Betty2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2022
- Postów
- 4 614
No dokładnie...sadze, ze to nie kwestia czucia się dobrze a akceptacji tego na co ma się sile
Jakbym miała czas, sile i kasę to bym się pewnie robiła na bóstwo, bo czemu by nie wyglądać jak modelka na codzień.
Tylko ze brak mi na takie coś siły, chęci, czasu…. Finanse by się pewnie znalazły bez problemu, ale wole ta kasę przeznaczyć na dzieci, bo mi hybryda na paznokciach mniej radochy sprawi niż uśmiech dzieciaków bo maja jakieś nowe zabawki
Ale rozumiem, ze nie każdy tak ma
Grunt to zaakceptować realia wtedy jest łatwiej.
Zmienić to co można i się da, a zaakceptować to czego w danej chwili się nie da zmienić
Ja nie mam figury modelki trudno.Staram się nie przegiąć totalnie pały bo zdrowie offcorse itp...
Ale np do dziś wspominam 1 dzień w pracy jak siedziałam koło takiego 3 latka i on tak z perspektywy na mnie spojrzał,dotknął mi tej mojej piersi xxl i powiedział "paniiii...ale mas duze selduszko" No i mam
A stylistyczny reset też lubię i polecam ...
Ps. A może ta spinka to nie Ty tylko stresik przed chrzcinami...moze jakiś gość cie blokuje.... ? Może obawa jak się dzień uda? Kamery na Dziecko a mamusia dumna ma być
(Bo rozumiem że to wasz roczniak ma uroczystość)