reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

po cesarce....

Dołączył(a)
14 Luty 2007
Postów
13
Hej dziewczyny. Zakładam nowy wątek "po cesarce". Chciałabym się dowiedzieć jak się czujecie cesarzowe i jak minął wam połóg. Mam pierwsze i podstawowe pytanko: jak długo u Was ciągnął się okres krwawień. Mnie minęły już 4 tygodnie od porodu i nadal cieknę.
Pozdrawiam!!
 
reklama
U mnie jest podobnie jak u Eli. Już od dawna nie krwawię, przeszlo po jakiś dwóch tygodniach, ale od czasu do czasu mam lekkie plamienia. Z blizną też jest dobrze. Od momentu jak pościągali szwy już mnie nic nie boli. Jeszcze nadal mam delikatne zgrubienie wzdłuż szycia, ale z każdym dniem jest tego coraz mniej ;-)
 
hej dziewczyny no u mnie jeszcze plamienie od czasu do czasu jest, ale juz malutko, na szczescie juz podpasek nosic nie musze, starcza wkladka:-) a co do szwow to ja mam brzydka czerwona linie pod ktora czuje zgrubienie, czy to kiedys zejdzie?
 
Karlam1: Kochana, powinno zejść. Ja co prawda nie miałam w ogóle żadnego zgrubienia, ale u każdej kobitki inaczej się goi. Gdybyś zauważyła zaczerwienienia, opuchliznę, albo coś zaczęło się sączyć z rany, krew lub taki żółty "płynik" to koniecznie zgłoś się do swojego ginekologa. To może być oznaką jakiegoś zakażenia. Ale nie przejmuj się na zapas. Są podobno jakieś kremy na blizny, ale nie wiem czy można ich używać tak od razu. Najlepiej skonsultować z ginem. Pozdrawiam!!!
 
na blizny jest CEPAN.
Bylam dzis w aptece i mialam kupić, ale niestety... zapomnialam:wściekła/y:
 
cepan jest super, czesto stosowalismy go przy masazu bliznowców w szpitalu, ale pamietajcie, ze mozna go stosowac na W PEŁNI WYGOJONA RANE!!!! jesli ktoras ma watpliwosci co do gojenia to niech lepiej poczeka, bo mozna sobie rozpaprac blizne, nie mowiac o tym, ze to okropnie wtedy piecze..
 
u mnie rana goi sie dobrze na cąłe szczeście;)
ostatnio sobie spokojnie pocwiczylam i jest ok, tj. bez żadnych dolegliwości.
Plamic własciwie przestałam choc czasem sie cos pojawia.
 
u mnie krwi tez już nie ma. tylko takie żółtawo-brązowawe coś czasami sie pojawia:baffled:
a szew ok, troszke twardy i dretwa ta oklica. bardziej mi jednak dokucza szew wewnetrzny biegnący od pępka do spojenia łonowego (tak sie tnie mięśnie brzucha-pionowo, nie poprzecznie tak jak skóre i macice) i jak spodnie mnie uwierają, to troszke pobolewa
 
reklama
u mnie krwi tez już nie ma. tylko takie żółtawo-brązowawe coś czasami sie pojawia:baffled:
a szew ok, troszke twardy i dretwa ta oklica. bardziej mi jednak dokucza szew wewnetrzny biegnący od pępka do spojenia łonowego (tak sie tnie mięśnie brzucha-pionowo, nie poprzecznie tak jak skóre i macice) i jak spodnie mnie uwierają, to troszke pobolewa
o rany nie wiedzialam ze miesnie brzucha tnie sie inaczej, ja raczej nie czuje tego szwu, na usg widzialam szwy macicy.
Denerwuje mnie to zgrubienie, a co do saczenia sie to wpewnym momencie wybrzuszylo mi sie z jednej strony i zaczela ciec taka jakby woda tylko troche zolta, smarowalam to ziolami szwedzkimi i wraz z wyciekaniem tego czegos wybrzuszenie zaczelo sie zmniejszac i teraz nie ma po nim sladu.
Aha glupio wyglada brzuch bo na lini ciecia jest bardzo skorczony i nagle nad krecha taki walek wisi... ble...
 
Do góry