reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

Cześć! Ja też się przywitam, ale na razie nieśmiało, wiem dopiero od niedawna ;)
Jestem po 15 miesiącach starań, to moje pierwsze dwie kreski w życiu, mam 29 lat. Test pierwszy zrobiłam w poniedziałek 31.01, był pozytywny ale bardzo jaśniutki, wczoraj beta 130. Nie wiem kiedy dokładnie miałam owulację - robiłam testy owulacyjne i pozytywny wyszedł mi 16 dni temu.
Nie mam absolutnie żadnych objawów poza trochę bolącym biustem i takim ciągnięciem/kłuciem w brzuszku.
To pierwszy raz więc jestem baaaardzo zestresowana. Cały czas mam czarne myśli.
Bardzo chciałabym powiedzieć mamie, która urodziła 5 dzieci xD o porady ale nie wiem czy trochę nie za wcześnie.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę żeby wszystko było u Was jak najlepiej ❤️
hej! super że jesteś, myślę że wszystkie jesteśmy bardzo zestresowane ale w grupie raźniej :)
 
reklama
my powiemy wszystkim we wielkanoc :) przygotuje jakieś jajka niespodzianki albo zajączki, coś wymyślę :) ale też już bym chciała wszystkim powiedzieć. Co do głodu to ja mam tak że przez cały dzień mogę nie jeść nic ale wieczorem mam ochotę na wszystko, i jestem bardzo wrażliwa na zapachy, wszystko mi śmierdzi
super pomysł z tymi zajączkami. 😍 to już pewnie będzie 4 miesiąc ?
Oj zapachy to i ja. Ciagle czuje cebule.😏🙄
 
my powiemy wszystkim we wielkanoc :) przygotuje jakieś jajka niespodzianki albo zajączki, coś wymyślę :) ale też już bym chciała wszystkim powiedzieć. Co do głodu to ja mam tak że przez cały dzień mogę nie jeść nic ale wieczorem mam ochotę na wszystko, i jestem bardzo wrażliwa na zapachy, wszystko mi śmierdzi
Myślisz, że nikt nie zauważy? 😉 Mi w poprzedniej ciąży zaczął się brzuch rysować już w 12 tc, miałam dosyć płaski przed i w 14tc koleżanka, która nie wiedziała o ciąży, jak tylko się spotkaliśmy ledwo spojrzała na mnie i od razu zauważyła 🙈
 
Myślisz, że nikt nie zauważy? 😉 Mi w poprzedniej ciąży zaczął się brzuch rysować już w 12 tc, miałam dosyć płaski przed i w 14tc koleżanka, która nie wiedziała o ciąży, jak tylko się spotkaliśmy ledwo spojrzała na mnie i od razu zauważyła 🙈
moja bratowa "ukrywała" ciąże do 6 miesiąca a mieszkała z moimi rodzicami, brzuszek miała malutki :) Jak wszystko będzie dobrze to będzie to 14 tydzień, więc myślę że bez problemu nikt się nie zorientuje. Wystarczy że dwa tygodnie przed świętami nie będę ich odwiedzać ;D ale ja jestem wysoka więc wydaje mi się że u mnie to nie będzie tak widoczne. Mi nie zależy na jakiejś super niespodziance ale chce oszczędzić moim rodzicom stresu a teściom pieluszkowego zaplenia mózgu, bo jak oni się dowiedzą to ja już nie będę miała życia :) Ale wiadomo może być różnie, staremu miałam powiedzieć w walentynki a wytrzymałam ledwo 5 dni od pozytywnego testu. Tyle że miałam covid i po prostu się przestraszyłam bardzo ;)
 
Ja nie wiem czy nie powiem mamie przy najbliższej okazji bo mam miliardy pytań do niej, które może by uspokoiły mnie xD w ogóle pominęliśmy temat starań i cały czas mówiliśmy ze dzieci kiedy indziej. Żeby nie czuć presji. No to sobie zrobiłam bo mam teraz presję jak szlag. Mam 3 siostry w tym dwie dzieciate i one też oczywiście nic nie wiedzą, ale ja wiedziałam od razu po teście ze sa w ciąży. Nie wiem czy się nie obrażą jak im nie powiem 🙈
Coz, każdy medal ma dwie strony. A ze mnie jest nerwus masakryczny xD
 
moja bratowa "ukrywała" ciąże do 6 miesiąca a mieszkała z moimi rodzicami, brzuszek miała malutki :) Jak wszystko będzie dobrze to będzie to 14 tydzień, więc myślę że bez problemu nikt się nie zorientuje. Wystarczy że dwa tygodnie przed świętami nie będę ich odwiedzać ;D ale ja jestem wysoka więc wydaje mi się że u mnie to nie będzie tak widoczne. Mi nie zależy na jakiejś super niespodziance ale chce oszczędzić moim rodzicom stresu a teściom pieluszkowego zaplenia mózgu, bo jak oni się dowiedzą to ja już nie będę miała życia :) Ale wiadomo może być różnie, staremu miałam powiedzieć w walentynki a wytrzymałam ledwo 5 dni od pozytywnego testu. Tyle że miałam covid i po prostu się przestraszyłam bardzo ;)
Kurcze ale zazdroszczę wytrwałości :D ja mężowi wręczyłam test w milczeniu i szoku zaraz po zrobieniu i myślałam ze sie posmarkam z przejęcia xD ale cale starania snułam plany jak mu to romantycznie nie oznajmię najlepiej po pierwszym badaniu 🙈
 
Ja nie wiem czy nie powiem mamie przy najbliższej okazji bo mam miliardy pytań do niej, które może by uspokoiły mnie xD w ogóle pominęliśmy temat starań i cały czas mówiliśmy ze dzieci kiedy indziej. Żeby nie czuć presji. No to sobie zrobiłam bo mam teraz presję jak szlag. Mam 3 siostry w tym dwie dzieciate i one też oczywiście nic nie wiedzą, ale ja wiedziałam od razu po teście ze sa w ciąży. Nie wiem czy się nie obrażą jak im nie powiem 🙈
Coz, każdy medal ma dwie strony. A ze mnie jest nerwus masakryczny xD
nie obrażą🙂 to samo miałam z koleżanką z pracy. Ja jej przy pierwszej ciąży powiedziałam od razu. Ona mi w 3 miesiącu i nawet oszukiwała i udała że ma okres.😀 czy się obraziłam ? Rozumiałam, po tym jak ja w 6tyg straciłam ciąże. Pamiętaj, że jeżeli czujesz chęć żeby powiedzieć mamie i Ci ulży to to zrób. A jeżeli robisz to tylko przez presję to nie rób. Czas tak szybko minie. A z tego co mówisz czekałaś na dzidzie 15 miesiący, wiec jesteś cierpliwa. 🙂 zrób co mówi Ci serce i Twój święty spokój .
 
Kurcze ale zazdroszczę wytrwałości :D ja mężowi wręczyłam test w milczeniu i szoku zaraz po zrobieniu i myślałam ze sie posmarkam z przejęcia xD ale cale starania snułam plany jak mu to romantycznie nie oznajmię najlepiej po pierwszym badaniu 🙈
haahaha ja to samo. Nawet filmik na insta widziałam, że laski nagrywają jak dają test i facet taki w szoku i myślałam, że tak zrobię. A wyszło tak że tak się bałam testu i rece mi się trzęsły że to on ta pipetką nakierował kropelki na okienko. 😀
 
Kurcze ale zazdroszczę wytrwałości :D ja mężowi wręczyłam test w milczeniu i szoku zaraz po zrobieniu i myślałam ze sie posmarkam z przejęcia xD ale cale starania snułam plany jak mu to romantycznie nie oznajmię najlepiej po pierwszym badaniu 🙈
Ja się tak stresowałam i bałam że powiedziałam mu o 22;00 bo cały dzień nie chciało mi to przejść przez gardło. Ciąża wyczekana, oboje bardzo tego pragnęliśmy więc ja nie wiem czego się bałam XD ale to była bardzo wzruszająca chwila i piękny moment, nagrałam wszystko na pamiątkę.
 
reklama
haahaha ja to samo. Nawet filmik na insta widziałam, że laski nagrywają jak dają test i facet taki w szoku i myślałam, że tak zrobię. A wyszło tak że tak się bałam testu i rece mi się trzęsły że to on ta pipetką nakierował kropelki na okienko. 😀
Ja książkę znalazłam cos w stylu poradnik dla przyszłego taty a że mój mąż to zapalony czytelnik to chciałam mu dać niby przypadkiem między zamówieniami z empik a w środku zdjęcie pierwszego usg. Masz babo placek XD ale książkę i tak mu kupię, uwielbiam takie rzeczy :D
 
Do góry