reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

a jakim kremem smarujesz. Spróbuj witaminowym (z wit A) bo on szybciej powoduje regenarecje skóry albo maścią cholesterolowa. A jak nie pomoze to z mocniejszych elidel (tylko na receptę)
 
reklama
Wiesz tutaj ciezko mi znalec takie rzeczy,lae popytam w aptece,czasmi farmacelci,kaza isc do lekarza aby cos przepisla,ja smaruje tutejszym specyfikiem ktory mi wlasnie kiedys poleci farmacelta,jak miala sucha skore
 
Biedna Mała - może jak ten grzyb jej przejdzie to zniknie też uczulenie? Może część z tych uczuleń w rzeczywistości wywoływał grzyb a nie pokarmy?

No tak, teraz już rozumiem Twoje nastawienie tym bardziej że podobno uczulenia są dziedziczne - o ile Wy macie jakieś problemy tego typu bo jak nie to możliwe że po prostu przytrafiło się jej że tak powiem losowo.
No ale z drugiej strony chyba po jakimś czasie znikają prawda? Nie znam się na uczuleniach, ale chyba większość pokarmowych uczuleń znika po pewnym czasie? WIęc może jak niedługo już nie będzie grzyba i się wszystko unormuje to inaczej spojrzysz na sprawę :) I tego Wam życzę jak najszybciej - to znaczy żeby uczulenie znikło :)


Aga
 
a ja tam trochę żałuję,ze taka cipa byłam...ja chciałam,mój mąż nie chcial drugiego,Ewa była wyjątkowo absorbujaca:)potem jak chcial to poroniłam i dopiero udało się sprodukowac Kiniuśkę aha lilith ja w pierwszej ciaży luz nie wymiotowałam,miałam mdłości,ale zero wymiotów i ciąża zagrożona,az Kinią rzyganko standardowe:)))ale ciaża alles oki,wiec nie ma reguły,każda inna:)
 
Karmiłam i dalej karmię tylko teraz już mniej. Faktem jest że Ignac bardzo mało przybrał przez ostatnie 2,5 miesiąca 700g, więc możliwe że się nie najadał, chociaż jakoś nie zauważyłam, żeby się denerwował z tego powodu. Teraz je już dwa posiłki bez piersi, a wieczorem mleko z butli więc zostaje noc i rano na pierś. PLus jeszcze wieczorem daję mu przed butlą cycka ale nie wiem czy to dobry pomysł.

Agnieszka
 
Chyba zeszliśmy trochę off topic - może przeniesiemy się z tą dyskusją gdzie indziej? Czuję się winna temu zamieszaniu :)
 
O rany Zgred , jestem pod wrażeniem. Fajnie się czyta twoje posty :-) . Trochę zazdroszczę Ci że jesteś w ciąży (pozytywnie) bo ja super wspominam moją ciążę :-) To leżenie na kanapie i liczenie ruchów (super) ale ja bym się chyba załamała, my planujemy za 2lata ciążę hmmmmmmmmm. Moje gratulacje :-)
 
reklama
Zgredek naprawde super, ze masz takie luzzz podejscie...zycze ci lekkiej ciazy i porodu! A jak nastepny dziedzius urodzi sie 20 maja to tak jak moj Alek:tak:
 
Do góry