Październikowe mamy 2023

[Mimi759]

No ja szukam od jutra innego lekarza bo z tym coś jest nie tak ..

A skąd ty jesteś? Sorki już zapomniałam chyba pisałaś.

 

[Piękna Koka]

To są te tabletki tak ?

 

[Piękna Koka]

A skąd ty jesteś? Sorki już zapomniałam chyba pisałaś.

do Gliwic mam 30 km

 

[Piękna Koka]

Hmmm... Powiem Ci tak ja mam w konsultacji z genetykiem zapis że od uwidocznienia serduszka mam brać zastrzyki i acard. Natomiast ginekolog u której prowadziłam pierwszą ciążę kazała od razu od wyniku bety 13. I mimo że miałam wesele kazała jak najszybciej wsiąść zastrzyk. Teraz zaczęłam je brać jakieś 6 dni później. Na dodatek jestem zmuszona zmienić lekarza więc też nie wiem jak do tego podejdzie. A robiłaś badania na zespół antyfosfolipidowy? Nie jestem już w temacie ale nasunęło mi się to pytanie od razu przy tych mutacjach. Wtedy jeszcze encorton się bierze (nie wiem czy nie pomyliłam nazwy). PS. w poprzedniej ciąży mocno krwawiłam i wtedy miałam luteinę i duphaston. Ale pamiętam że wszyscy lekarze mówili że przez acard krwawię a przez progesteron może mi się zakrzepica zrobić. I weź bądź mądry.

nie robiłam zespołu antyfospofolipo… a w ciąży można już zrobic ?

 

[Piękna Koka]

Chyba ze to jest coś z tych ? Zrobiłam zdjęcia bo nie dam rady tego przepisać

 

[Mimi759]

nie robiłam zespołu antyfospofolipo… a w ciąży można już zrobic ?

Są różne teorie. Moja ginekolog twierdziła że trzeba odczekać 8 tygodni i dopiero badania. A gdzieś na jakimś forum czytałam że właśnie niby w ciąży się te badania robi. Gliwice... Hmm jedynie kojarzy mi się dr Radosław Zubik. Mega lekarz. Ale nie wiem jak podchodzi do tematu zastrzyków. Jemu bym w ciemno zaufała.

 

[Mimi759]

Chyba ze to jest coś z tych ? Zrobiłam zdjęcia bo nie dam rady tego przepisać

Nie to nie to. Z drugiej strony tuż przed porodem pani Profesor w szpitalu stwierdziła że przy trombofili nie stosuje się już heparyny i to są stare metody. Mimo to cichaczem brałam je sama. Finalnie nie urodziłam tam.

 

[Lu_cy]

To są te tabletki tak ?

dokładnie te

 

[Piękna Koka]

Nie to nie to. Z drugiej strony tuż przed porodem pani Profesor w szpitalu stwierdziła że przy trombofili nie stosuje się już heparyny i to są stare metody. Mimo to cichaczem brałam je sama. Finalnie nie urodziłam tam.

ja mam zamiar brać bo nie chce nawet do myśli sobie dopuścić ze mogłoby coś pójść nie tak zawsze co lekarz to teoria ale jakos kobiety biorą heparynę i ciąże donoszą

 

[Mimi759]

ja mam zamiar brać bo nie chce nawet do myśli sobie dopuścić ze mogłoby coś pójść nie tak zawsze co lekarz to teoria ale jakos kobiety biorą heparynę i ciąże donoszą

Ja wychodzę z założenia że bez poroniłam a z zastrzykami urodziłam zdrowego syna. Więc dla mnie wyboru nie ma. Jeśli ten lekarz nie będzie popierał to nie wiem co zrobię.