reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Mam tylko mamę, która odchodzi na emeryturę w dzień mojego terminu 🤭 ale dzieli nas 60km, więc ciężko to będzie jakoś zorganizować, tym bardziej, że tylko my jesteśmy mobilni...
Moja mama też akurat idzie na emeryturę, no ale musiałaby się do nas wprowadzić bo mieszka 120 km od nas. Na razie nie wiem, czy chciałaby się opiekować, tym bardziej, że jest nauczycielką matematyki i jakby odeszła na emeryturę to mogłaby sobie drugą na korepetycjach dorobić u siebie w mieście, więc nie wiem czy będzie chciala się wnukiem w zamian zajmować 😀
 
Ja do 2 lat raczej zostanę w domu, może wcześniej coś dorywczego. Teraz tak pracuję parę dni w miesiącu i wożę córkę do teściowej. Na 2 lata chciałabym poszukać żłobka. Powiem Wam, że moja Ula w października skończyła rok i od września do marca nie było jednego tygodnia, żeby była całkiem zdrowa. Brat poszedł do przedszkola, on przynosił i chorował 2 tygodnie a ona zazwyczaj trzy... Więc jakby poszła do żłobka to pół roku byłoby stracone. I niestety u większości znajomych tak to wygląda, więc mimo żłobka i tak trzeba mieć opcję awaryjną albo dużo chodzić na zwolnienia.
 
Ja do 2 lat raczej zostanę w domu, może wcześniej coś dorywczego. Teraz tak pracuję parę dni w miesiącu i wożę córkę do teściowej. Na 2 lata chciałabym poszukać żłobka. Powiem Wam, że moja Ula w października skończyła rok i od września do marca nie było jednego tygodnia, żeby była całkiem zdrowa. Brat poszedł do przedszkola, on przynosił i chorował 2 tygodnie a ona zazwyczaj trzy... Więc jakby poszła do żłobka to pół roku byłoby stracone. I niestety u większości znajomych tak to wygląda, więc mimo żłobka i tak trzeba mieć opcję awaryjną albo dużo chodzić na zwolnienia.
Ehh życie, to może lepiej kombinować z niania? Ale nianie jeszcze drozsze
 
reklama
Do góry