No to u mnie z KP w ogóle była jazda.
Pomimo cesarki miałam małego przy sobie non stop- tyle co go zabrali na ważenie i przetarcie. Także laktację rozkręcałam w 5 dni tak, ze zostawiłam dla banku w szpitalu prawie pół litra mleka przed wypisem do domu.
Mały całkiem nie chciał smoczka ani butelki i tak do 3 roku życia ale 28.12.2021 mój mąż już załamał ręce na to ( chciał córkę robić a laktacja skutecznie blokowała moje zapłodnienie ) i tak oto tegoż dnia odstawiłam cycoholika- troszkę octu na sutek aby mu nie pachniał.
Powiedziałam ze cycy jest chore bo już za długo było używane i już musimy skończyć z cycy.
Pogłasial cycy, pocałował, powiedział „bye bye” i po krzyku
I tak oto okres dostałam 14.01 po tym wszystkim, a już drugiego okresu po odstawieniu KP nie dostałam
Mąż w raju a ja dalej nie dowierzam ze tak szybko załapało
Pomimo cesarki miałam małego przy sobie non stop- tyle co go zabrali na ważenie i przetarcie. Także laktację rozkręcałam w 5 dni tak, ze zostawiłam dla banku w szpitalu prawie pół litra mleka przed wypisem do domu.
Mały całkiem nie chciał smoczka ani butelki i tak do 3 roku życia ale 28.12.2021 mój mąż już załamał ręce na to ( chciał córkę robić a laktacja skutecznie blokowała moje zapłodnienie ) i tak oto tegoż dnia odstawiłam cycoholika- troszkę octu na sutek aby mu nie pachniał.
Powiedziałam ze cycy jest chore bo już za długo było używane i już musimy skończyć z cycy.
Pogłasial cycy, pocałował, powiedział „bye bye” i po krzyku
I tak oto okres dostałam 14.01 po tym wszystkim, a już drugiego okresu po odstawieniu KP nie dostałam
Mąż w raju a ja dalej nie dowierzam ze tak szybko załapało