podobne do ciebie, brzuszek trochę sie obniżył , lekkie skurcze w zeszłym tyg w tym juz tylko wieczorem twardnieje brzuszek , kłucie w kroczu tez jest. Zauważyłam ze dziecko najbardziej aktywne jest wieczorem przed zaśnięciem . Do tego moge dorzucić podbuduje o 2 lub 5 to standard , wahania nastroju jeden dzien czuje sie swietnie tak jak dzis a wczoraj wszystko wyprowadzało mnie z równowagi .
Nie mam żadnej wydzieliny z pochwy , ani innych objawów , ale liczę ze niedługo nadejdzie ten moment.
Dodam ze to pierwsza ciaza wiec pewnie tez rządzi sie innymi prawami.
Jak wiadomo ostatnie dni dłużą sie najbardziej .
Ciekawe czy ty będziesz pierwsza , czy moze jednak ja.
Pozdrawiam i miłej niedzieli !!!![emoji8]
 
reklama
Hahahah Marcysiaaa może razem nas chwyci?? :-) U mnie to też pierwsza ciąża więc razem będzie raźniej - będziemy się łączyć w bólu hihi :-)

 
Do góry