Ostatnio byłam świadkiem jak dziewczę młode się obruszylo, bo kobieta w mega zaawansowanej ciąży ominęła kolejkę i weszła na badanie krwi... Potem rozmawiałam z ta babka w ciąży, była dwa dni przed terminem.A czy zdarza się Wam, że ktoś Was przepuści w kolejce albo ustąpi miejsca?
W tym samym laboratorium dostałam bęcki od pielęgniarki, że czemu ja w kolejce stoję, że powinnam korzystać z pierwszeństwa, bo nie bez powodu mi się należy. Ale u mnie mimo, że ciąża bliźniacza brzuch nie jest mocno widoczny i aż nie chce mi się tłumaczyć ludziom w kolejce czemu mają mnie puścić, szkoda nerwów.