reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Płeć oraz imiona kwietniowych maluszków.

Witajcie!
ja też się zastanawiam czy synuś czy córa, ale z tego co pamiętam ze spotkań z Poradni Małżeńskiej na które chodziliśmy z mężem przed ślubem, kobieta mówiła że można mieć wpływ na płeć dziecka - starając się o dziewczynkę kochać się przed owulacją, a starając się o synka w dzień owulacji. Nauka tłumaczy to w ten sposób że plemniki tworzące w przyszłości płód żeński są wolniejsze ale za to wytrzymałe - dłużej wytrzymują o organiźmie kobiety, więc do zapłodnienia dojdzie prawdopodobnie z tych plemników, bo te męskie wyginą, natomiast te z których płód jest męski są szybkie, bardziej ruchliwe ale za to żyją krócej. Wniosek - chcąc mieć synka trzeba dać im szansę dotrzeć tego samego dnia do gotowego jajeczka.

U mnie było tak że kochaliśmy się kilka dni przed no i w samą owulację i sama nie wiem, chyba większe prawdopodobieństwo chłopca, chyba że żeński już tam zdążył się zadomowić. No ciekawe, ciekawe kto to tam we mnie rośnie...
Ale i tak w sumie najważniejsze żeby było zdrowe. Pozdrawiam!
 
reklama
Moi znajomi w ten sposób który opisała murka starali się o dziewczynkę ponad pół roku... efekt - piękny dorodny 5letni chłopak :).Chyba nie ma reguły
 
Dziewczyny, ale tam jest napisane, że ten test to prognozujący, więc cwaniacy napisali, że sprawdzalność 90%, nie kupujcie tych testów, lepiej te 160zł przeznaczyć na pampersy ;)
 
ciekawe, ciekawe, ja mieszkam w USA i wszedzie widze te testy, kosztuje 27 dolarow czyli polowe taniej niz w PL. jeszcze sie nie skusilam bo mimo wszystko szkoda mi kasy ale kto wie czy do 10 tygodnia sie nie skusze :-) Co do USG, sorry ze tak z grubej rury ale dla mnie szukanie siusiaczka w 14 tc miedzy nogami to jakis bezsens. Jakie jest prawdopodobienstwo ze faktycznie to bedzie trafna ocena a nie zgadywanka? Tutaj gdzie mieszkam plec jest okreslana w 20-22 tc na polowkowym i odbywa sie to w ten sposob ze technik sprawdza stan wszystkich narzadow wewnetrznych dziecka i przy okazji mowi czy widzi jajniki czy jaderka. Nie wiem jak to jest w PL ale moze mozna poprosic o takie badanie i to jest dla mnie 100% pewnosc jaka jest plec. Jak mi mowia ze sa jajniki to juz nie ma dyskusji :-)
 
no nataszaa20 kusisz :)kusisz. Szkoda żę totyle kosztuje... Muszę to przemyśleć :) ale może faktycznie warto :) mogłabym wykonać go za miesiąc.... hmmmmmmmmmmmmmmmmm

No też się nad tym zastanawiam, tylko właśnie ten koszt ale z drugiej strony to jednorazowa inwestycja. Nie wiem mam mieszane uczucia, ale jestem bliska zakupu... ;) cóż ta ciekawość robi z ludźmi :D
 
reklama
mnie tez kusi ale wlasnei zaczelam czytac statystyki i slabe sa. a jakas babka pisze ze ten test jest niczym innym jak papierkiem lakmusowym za bardzo duze pieniadze. Podobno zasada dzialania tego testu plega na tym ze mocz bardziej alkaliczny wskaze zielony kolor (chlopiec) a mocz bardziej kwasny da pomaranczowy kolor (dziewczynke). Babka pisze ze zrobila eksperyment, zrobila test (wiedziala wczesniej ze ma alkaliczny mocz) i wyszlo zielone, napila sie duzo soku z zurawiny, odczekala i znow zrobila test, tym razem pokazal pomaranczowe. To tyle co znalazlam w necie. Ta ostatnia historia troche mnie zniechecila do wydania 27 dolarow, to lepiej papierek lakmusowy kupic za grosze.
 
Do góry