Hej
No w końcu chcę w córę wcelować
A tak serio to już gdzieś chyba pisałam ale stwierdziłam że bym nie chciała zachodzić w ciąże jak już dojdę do formy, schudnę, mięśnie brzucha mi się wyrobią na taką "tarkę"wiecie...
No to najpierw robimy serię a potem będę odpoczywać jak Wy się znów będziedzie w pieluchach "babrać" ;-)
W ogóle ja tam się z góry nie nastawiam na nic i powiedziałam męzowi jak już snuł plany że będzie miał drużynę piłkarską z synów i te sprawy ;-) że dopiero jakbędzie pierwsze to pogadamy. No i powiem Wam że Ignac tak mnie zachwycił że mogłabym mieć takich milion
No a na pewno dwójkę. Nie gadaliśmy co prawda zbyt wiele tylko wzięliśmy się do roboty
Nie spodziewałam się tylko aż tak szybko bo w książkach pisze że pierwszą owulację dsotaje się od 3
do 6 miesięcy po porodzie i tak szczerze to nie zwracałam uwagi w ogóle na tą pierwszą liczbę
Więc się troszkę zdziwiłam, szczególnie że robiłam test i chyba był jakiś zepsuty, bo dzidziuś już był a test nic nie pokazał. Ale i tak jest super, nawet fajnie, bo też się urodzi w maju i będize można robić im razem urodziny. Może nawet tego samego dnia, jak u mojego kuzyna który ma co rpawda między dziećmi 6 lat różnicy ale oboje urodzili się tego samego dnia w miesiącu.
Zaczynam już mieć brzuszek, w ogóle jest super bo jestem dużo bardziej wyluzowana niż w pierwszej ciąży, Ignac jest dość absorbujący, no i mam pełno ciuszków, wiem już dużo jak opiekować się dziećmi.. w ogóle o wiele przyjemniejsza jest ta ciąża.
W ogóle lubię być w ciąży oprócz trzeciego trymestru i tego że nie można na imprezie się napić. No i nie można jeździć konno czy na łyżwach
Trochę sobie nie wyobrazam noworodka i rocznego rozbrykanego szkraba... Ale mam nadzieję że za to później będize lepiej jak będą się razem bawić.
Baardzo tylko mnie ciekawi czy będzie drugi chłopak czy dziewczyna
Na początku miałam jakby wyrzuty sumienia że drugie dziecko odbierze Ignacowi naszą uwagę i czas - ale potem zdałam sobie sprawę że najwspanialszą rzeczą jaką dali mi moi rodzice są moje siostry i przestałam mieć wątpliwości. Nie wyobrażam sobie życia bez moich sióstr chociaż wcale się tak często nie spotykamy, ale zawsze mogę na nie liczyć. I mogę być z nich dumna jak coś im wychodzi, a wychodzi im bardzo dużo rzeczy i są super
A jak rodzice poświęcają dizecku za dużo uwagi to też jest źle.
W ogóle moje siostry to bliźniaczki, i ja tak samo jak za pierwszym razem na usg poczułam lekkie niewytłumaczalne uczucie żalu kiedy okazało się że dzidziuś jest tylko jeden
A tak długo nie miałam suwaczka bo dopiero w zeszłym tygodniu na usg lekarz ustalił termin porodu na około
20 maj
Pzdr
Aga