Problem polega na tym, że każdy robi wyprawkę pod siebie i swoje dziecko :-) To co mi będzie potrzebne, to niekoniecznie Tobie (np. kupuję dwa przewijaki, bo mamy dwie łazienki i nie widzę sensu biegania z każdą pieluchą po schodach), ale polecam bardzo książkę "Zdrowy maluszek. Wyprawka noworodka lekarskim okiem" (z polecenia z tego forum) plus youtuba (oglądałam opinie innych mam o tym, co potrzebowały, a czego nie). Dodatkowo mam kilka rzeczy, które wybiorę, ale nie kupię (dopiero jak stwierdzę, że jednak potrzebuję).
Jak to pierwsze dziecko, jak u mnie, to warto też powstrzymać się od kupowania, bo "takie słodkie, takie fajne" i najpierw szukać w necie, czytać, porównywać, wybierać i dopiero kupować :-) Mamy kolejnego dziecka wiedzą już, że "słodkie", ale niepraktyczne i niepotrzebne :-)
Mam bodziaki w różnych kolorach, do których teraz muszę podobierać śpiochy, żeby Młody wyglądał na syna zrównoważonej matki :-) Jakbym wcześniej przemyślała ubranka, to kupowałabym białe, niebieskie i szare. Wtedy, co ubiorę to będzie wyglądać sensownie.
No ale co ja tam wiem...
W praktyce może się okazać, że będę tak zmęczona, a syn tak ulewający, że ubiorę mu różowe z turkusowym i ważne będzie, żeby było czyste