reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

Nie jest konieczna ani obowiązkowa. Może dać Ci jakieś ulotki, odpowiedzieć na pytania. Ale jak chodzisz na szkole rodzenia i już nie chcesz mieszania w głowie, to powiedz jej to przez telefon. One niby chcą się spotykać, bo dostają $ z NFZ, ale mi się teraz trafiła jakaś nieogarnięta i chyba nic na mnie nie dostanie z NFZ przed porodem, bo dla mnie to zawracanie głowy do niej się specjalnie umawiać a jak chciałam załatwić z nią spotkanie przy okazji wizyty u internisty, to jej się nie chciało.
W sumie to się zgadzam, z tym co napisałaś.
Położna przed porodem jest nieobowiązkowa (po porodzie już tak). Można skorzystać, ale nie trzeba. Generalnie są zadowolone z naszych chęci opieki przedporodowej, bo dostają za to pieniądze (mam każdą wizytę wpisaną w IKP, tak jak wizyty lekarskie).
No i teraz moje zdanie jest takie, że dla mnie taki patronaż przedporodowy jest idealnym rozwiązaniem. Położna jest fajna i ogarnięta. Ja z racji zawodu i wykształcenia mam dużo wiedzy z okresu od poczęcia do 1 roku życia, którą należy odświeżyć, a jeszcze więcej wiedzy aktualnej, ale obejmującej okres od 1 do 3 roku życia dziecka. Z tego też powodu nie zdecydowaliśmy się na szkołę rodzenia.
Z położną też tak trochę mam, że mówi do mnie oczywistości, ale też mówi rzeczy, których nie wiem, a co najważniejsze mówi mi rzeczy aktualne. Przykładowo o karmieniu piersią i mleku kobiecym uczyłam się na studiach 15 lat temu i połowa z tego już jest nieaktualna...
Ale znowu się zgadzam, że jak ktoś chodzi do szkoły rodzenia, to wtedy na takich spotkaniach albo będzie utrwalał to, co już wie albo co gorsza dowie się inaczej. A od braku wiedzy gorszy jest tylko jej nadmiar :-)
Widzę jeszcze inne plusy korzystania z patronażu przed porodem:
- poznałam położną, która będzie do mnie przychodzić po porodzie (jakby mi się nie spodobała, zawsze na okres po porodzie mogę wybrać inną),
- mam pod ręką specjalistę, który odpowiada na wszystkie moje pytania (takie sprawy, co już mnie martwią, a jeszcze nie warto z tym dzwonić do lekarza),
- prowadzi moją - swoją kartę ciąży - co prawda ja mam lekarza co tydzień, ale jakbym miała co miesiąc, to zawsze mam specjalistę, który raz w tygodniu wypyta mnie o to, co się ze mną dzieje i coś tam doradzi
- pożycza mi książki, które chciałam przeczytać, a szkoda mi było pieniędzy :-)
No i teraz do brzegu... Każda ma inną sytuację i każda musi podjąć swoją decyzję, czy coś z tego wyciągnie dla siebie, czy będzie to strata czasu. I tak sobie myślę, że faktycznie z punktu widzenia Aspekt, to bym do tej położnej na Jej miejscu nie chodziła. I pewnie, gdybym chodziła do szkoły rodzenia, to poszłabym na jedną wizytę, żeby się z tą położną zapoznać i tyle.
Także, każdy wybiera pod siebie i każda decyzja jest dobra :-)
 
reklama
W mojej Biedronce rzucili chusteczki Water Wipes za 11,99, to taniej niż bazowa cena w Rossmanie. Trzeba suzkac na artykułach sezonowych a nie dzieciecych.

@JM* Wypuszczają Cię dzisiaj?
 
Ostatnia edycja:
A myślałam, że do Gdańska masz blizej

Współczuję Ci pobytu w tym szpitalu, jak sobie pomyślę, że pewnie będę musiała tam rodzić to aż mi niedobrze:( trzymaj się tam jakoś, myślami jestem z Tobą
Masakra normalnie myślałam tam jadąc że 3referencyjnosc to już to coś ale powiem,wam że jestem wykończona psychicznie ... Dla nich się liczy kasa więc jak poród to za poród płacone druga doba i wyjdziesz ,zabiegi tez a tu mimo że będzie ok to muszą być 3doby by wyjść bo inaczej kasy nie dostaną.
 
Brala mi posiew na przyjęciu ...wyniku na wypisie brak widocznie posiew zaginal i wogole przyjęcie jest poród fałszywy przed 37 tyg.kur..ja jechałam że skierowaniem na sterydy a Ci sobie przypisują że zastosowali takie leczenie ...
Z tą clexana to też straciłam całkowicie zaufanie gdybym się nie stawiała to by mi ją wstrzyknęla...
Dziś mi ktg robili wyszło dobre a ze sąsiadce kazali na plecach leżeć mimo że mówiła że wtedy powietrza nie ma i mała wariuje to jej ktg wyszło źle i po obchodzie mimo że miałam dobre zrobili mi drugi raz dla towarzystwa czaicie to.. wogole waga dziecka jest różna,szyjka jest różna ja prd normalnie.Powiedziala mi że jak mam już u szyjkę łożysko się na tylnia ścianę przesunęli ..litości aż mnie ręce opadają łożysko wzięło się w dwa dni spakowalo i poszło i szyjka się wygięła no i na koniec mówi mi że teraz już krwawic nie będę bo już mam u .Dziękuję dowiedzenia nie polecam ...jestem wykończona psychicznie fizycznie i napewno mi ten pobyt nie poprawił stanu ...mam nadzieję tylko że ta druga dawka przy ich zakręceniu to napwlewno był steryd ...bo do cesarki łaskę ogarniali i wstrzykiwali też
 
Brala mi posiew na przyjęciu ...wyniku na wypisie brak widocznie posiew zaginal i wogole przyjęcie jest poród fałszywy przed 37 tyg.kur..ja jechałam że skierowaniem na sterydy a Ci sobie przypisują że zastosowali takie leczenie ...
Z tą clexana to też straciłam całkowicie zaufanie gdybym się nie stawiała to by mi ją wstrzyknęla...
Dziś mi ktg robili wyszło dobre a ze sąsiadce kazali na plecach leżeć mimo że mówiła że wtedy powietrza nie ma i mała wariuje to jej ktg wyszło źle i po obchodzie mimo że miałam dobre zrobili mi drugi raz dla towarzystwa czaicie to.. wogole waga dziecka jest różna,szyjka jest różna ja prd normalnie.Powiedziala mi że jak mam już u szyjkę łożysko się na tylnia ścianę przesunęli ..litości aż mnie ręce opadają łożysko wzięło się w dwa dni spakowalo i poszło i szyjka się wygięła no i na koniec mówi mi że teraz już krwawic nie będę bo już mam u .Dziękuję dowiedzenia nie polecam ...jestem wykończona psychicznie fizycznie i napewno mi ten pobyt nie poprawił stanu ...mam nadzieję tylko że ta druga dawka przy ich zakręceniu to napwlewno był steryd ...bo do cesarki łaskę ogarniali i wstrzykiwali też
Czy tam będziesz rodzić, czy zależy od tygodnia ciązy?
 
@JM* a nie powiedzieli Ci, że masz dzwonić po wynik posiewu? Debile.
Nie nic ,zaginal im pewnie. Teraz patrzę ketony dwa ++ mam w moczu,bakterie ale to sikalam resztkami po 5h czekania na izbie i drodze ponad godzinnej i targaniu torby z parkingu długoterminowego .pojechalam z szyjka 2.9 i waga dziecka 2350 dziecko przytyło potem schudło szyjka się skróciła zrobiła w u, łożysko się przemieściło ja prd... To jest cyrk a jeszcze na izbie mi powiedziała no łożysko sie odklei dziecko umrze a na wypisie łożysko bez cech odklejania🤦🤦🤦
 
Pytałam o leki żelazo i b12 itd czy brać to mówił 11,7 hemo to nie brać , i tak brałam bo wzięłam ze sobą i teraz patrzę mam poniżej normy tak jak miałam tylko hemo podskoczyła to dobrze że brałam ...
 
reklama
Do góry