Powoli ogarniesz, ważne że coś już w lepszą stronę ruszyło
u mnie przy 10j insuliny na noc wreszcie cukry na czczo w normie. Ketonów też już od tygodnia nie mam, ale długo mi się śladowe lub niskie utrzymywały. W dzień nie mam przekroczeń, ale jem ciągle to samo i bez nowości. Więcej sera na ostatni posiłek
i może gorzkie kakao na mleku 1,5%? Co do głodu w nocy to możliwe, że się przestawisz i to chwilowe. Ja po kilku dniach diety budziłam się w nocy o 2 i 4 bo w dzień jadłam co 2-3h i organizm nie załapał, że w nocy to tak nie działa. Teraz już się nie wybudzam.