reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2023

Kochana, wiem że czujesz się rozbita i przestraszona. Doskonale znam to uczucie. Ale jedyne co możesz zrobić w tej chwili, to czekać. Niestety na tym etapie jesteśmy bezsilne..wyłącz telefon, nie czytaj, zajmij głowę czymś innym. Stres jest najgorszym wrogiem. Trzymam kciuki i daj znać jutro jak wyjdą wyniki.

No nieźle! Ja właśnie leżę pod kocykiem i jak zwykle pod wieczór czuję już wypieki na twarzy. Miłe uczucie, bo przy problemach z tarczycą zazwyczaj jestem kostką lodu 🤓

A tak z innej beczki...przed chwilą dzwoniła szwagierka. Zapytała czemu fajek nie palę. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że rzuciłam jakiś czas temu, bo chciałam. Powiedziała, że ma nadzieję, że jak coś się będzie dziać w moim brzuszku, to jej powiem. Przytaknełam...i skłamałam w żywe oczy. Mega źle się z tym czuję, mąż mówi że moglibyśmy powiedzieć rodzeństwu, ale oboje się boimy, że rozniesie się to dalej. Do końca 1trymestru chciałabym zachować to w swoim gronie, dla swojego bezpieczeństwa...
Ja nie mam problemu z powiedzeniem. Jesli cos sie wydarzy to moze przynajmniej zmniejsza częstotliwość pytań później. I tak pewnie by sie dowiedzieli gdyby sie cos stało nawet jesli nie wiedzą o ciąży teraz. Ale wychodzę z założenia ze wszystko bedzie gites majonez 😉
 
reklama
U mnie wie kilku mi bliskich znajomych i z rodziny. W pracy też już wiedzą. Jeśli chodzi o temp. To w domu mam średnio 20-22, a w sypialni mam około 18,dla mnie to Najelpsze temp. Jak mi chłodno to się otule kocem albo założę bluzę, ale w cieplejszych temp. się męczę. Jeśli chodzi o nastroje to u mnie nic się nie zmieniło. Za to mdłości i wymioty męczą oraz zmęczenie/senność.
 
Ja najchętniej, to o ciąży nie mówiła bym nikomu, aż do rozwiązania.
Ale z mężem ustaliliśmy, że jak będzie wszystko dobrze, i usłyszymy serduszko, to powiemy rodzicom i rodzeństwu. A na Święta Wielkanocne dalszej rodzinie i znajomym. Ale to jeszcze odległy czas.
Nie wiem też co z pracą. Pracuje dopiero pół roku w nowej pracy, i boje się tego gadania, że już zaciążyła itp. Tyle dobrego że to praca biurowa, to mogłabym pracować tyle, ile bym dała radę.
 
A są tu mamy, których to jest drugie dzieciątko?
Mój Synek jest wcześniakiem, sporo za nami i chyba będę spokojniejsza dopiero gdy będę czuć ruchy 🥺
Któraś z Was też ma termin na końcówkę października?
ja mam syna 3.5 roku, ale termin na początek 2 października 🙂
 
A macie w ogóle jakieś objawy ciąży już?
Ja oprócz tych plamien to nie czuje nic. Ani cyce nie bolą, ani nie jest mi niedobrze. No kompletnie nic nie czuję.
 
A macie w ogóle jakieś objawy ciąży już?
Ja oprócz tych plamien to nie czuje nic. Ani cyce nie bolą, ani nie jest mi niedobrze. No kompletnie nic nie czuję.
też nic nie czułam, ale odkąd zaczął się 7 tydzień to jest masakra. Wszystko mi śmierdzi, mdli mnie i nie mam apetytu. Piersi jakoś nie bolą, czasem okresowo ale bez szału
 
Ja najchętniej, to o ciąży nie mówiła bym nikomu, aż do rozwiązania.
Ale z mężem ustaliliśmy, że jak będzie wszystko dobrze, i usłyszymy serduszko, to powiemy rodzicom i rodzeństwu. A na Święta Wielkanocne dalszej rodzinie i znajomym. Ale to jeszcze odległy czas.
Nie wiem też co z pracą. Pracuje dopiero pół roku w nowej pracy, i boje się tego gadania, że już zaciążyła itp. Tyle dobrego że to praca biurowa, to mogłabym pracować tyle, ile bym dała radę.

Też tak mam. Rodzicom chyba powiemy właśnie na święta wielkanocne. Już wtedy akurat skończę I trymestr.

Objawy mam od początku podobne, ból piersi non stop, czasem pobolrwa mnie brzuch. Teraz właśnie walczę z mdłościami. Od kilku godzin mnie męczą i już nie wiem, czy leżeć, czy siedzieć czy coś się napić, czy delikatnie zjeść. Chyba zaraz położę się spać.
 
Ja bym chętnie powiedziała najbliższym, bo prędzej czy później i tak się dowiedzą. Tylko w poprzedniej ciąży rodzeństwo powiedziało przyjaciołom, przyjaciele swoim i tak się rozeszło, że nawet na wiosce w sklepie koleżanka mi gratulowała. Później niestety trzeba było wszystko odkręcać i choć sama nikomu nie mówiłam nic, tak czułam te spojrzenia na sobie pt "Poroniła, boje się cokolwiek powiedzieć" i doświadczyłam skrajnie różnych zachowań. Od milczenia i unikania mnie, po idiotyczne teksty typu "Jesteś młoda, lepiej teraz niż w zaawansowanej ciąży", kończąc na faktycznie przyjaznych i budujących reakcjach. Tego chce uniknąć..Mogę siedzieć cichutko, ale bardzo ciężko mi kłamać, kiedy ktoś pyta, zwłaszcza że kompletnie nie umiem 😞
 
Ja bym chętnie powiedziała najbliższym, bo prędzej czy później i tak się dowiedzą. Tylko w poprzedniej ciąży rodzeństwo powiedziało przyjaciołom, przyjaciele swoim i tak się rozeszło, że nawet na wiosce w sklepie koleżanka mi gratulowała. Później niestety trzeba było wszystko odkręcać i choć sama nikomu nie mówiłam nic, tak czułam te spojrzenia na sobie pt "Poroniła, boje się cokolwiek powiedzieć" i doświadczyłam skrajnie różnych zachowań. Od milczenia i unikania mnie, po idiotyczne teksty typu "Jesteś młoda, lepiej teraz niż w zaawansowanej ciąży", kończąc na faktycznie przyjaznych i budujących reakcjach. Tego chce uniknąć..Mogę siedzieć cichutko, ale bardzo ciężko mi kłamać, kiedy ktoś pyta, zwłaszcza że kompletnie nie umiem 😞
bardzo Ci współczuję, to musiało być bardzo przykre. Takie tłumaczenie wszystkim wkoło też pewnie nie było komfortowe.
Ja już zaczynam mieć wrażenie że wszyscy widzą mój brzuch ;) i że zaraz samo wyjdzie na jaw.
 
reklama
bardzo Ci współczuję, to musiało być bardzo przykre. Takie tłumaczenie wszystkim wkoło też pewnie nie było komfortowe.
Ja już zaczynam mieć wrażenie że wszyscy widzą mój brzuch ;) i że zaraz samo wyjdzie na jaw.
myślę że takie nieprzyznawanie się nie jest czymś złym. Zawsze jak będziesz gotowa i powiedz w końcu o tym możesz powiedzieć że nie chciałaś się wcześniej przyznawac bo obawiałas się że znów się ta wieść za szybko rozniesie i wolslas tego uniknąć.
 
Do góry