Ja tez sikam na potege, tylko ze u mnie tak bylo od zawsze. Jak kladam sie spac to jeszcze siedzialam dosc dlugo w telefonie i w miedzy czasie musialam kilka razy skoczyc do lazienki. Jak tylko pomyslalam o tym „chce mi sie siku?” To nagle sie okazywalo, ze chce i to tak bardzo, ze zaraz nie wytrzymam
ale to glownie siedzialo w glowie, nie w pecherzu. Teraz przed pojsciem spac tez po kilka razy latam, w nocy dodatkowo budze sie z 2-3 razy na siku.
A z zaparciami niestety tez mam problem, ja od zawsze zalatwialam sie co 2-3 dni i teraz niestety jest to samo, chociaz i tak jest juz duzo lepiej niz w pierwszym trymestrze, wtedy idac do lazienki czulam sie jak przy porodzie