reklama
No i każdy inaczej to odbiera. Pewne rzeczy są moje / nasze. Jak już będę musiała to powiem, poza tym nie wiem jakiego kopa do działania mogłabym dostać wtedy gdy czekałam aż ciąża się do końca wchłonie więc może dlatego inaczej na to patrzęNo u mnie to trochę inaczej funkcjonuje. Ja mogę łzę uronić ale nie dostaje litości tylko mnóstwo wsparcia i kopa do działania.
Wiadomo, każdy robi jak uważa i każdy ma inną sytuację
kinga30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2016
- Postów
- 15 412
Chociaż by takiego, że trzeba żyć dalej. Czasami takiej wiary, że jeszcze będzie dobrze.Ale nie oceniam i nie krytykuje bo każdy właśnie odbiera inaczej i ma inną historię. I nie wiem jak bym postępowała na Twoim miejscuNo i każdy inaczej to odbiera. Pewne rzeczy są moje / nasze. Jak już będę musiała to powiem, poza tym nie wiem jakiego kopa do działania mogłabym dostać wtedy gdy czekałam aż ciąża się do końca wchłonie więc może dlatego inaczej na to patrzę
Insulinka
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2025
- Postów
- 28
To mnie pociesza, że nie jestem sama
Ja miałam rok temu i myślę, że dalej mam insulinooporność i stąd ta chęć na węglowodany. Wcześniej panowałam nad tym a teraz mam wrażenie, że jak rano nie skubnę czegoś banana albo bułki to padnę. A apetytu nie mam....
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 3 902
Nie wiem czy przeszłaś CP. To jest tragiczne doświadczenie. Tym bardziej jeśli nie ma się jeszcze dzieci.Chociaż by takiego, że trzeba żyć dalej. Czasami takiej wiary, że jeszcze będzie dobrze.Ale nie oceniam i nie krytykuje bo każdy właśnie odbiera inaczej i ma inną historię. I nie wiem jak bym postępowała na Twoim miejscu
Wiara nic by nie pomogła , tylko czas tutaj grał istotną rolę, żeby się z tą traumą pogodzić.
Bo jak można wiary w to , że będzie dobrze kiedy usłyszało się ,że ciążą żywotna ale w jajowodzie ...
Dobra znikam.
kinga30
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Czerwiec 2016
- Postów
- 15 412
Też mówię, że każdy ma inną historię i nie wiem jak bym postępowałaNie wiem czy przeszłaś CP. To jest tragiczne doświadczenie. Tym bardziej jeśli nie ma się jeszcze dzieci.
Wiara nic by nie pomogła , tylko czas tutaj grał istotną rolę, żeby się z tą traumą pogodzić.
Bo jak można wiary w to , że będzie dobrze kiedy usłyszało się ,że ciążą żywotna ale w jajowodzie ...
Dobra znikam.
Ale przecież żyję i jestem w ciąży, więc może nie potrzebowałam wsparcia od współpracownikówChociaż by takiego, że trzeba żyć dalej. Czasami takiej wiary, że jeszcze będzie dobrze.Ale nie oceniam i nie krytykuje bo każdy właśnie odbiera inaczej i ma inną historię. I nie wiem jak bym postępowała na Twoim miejscu
Insulinka
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2025
- Postów
- 28
A jaki tydzień u Ciebie?Ja mam. Nawet za bardzo nie jestem w stanie nic robić bo zadyszka xD staram sie dużo pić, jem jakieś serki białkowe lub płatki na mleku. A i w dzień jeszcze śpie. Podobno jak tak mega mdli to będzie dziewuszka![]()
Ja mam w kratkę raz bym jadła raz bym nie jadła. Raz ostre lub kwaśne a raz słodkie, trochę o szaleństwo to zakrawaTo mnie pociesza, że nie jestem samaJa miałam rok temu i myślę, że dalej mam insulinooporność i stąd ta chęć na węglowodany. Wcześniej panowałam nad tym a teraz mam wrażenie, że jak rano nie skubnę czegoś banana albo bułki to padnę. A apetytu nie mam....

reklama
93kora
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2020
- Postów
- 3 902
Ale przecież żyję i jestem w ciąży, więc może nie potrzebowałam wsparcia od współpracownikównie miałam w planie skoczyć z okna więc nie rozumiem, w czym by mi mogli pomóc. Wychodzę z założenia że będzie dobrze ale mam momenty że jednak wątpię. Po dwóch stratach zostawienie takich informacji dla siebie jest wg mnie całkiem rozsądne, nie muszę paplać na prawo i lewo o swoim życiu, jak to komuś pomaga to spoko, ja wiem że nie chcę się tym jeszcze dzielić z ludźmi którzy mnie znają

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 195 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 109 tys
Podziel się: