reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

Ja też dziewczyny niestety się z wami pożegnam. Zarodek sporo urósł ale serduszka już dziś nie było :( 💔 To moja druga strata na wczesnym etapie, więc będziemy się dalej badać... Nie wybieram się na razie do szpitala, chcę żeby samo się zaczęło żebyśmy mogli szybciej znów zacząć. Powodzenia dziewczyny, trzymam kciuki za was! 😘
Tak mi przykro, jeszcze będzie pięknie 😘😘 daj znać co z Tobą za jakiś czas bo się martwimy kochana !
 
reklama
Moja mama zawsze mówiła ze takie smaki "to na chłopca" :D tak samo jak się kobieta dobrze czuje i pięknie wygląda w ciąży że niby dziewczynki zabierają urodę mamom :D niby przesądy ale kto wie, ona urodziła 4 dziewczyny i ostatniego chłopca rodzynka, i podobno od razu wiedziała że "będzie Mikołaj" :p
Powietrze się jeszcze raz, z córką to tylko kwaśne i ostre mi podchodziło i dużo mięsa. Cera mi się poprawiła, włosy miałam piękne i gęste. Wyglądałam lepiej niż przed ciążą i wszyscy mi mówili że to na pewno będzie chłopak więc dałam sobie to wmówić i nawet na połówkowym " klucilam" się z lekarzem. Przez chwilę było mi smutno że to nie chłopak, ale teraz mam tak że wiadomo byle zdrowe bo to najwazneisze, ale jeśli byłby taki guziki żeby wybrać płeć to ja wybrałabym dziewczynkę z dwóch względów: ekonomiczny bo mam masę ubranek i zabawek dla dziewczynki, drugi Gabrysia bardzo chcę mieć siostrę, nie wie jeszcze o ciąży ale cały czas pyta kiedy urodzę jej siostrzyczkę.
Ostatnio mi się zrobiło bardzo smutno bo rozmawiała ze mną o przedszkolu i powiedziała że to nie sprawiedliwe bo wszyscy mają brata albo siostrę a ona jest sama. Powiem Wam że to trochę zabolało,bo ja bym jej urodziła i brata i siostrę i nawet więcej byle by tylko nam się udało.
 
Dzień dobry wszystkim. Ja wczoraj całą dobę w pracy w szpitalu, nawet nie miałam kiedy zajrzeć tutaj do Was 😢Teraz rano wchodzę a tutaj 30 stron do nadrobienia 😳🙈 zrobię to jak tylko się wyspie, bo padam z nóg. Od marca idę na zwolnienie, wiec będę z Wami bardziej na bieżąco!
Życzę Wam pięknego i słonecznego dnia! ❤️
 
Ja ze skrajajacą się szyjką wybrałam szpital III stopnia, bo zagrażałmi wcześniejszy poród. Wcześniej Żwirki i Wigury a teraz będę jechać na Żelazną.
Jesteś z Warszawy?

Tak, jestem z Warszawy. Ale jako, że nie mam terminu na październik to nie chcę wam tu zaśmiecać ;)
Chciałam tylko dla bezpieczeństwa sprostować to cesarskie cięcie bez wskazań na żądanie, żeby nikt się nie zdziwił.

Jeżeli w ogóle chodzi o sam wybór szpitala, to prawda jest taka że nie da się czegoś w 100% polecić. Każda z nas ma inne potrzeby, czegoś innego oczekuje od porodu. Dodatkowo w "tych czasach" - trzeba bardzo śledzić informacje o szpitalach. Mogę też podać na przykładzie Żelaznej - w wakacje wróciły tam odwiedziny, mogła odwiedzać jedna osoba na salę (trzeba się było dogadać z koleżanką, bądź jak miałaś jedynkę no to całe 4h ktoś mógł być bo taki był czas), testy przed porodem mieli tylko nieszczepieni. Jesienią wróciły testy - dla wszystkich również szczepionych, a od grudnia zakazano znowu odwiedzin. Są szpitale gdzie nie ma testów, są szpitale (aktualnie Bielański i Praski) do którego możesz iść tylko i wyłącznie z covid itd. Ale to się zmienia i co więcej może się zmienić w przeciągu kilku dni. Zaraz będzie wiosna wirus w odwrocie ;) więc pewnie wiosenne i letnie mamy będą miały rozluźnienie, ale październik znowu może być zupełnie inny tak naprawdę nie wiadomo jaki

Ja urodziłam pierwsze dziecko w Bielańskim, drugie w Orłowskim, moja trzecia ciąża w styczniu tego roku była pozamaciczna i jeździłam z nią na Żelazną właśnie - przez 2 miesiące pobytów tam na IP, a potem po tygodniu co prawda na ginekologii - ale jednak mam mieszane uczucia. Raczej ja nie chciałabym tam rodzić pierwszego dziecka (np. była taka sytuacja gdzie w weekend, na ginekologii położono mamę bo pewnie na poporodowym nie było miejsc. No i dziecko dosłownie wyło od piątku do poniedziałku i nikt tej mamie nie pomagał, bo one nie są od noworodków, miałam ochotę sama jej pomóc :( )

