reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2022

100procent. Ja tez miałam perypetie w zusie bo mój pracodawca na czas nie wysyłał mi druku z3. Jak wyślę to ZUS ma 30 dni od daty otrzymania na wypłatę. Ale błąd 80% to nie czasem błąd, ze lekarz nie zaznaczył ciąży??
Udało mi się sprawdzić ten KOD, dostałam zwolnienie z kodem B. Czyli znów księgowa dała ciała...
 
reklama
Udało mi się sprawdzić ten KOD, dostałam zwolnienie z kodem B. Czyli znów księgowa dała ciała...
No generalnie dla Ciebie słabo bo będziesz długo czekała na kasę.. mi moja wysyłała poczta i zawsze spóźnione. Pracodawca ma teoretycznie 7dni na dostarczenie dokumentu. Na 4zwolnienia trzy nie dotarły na czas.. jak zwróciłam uwagę to jeszcze wielka obraza 😂😂😂
Najlepsze, ze dla zusu to na rękę i nie ma żadnych nieprzyjemności pracodawca za to ze nie dostarcza papierów do ZUS.
Ja już sama składam druk ZAs przez platformę bo nie będę kopać się z koniem. Ciekawe co ma powiedzieć taka samotna kobieta, która sama musi się utrzymać i potrzebuje płynności gotówki, a tutaj 2 miesiące jest bez kasy ..
 
No generalnie dla Ciebie słabo bo będziesz długo czekała na kasę.. mi moja wysyłała poczta i zawsze spóźnione. Pracodawca ma teoretycznie 7dni na dostarczenie dokumentu. Na 4zwolnienia trzy nie dotarły na czas.. jak zwróciłam uwagę to jeszcze wielka obraza 😂😂😂
Najlepsze, ze dla zusu to na rękę i nie ma żadnych nieprzyjemności pracodawca za to ze nie dostarcza papierów do ZUS.
Ja już sama składam druk ZAs przez platformę bo nie będę kopać się z koniem. Ciekawe co ma powiedzieć taka samotna kobieta, która sama musi się utrzymać i potrzebuje płynności gotówki, a tutaj 2 miesiące jest bez kasy ..
No tak, najgorzej jak kasy brakuje a tu takie opóźnienia. U nas na szczęście mąż zarabia i mamy jeszcze jakieś oszczędności, więc damy radę i nie przejmuje się czasem oczekiwania. Nie mniej jest to wkurzajace, że teorytycznie te sprawy zwolnienia powinny się dziać bez mojego udziału a jednak nie jest to możliwe
 
No generalnie dla Ciebie słabo bo będziesz długo czekała na kasę.. mi moja wysyłała poczta i zawsze spóźnione. Pracodawca ma teoretycznie 7dni na dostarczenie dokumentu. Na 4zwolnienia trzy nie dotarły na czas.. jak zwróciłam uwagę to jeszcze wielka obraza 😂😂😂
Najlepsze, ze dla zusu to na rękę i nie ma żadnych nieprzyjemności pracodawca za to ze nie dostarcza papierów do ZUS.
Ja już sama składam druk ZAs przez platformę bo nie będę kopać się z koniem. Ciekawe co ma powiedzieć taka samotna kobieta, która sama musi się utrzymać i potrzebuje płynności gotówki, a tutaj 2 miesiące jest bez kasy ..
Im dłużej Was czytam, tym bardziej uwielbiam naszą kadrową!! Ale mój zakład pracy duuuuuży. Pieniądze dostaję cały czas od pracodawcy.
 
U mnie na szkole rodzenia okazało się że wszystkie których przejął ZUS dostają co dwa miesiace kase, i położne mowily że oni tak wlasnie przeciagają…. Masakra, to racja że dla samotnej kobiety ktora ma rachunki to opłacenia to dramat… no i jaki dodatkowy stres
 
Jak dziś noga?
Na razie leżę i nie obciążam. Jest w miarę ok, no ale jeśli chodzi o chodzenie to ciężko. Raczej kuśtykam między meblami 😀 mąż mnie wysyła do lekarza, ale nie chce mi się jechać, raczej nie jest to poważny uraz, a nie mam siły na prześwietlenia itd, żeby mi powiedział że trzeba oszczędzać nogę, leżec i tyle
 
Na razie leżę i nie obciążam. Jest w miarę ok, no ale jeśli chodzi o chodzenie to ciężko. Raczej kuśtykam między meblami 😀 mąż mnie wysyła do lekarza, ale nie chce mi się jechać, raczej nie jest to poważny uraz, a nie mam siły na prześwietlenia itd, żeby mi powiedział że trzeba oszczędzać nogę, leżec i tyle
to ładnie Ci się zwolnienie zaczęło 🙄
Prześwietlenia i tak Ci nie zrobią w ciąży, musiałoby być coś naprawdę poważnego, żeby się zdecydowali.
 
reklama
Na razie leżę i nie obciążam. Jest w miarę ok, no ale jeśli chodzi o chodzenie to ciężko. Raczej kuśtykam między meblami 😀 mąż mnie wysyła do lekarza, ale nie chce mi się jechać, raczej nie jest to poważny uraz, a nie mam siły na prześwietlenia itd, żeby mi powiedział że trzeba oszczędzać nogę, leżec i tyle
Prześwietlenia raczej nie zrobią :-) Podotykają i w zasadzie tyle :-)
 
Do góry