reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2022

Dałyście mi do myślę nią z tą ilością body. Hmmmm. Ja z tych dziewczyn , które nic nie dostały, dzieci w otoczeniu albo w szkole albo ubranka już rozdane w siną dal.

Dziś w nocy obudził mnie bol podbrzusza zasnęłam po godzinie znowu już myślałam o mojej torbie do szpital ale na szczęście się uspokoiło.
 
reklama
@Oleńka90 a jak tam u Was? jak się czujesz?
U nas już lepiej mi temperatura odpuściła całkowicie... Tylko jestem strasznie zmęczona chciałam posprzątać to aż mi się słabo zrobiło więc na razie odpoczywam....
Dzieciaki po dwóch dobach wysokiej gorączki już lepiej odpuściła im, dostają antybiotyk inhalacje bo ich kaszel męczy i widać że przemęczone są...
Dobrze że teraz ten Covid ma łagodniejszy przebieg, choć i tak było ciężko 😊
 
Ja to już spakowałam wszystko w torbę na ramię i nawet taka ciężka nie jest. Weszła mi paczka pampersów 21 szt i paczka podkładów i nawet gruby szlafrok taki misiowy. Ta torba ma 50 cm dlugości. Nie lubie grzebania w walizkach od zawsze, wygodniej mi w takiej torbie. Jak będzie covid i mąż nie będzie mógł wejść żeby to nosić to dopiero w walizkę się przepakuję, taką kabinówkę
No to faktycznie dużo zmiescilas w tą torbę mimo że nie jest duża.
 
Ja po rozmowie z ginem wiem że jeżeli nic nie będzie się działo to tak na przełomie 38/39 pewnie bliżej 39 zostanę skierowana na szpital na obserwację i do wywołania porodu ze względu na cukrzycę i insulinę... Więc będę potrzebowała ciut więcej rzeczy dla siebie, a że w domu mąż zostanie sam z dwójką dzieci to może być ciężko z dowiezieniem czegoś i tak się teraz zastanawiam czy jakoś to wcisne 😂😂😂
 
Mi się wydaje, że takie materiałowe są pojemniejsze niż walizki. Tylko wody tam nie wsadziłam. Na wodę i przekąski wezmę osobną taką eko bawełnianą
Pamiętam przed Covid przy pierwszym porodzie też taka miałam... Ale kiedy zaczęła się akcja i trzeba było przejść z sali na trakt sympatyczna pielęgniarka kazała mi ją że skurczami nieść samej więc teraz podziękuję i biorę na kółkach😅
Dobrze że mam zamiar rodzić w innym szpitalu 🥰🥰🥰
 
reklama
Do góry