Ale ja w ogóle mam problem. Mam wrażenie, że nie ma na tę chwilę dla mnie szpitala położniczego w Polsce. Ja bym chciała rodzić w III stopniu bo tak wolę, czuję się tak bezpieczniej, chciałabym żeby szpital miał fajne nowoczesne sale porodowe, fajne położne do porodu, dostęp do znieczulenia w trakcie, oczywiście do aktywnego porodu itd. I tu w sumie wchodzi Żelazna na spoko, szczególnie jak kupisz za 3 tysiące (cennik ostatnio wzrósł) położną tylko dla siebie. Ale chciałabym też po porodzie mieć pewność wykupienia sali jednoosobowej w której zamieszkam z drugim rodzicem, dobre posiłki (jestem weganką więc nie jest o to łatwo), zaangażowane położne, pomocną CDL czy psychologa - no a tu już zaczyna być problem bo na NFZ nie ma nigdzie możliwości rezerwacji takiej sali, dodatkowo jak na Żelaznej masz taką salę to i tak nikt Cię tam nie odwiedzi, ani nie będzie mógł nocować (na dzień dzisiejszy). Na NFZ taka opcja jest na tę chwilę tylko na Madalińskiego - ale nie ma rezerwacji więc się nie ma gwarancji na te salę (na Żelaznej też). I podobno nie jest łatwo bo tak jak napisała Lea tam jest bardzo taśmowo, często dziewczyny piszą że na porodówce leżały całą noc bo nie było miejsca na poporodowym. Trzeba jeszcze pamiętać też, że Żelazna jest bardzo nastawiona na poród naturalny. Tam się odbywają jedyne w Polsce porody naturalne np. po 4 cesarskich cięciach. Są też nastawieni na karmienie piersią. I o ile to fajnie brzmi jak masz dobre nastawienie - to jak już nie idzie tak fajnie to się robi problem. Ja bym nie chciała, żeby ktoś przeciągał poród (mi np. przy moim vbac w Orłowskim powiedzieli, że mam ok 6h godzin, potem nie będą ryzykować i CC), albo odmówił mi wydania mleka modyfikowanego jeżeli sama uznałabym że tego chcę. Wracając do pobytu drugiego rodzica w sali to tylko Medicover daje pewność, ale tu znowu II stopień referencyjności. Tak wiec ja musiałabym z czegoś zrezygnować. Także powiem wprost - że chyba jednak bym poszła w Medicover (poród naturalny jest tam tańszy ok. 9 tys) bo jednak z tego wszystkiego czego potrzebuję to drugi rodzic i jego kontakt z dzieckiem od narodzin jest dla mnie najważniejszy. Gdybym jednak musiała wybierać z NFZ to byłam nastawiona na Żelazną, ale po tym usuwaniu pozamacicznej, chyba jednak wróciłabym do Orłowskiego i jakoś przebolała tę łazienkę na korytarzu i słabe żarcie
 
@Lea2022 @Jusik ja też na 12.10
@Agnessigurdar ja mieszkam 50 km od Warszawy, lekarza mam w Wawie i poród też tu planuję
@olka11135 a bierzesz pod uwagę Żwirki i Wigury ja tam rodziłam w 2017 i złego słowa nie mogę powiedzieć, nawet dostałam sale jednoosobową, choć raczej da 2 osobowe, jest psycholog, CLD, wszyscy uśmiechnięci i pomocni. Jedyny minus to jedzenie( mam na myśli Twoje wymagania). Jak rodziłam to nie było opcji wynajęcia położnej.
 
No i nie mogę spać.
Wstałam o mojej 3 ( w pl 4 ) na siku i się teraz kręcę i wbija mi się faza ze coś nie tak z ciąża bo te cholerne piersi dalej nie bolą, a przecież przy każdej zdrowej ciąży jaka donosiłam ten ból właśnie był nawet jeszcze przed testami pozytywnymi….

Oszaleje.
Jak nic.
Zakład zamknięty, pokój bez klamek, kaftanik.
Witaj w klubie! Ja też po nocach ciagle sie wybudzam z uczuciem wyspania.. Ale najbardziej mnie martwi ze objawy mi mijają 😬
Od wczoraj juz podbrzusze tak mocno nie boli, cos ciągnęło momentami i tyle. Rano wstaje bez bólu brzucha i nawet piersi juz tak nie są bolesne jak wczesniej. Jak nacisne to czuje obolale, czy sutki bolą w dotyku ale ogolnie budzę sie bez bólu, chodze bez bolu i zamiast sie cieszyć rozmyslam czemu minęło 😅 dzis mysle zrobić bete bo do wizyty nie wiem czy spokojnie wytrzymam 🥴

Dziewczyny jak u was z objawami?
 
reklama
Do góry