reklama
kate.morgan
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2024
- Postów
- 53
Ja mam. Nawet za bardzo nie jestem w stanie nic robić bo zadyszka xD staram sie dużo pić, jem jakieś serki białkowe lub płatki na mleku. A i w dzień jeszcze śpie. Podobno jak tak mega mdli to będzie dziewuszkaJa leżę nie mam siły wstać z łóżka, nudności się przebijają mimo brania Xonvea, po wstaniu myśl tylko o węglowodanach... ma też ktoś tak?![]()
Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 4 946
Nie mów o ile dotrwam, to jest błąd, załóż że dotrwasz i tyle. Jak mnie ktoś pyta to już mówię bo nie będę ukrywać, mamy soe cieszyć że jesteśmy w ciążyTak teraz tak mówię bo wydaje mi się dziwne by budzić dziecko kiedy sama też ledwo żyjesz. Zakładam że nie od razu wszystko wiedziałaś i że dzieci są różne więc jeśli i moje będzie się całą dobę darło to wolałabym mieć chwilę ciszy kiedy śpi a nie budzić na siłę. Jak będzie to się dowiem o ile dotrwam
A z tym budzeniem, musisz bo to nie tylko spadek wagi ale i jakby spadł Ci cukier i zasypiasz i śpiączka, to samo u noworodka glukoza spada. Rzadko dzieci są takie żeby spały bez przerwy pomad 3h ale jak takie się zdarzy to trzeba obudzić, jeżeli dobrze pamiętam to do 2 tygodnia. I niestety po to ma tatuś 2 tygodnie wolnego żeby pomóc na początku, bo na starcie piorytet jest dziecko a nie czy Ty soe wysypiasz, uwierz jak nie prześpisz 24h to i tak dla Ciebie wtedy będzie ważniejsze dziecko. Gadanie wyśpij się na zapas jest głupie bo się nie da. Przez pierwszy tydzień w domu z łóżka nie wychodziłam spałam wtedy co dziecko... tyle co się wykąpać, zjeść ale to wszystko mąż ogarniał, a jak spałam a nie chciała jeść on się zajmował i mnie budził na karmienie. Na ten okres fajnie mieć coś pomrozonr żeby łatwo przygotować lub znajomi zamówili sobie dietę pudelkowa i też super sprawa. Tak przynajmniej jest przy pierwszym bo teraz będę miała trudniej bo jest starsza plus psiak
Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 4 946
Zobaczysz nie ma teori, mnie na dziewczynę ani raz nie zemdliło a teraz mam na odwrót i coś czuję że będzie chlopak, całkiem inaczej przechodzę ciążę chyba że wiek;pJa mam. Nawet za bardzo nie jestem w stanie nic robić bo zadyszka xD staram sie dużo pić, jem jakieś serki białkowe lub płatki na mleku. A i w dzień jeszcze śpie. Podobno jak tak mega mdli to będzie dziewuszka![]()
bzzz1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2020
- Postów
- 500
Oj najgorzej rano. Dzisiaj zjadłam płatki owsiane z jogurtem i kiwi popilam wodą, wzięłam tabletki i 10 minut później dwa takie chlusty wyrzygałam, z tabletkami oczywiście...Ja leżę nie mam siły wstać z łóżka, nudności się przebijają mimo brania Xonvea, po wstaniu myśl tylko o węglowodanach... ma też ktoś tak?![]()
Lekarz polecił mi lek Prevomit dostępny bez recepty w aptece, koszt około 30 zł i powiem, że na mnie działa. Nic mnie nie mdli jak wezmę
Przy bardzo niskim trzeba podnieść ciśnienie. 3 kawy dziennie musiałam pić bo po 2 miałam ciśnienie 60/40
U mnie znów sytuacja taka ,że moja najbliższa rodzina tzn rodzice i siostra wiedzieli od samego początku o wszystkim i o tym ,że zaczynamy in vitro natomiast rodzina partnera nie wie kompletnie nic ...partner raczej nie należy do wylewnych a mnie to w sumie obojętnie kiedy się z nimi podzielimy nowinami .Niedawno byłam na kawie u szwagierki i opowiedziałam jej całą naszą historię choć w sumie nie zamierzałam .Zaczęło się od jej pytania dlaczego miałam za zeszły rok pit również z zusu (miałam skrócony macierzyński )bo nas rozliczała i jakoś tak potem wszystko poszło .Na szczęście partner nie był zły bo wiadomo ,że i w tej sytuacji jego brat również został poinformowany .W każdym razie wiem ,że nie wyglądają nic teścia dopóki sami nie zdecydujemy a coś czuję ,że im powiemy po prenatalnych.Ja to znowu krwawię i to całkiem mocno. Dzisiaj mam wizytę na 19.15 i zobaczymy. U mnie już dużo osób wie, bez sensu ukrywać, jak nie wyjdzie to nie wyjdzie takie jest życie nie ja 1 i nie ostatnia.
Ja podczas nudności nie miałam w ogóle apetytu ,ratowały mnie płatki z mlekiem .Ja leżę nie mam siły wstać z łóżka, nudności się przebijają mimo brania Xonvea, po wstaniu myśl tylko o węglowodanach... ma też ktoś tak?![]()
kinga30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2016
- Postów
- 15 412
U mnie moja teściowa w sumie też się najpóźniej dowiedziała. Ale rodzice, siostra, dwie takie sąsiadki najbliższe wiedzą. Teraz różne historie się zdarzają. Koleżanka moja 7 razy poroniła i zrezygnowali, stwierdziła, że już nie chcą. To żaden wstyd, że nie wychodzi, że są trudnościU mnie znów sytuacja taka ,że moja najbliższa rodzina tzn rodzice i siostra wiedzieli od samego początku o wszystkim i o tym ,że zaczynamy in vitro natomiast rodzina partnera nie wie kompletnie nic ...partner raczej nie należy do wylewnych a mnie to w sumie obojętnie kiedy się z nimi podzielimy nowinami .Niedawno byłam na kawie u szwagierki i opowiedziałam jej całą naszą historię choć w sumie nie zamierzałam .Zaczęło się od jej pytania dlaczego miałam za zeszły rok pit również z zusu (miałam skrócony macierzyński )bo nas rozliczała i jakoś tak potem wszystko poszło .Na szczęście partner nie był zły bo wiadomo ,że i w tej sytuacji jego brat również został poinformowany .W każdym razie wiem ,że nie wyglądają nic teścia dopóki sami nie zdecydujemy a coś czuję ,że im powiemy po prenatalnych.
reklama
To nie jest kwestia wstydu. Nie chcę litości, tak jak nie mówiłam o cp tak na razie nie mówię o tej chociaż odpukać wszystko do tej pory wygląda ok. Tylko tsh trochę wzrosło więc dawka leków musi być wyższa ale tego, na co mam wpływ pilnuję
pewnie jak za tydzień będzie ok i potem na prenatalnych to już sobie pozwolę się cieszyć,no tak mam
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 195 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 109 tys
Podziel się: