A ja mówiłam ze dziecko nie będzie z nami spało i nie spało
przychodzi czasem jak coś się przyśni to wiadomo że zapraszamy do łóżka ale tak codziennie jakby miał spać to nie bo bym codziennie chodziła połamana, niewyspana bo ląduje zawsze na brzegu łóżka bez poduszki wtedy ,tak samo mówiłam że rok karmie piersią i koniec,bo nie będę karmić już chodzącego i gadającego dziecka które może już jeść i pić normalne posiłki i tak było
hehe dużo znajomych było przekonanych że się poddam, więc byli zaskoczeni heh