reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

To nigdy nie wiadomo kogo złapie, mam nadzieję, że będziecie się czuli dobrze!

@JM* Mój tato urodzony w latach 50. nigdy mi nie pozwalał jeść sałaty, ogórków itp. w barach i restauracjach, dla niego to zawsze było podejrzane o brud ;) A sam jak mył owoce to używał 5 garnków do mycia. Ale on miał różnych dziwnych znajomych, w tym lekarzy specjalizujących się w chorobach pasożytniczych, więc może się nasłuchał i wxial sobie do serca ;)
Teściowa na wsi chowana z pola jadła w ciąży i mówi nic się nie stało .. i USG nie było robione i pracowała prawie dokonca itd.
 
reklama
Teściowa na wsi chowana z pola jadła w ciąży i mówi nic się nie stało .. i USG nie było robione i pracowała prawie do końca
Moja babcia też. Na cztery ciąże dwie straciła pod koniec. Ciocia urodzila się z wadą wzroku sugerującą toksoplazmozę. Także... Głupie gadanie 😁
 
Ja się zawsze w ciąży zaokrąglam ma twarzy, to jest kwestia hormonow. Choćby relaksyna nie wie, że ma działać tylko na miednicę, więc rozluźnia stawy i w stopie, i w żuchwie. Ale akurat moja rodzina lubi jak jestem okraglejsza na buzi, więc słyszę, że wyglądam ładnie. W pracy to w ogóle usłyszałam, że lepiej niż bez ciąży. Jakoś tym razem opuchlizna mnie nie bierze, bo jednak z trzecim podbródkiem to już bym chyba tak ładnie nie wyglądała. W jednej z poprzednich ciąż długo nie mówiłam nikomu, ale jak w końcu to zakomunikował to jeden pan w pracy powiedział, że się wcześniej domyślał, bo miał 2 córki niedawno w ciąży i to rozpoznaje (wydaje mi się, ze chodziło o cycki).

Natomiast mam wrażenie, że więcej siwych włosów mam a wydawało mi się że w ciąży takie procesy stopuja.

A uwagi "o, mały brzuszek" to ja nie wiem, gdzie wsadzić. Czy to uszczypliwośc, czy komplement.

Ale ja to do wielu rzeczy podchodzę, że ludzie są różni i mają różne potrzeby, więc ani sama komuś nie wciskam swoich przemyśleń, ani się nie przejmuje nadto ich opowiesciami. Do czasu aż nie jestem w stanie rozstroju nerwowego, bo jak jestem, to wszystko biorę do siebie i mną trzęsie ;)
 
Ja się zawsze w ciąży zaokrąglam ma twarzy, to jest kwestia hormonow. Choćby relaksyna nie wie, że ma działać tylko na miednicę, więc rozluźnia stawy i w stopie, i w żuchwie. Ale akurat moja rodzina lubi jak jestem okraglejsza na buzi, więc słyszę, że wyglądam ładnie. W pracy to w ogóle usłyszałam, że lepiej niż bez ciąży. Jakoś tym razem opuchlizna mnie nie bierze, bo jednak z trzecim podbródkiem to już bym chyba tak ładnie nie wyglądała. W jednej z poprzednich ciąż długo nie mówiłam nikomu, ale jak w końcu to zakomunikował to jeden pan w pracy powiedział, że się wcześniej domyślał, bo miał 2 córki niedawno w ciąży i to rozpoznaje (wydaje mi się, ze chodziło o cycki).

Natomiast mam wrażenie, że więcej siwych włosów mam a wydawało mi się że w ciąży takie procesy stopuja.

A uwagi "o, mały brzuszek" to ja nie wiem, gdzie wsadzić. Czy to uszczypliwośc, czy komplement.

Ale ja to do wielu rzeczy podchodzę, że ludzie są różni i mają różne potrzeby, więc ani sama komuś nie wciskam swoich przemyśleń, ani się nie przejmuje nadto ich opowiesciami. Do czasu aż nie jestem w stanie rozstroju nerwowego, bo jak jestem, to wszystko biorę do siebie i mną trzęsie ;)
Też mam dużo więcej siwych.. Ale... było się o co martwić, u Ciebie też, więc się nie dziwię. Uwagi o małym brzuszku albo słowa, że mam się cieszyć, że kopniaki nie są bolesne mam przepracowane, ale ich nie lubię. Ale to co mnie irytuje najbardziej... To to, że naprawdę walczę dietą i aktywnością z cukrami i już 3 tydzień jest idealnie a potem słyszę "Nie przesadzaj, trochę Ci nie zaszkodzi..."
 
No ja właśnie nie wiem, co starsze pokolenie ma.z tym straszeniem... mi wczoraj ciotka opowiadała o przypadku śmierci dziecka w trakcie porodu...
O matko! Ja wczoraj na grillu też nasluchałam od koleżanek, ale raczej nie aż tak drastycznych rzeczach. W sumie raczej pozytywów było więcej niż negatywów. Za to byłam w szoku jak koleżanka opowiadała, że miała CC bo jej synek się ulożyl w ostatnim tygodniu pośladkowo. W poniedziałek miała ostatnie USG i był główkowo, a w czwartek pojechała już na porodówkę ze skurczami a tu jej mówią, że ma nóżki w dole i będzie CC 😀
 
O matko jakie rzeczy wam mówią, nie zazdroszczę... Ja tylko słyszałam w czerwcu że mam brzuch jak piłeczka i że ciąża mi pasuje 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️za tydzień idziemy za wesele to mogę się nasłuchać choć mam nadzieję że nie
 
reklama
U mnie w tej ciąży już mało opowieści, komentarzy na szczęście, babcie się skupiają na wnukach 😁 ale też nie było najgorzej wcześniej a i wśród koleżanek wielkich traum porodowych brak, więc mam raczej przyjazne środowisko 🙂
U nas 26 stopni ma być, wiatr wieje i jest przyjemnie, więc chillujemy na tarasie. Zarządziłam odpoczynek i niewychodzenie z domu, z resztą ja i dzieciaki jeszcze nie do końca zdrowe.
 
Do góry