reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Ok już chyba rozumiem. Jak dam oboje do żłobka to na jedno mogę dostać dofinansowanie do żłobka 400zl miesięcznie a na drugie RKO czyli 500zl miesięcznie przez 2 lata lub 1000zl przez rok. Niewydaje mi się, żeby to było jakoś powiązane z wychowawczym.
Raczej jest to po to żeby właśnie kobieta mogła wrócić do pracy.
Na wychowawczym nie dostaniesz dofinansowania do żłobka. Zanim ZUS wypłaci pieniądze, żłobek potwierdza, że takie dziecko jest zapisane i przedstawia ZUSowi naliczenie za miesiąc opieki bez wyżywienia. Pamiętaj, że to jest dofinansowanie do 400 zł, a nie całe 400 zł. Wyżywienie opłacacie sami.
 
reklama
Aaa czyli, ze na oboje? Jakoś nie mogę tego znaleźć na stronie gov. Jak byk jest, że RKO jest na drugie i kolejne dziecko od 12m-ca życia.
Stanowczo bardziej opłaca mi się wrócić do pracy :D nawet gdybym miała płacić 2800zl miesięcznie za żłobek i nie dostać żadnych dofinansowan
Wg mnie RKO na pierwsze nigdy nie przysługuje a na drugie i kolejne to bez względu czy się wraca do pracy, czy się jest na wychowawczym, bezrobociu itd.
 
To chyba chodzi o to 400? I to przysługuje tylko wtedy gdy przysługuje zasiłek rodzinny, czyli gdy jest <674 zł na osobę? Link do: Dodatek z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego - Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej - Portal Gov.pl
Mi chodzi o kapitał opiekuńczy na drugie dziecko od 12 do 35 roku życia i to się dostaje na drugie i kolejne,a dofinansowania się nie dostaje jak się z kapitału korzysta i to chyba nie musi dziecko chodzić do żłobka,żeby ten kapitał dostać🤔 a wychowawczy tak to trzeba mieć na osobę tyle haha no w tych czasach ja prd**ale no zależy jak się zarabia można zarabiać 10tys a wykazywać 3 znam takich ludzi, lub też takich co mają 5dzieci i się matce bardziej opalaca zostać w domu i mieć kasę niż wrócić np do pracy gdzie ma najniższą krajowa ..
 
Zapytałaś o zniżkę dla rodzeństwa? Generalnie żłobki są mocno oblegane. Poczytaj o rządowych dofinansowaniach do żłobka i RKO, może coś to pomóc finansowo. Zapytaj, czy ten prywatny ma jakieś dofinansowanie z gminy lub zapytaj o programy unijne (czy są planowane). W żłobkach samorządowych - miejskich (bo państwowych nie ma :D) z reguły preferencje są dla dwójki rodzeństwa zapisywanego od razu i z reguły są też zniżki na drugie dziecko. Poszukaj takiego blisko pracy - czasami wożenie jest dobrym rozwiązaniem.
U nas jest jeden żłobek z przedszkolem połączony to jest zniżka dla rodzeństwa a w typowych samych żłobkach nie mam pojęcia jak to wygląda.
 
@Kocka Jak masz nastroj już na to patrzeć, to może znajdziesz tańszy żłobek a jednocześnie nie gorszy. A na państwowy nie ma szans? Ze żłobkami niestety wiele osób ma ten problem, że dzieci chorują a czesne jest bezzwrotne.
 
Na wychowawczym nie dostaniesz dofinansowania do żłobka. Zanim ZUS wypłaci pieniądze, żłobek potwierdza, że takie dziecko jest zapisane i przedstawia ZUSowi naliczenie za miesiąc opieki bez wyżywienia. Pamiętaj, że to jest dofinansowanie do 400 zł, a nie całe 400 zł. Wyżywienie opłacacie sami.
Też tak to rozumiem
 
@Kocka Jak masz nastroj już na to patrzeć, to może znajdziesz tańszy żłobek a jednocześnie nie gorszy. A na państwowy nie ma szans? Ze żłobkami niestety wiele osób ma ten problem, że dzieci chorują a czesne jest bezzwrotne.
Nie mam w okolicy żadnego państwowego. Te które mam w okolicy są niestety prywatne i wszędzie kwota jest taka sama. Pracuje 5 min piechota od domu a żłobek miałabym po drodze, więc super bo zero jeżdżenia autem.
W moim mieście ta kwota za żłobek jest po prostu normalna, tyle się płaci i już :( nie ma tańszych. Jest jeszcze opcja niani, ale w żłobku o tyle fajnie, że są inne dzieci. Mamy z mężem dobre godziny pracy, wystarczyłoby, żeby bobki spędzały tam 5.5-6h.
 
reklama
Z tym zlobkiem to naszly mnie takie myśli, że to jest jakiś chory kraj. Pełno jakiś dofinansowan, 500+, RKO i innych ... wku&&&Ia mnie, że zamiast stworzyć ludziom normalne warunki do życia to latają dziury tymi dofinansowaniami. Wolałabym mieć w okolicy żłobek państwowy, w którym byłyby miejsca i moc wrócić normalnie do pracy. A tu z jednej strony "róbcie dzieci" a potem wychodzi, że jak kobieta nie zarabia powyzej 5tys to nie opłaca jej się wracać do pracy. Wiem, że są dziewczyny, które chcą zostać z dziećmi wiele lat, ich prawo i wola, ale ja sobie tego nie wyobrażam.
 
Do góry