Super! Dobre wskazówki. Ja chleb jem od dawna pełnoziarnisty, mięso to uwielbiam i jem codziennie, na szpinak mam ostatnio dzika ochotę i jem często. Muszę wrócić do płatków owsianych z owocami suszonymi, bo przestałam jeść jak ubzduralam sobie cukrzycęByłam u dietetyczki właśnie po tym jak mi spadła wtedy ta hemoglobina i dała różne wskazówki. Ogólnie to jem dość dużo węglowodanów - chleb żytni na zakwasie (sama piekę), płatki owsiane, żytnie, otręby pszenne, żytnie itd. Kasze różne. Pestki - dynia, len, słonecznik. Dużo suszonych owoców morele, daktyle itd. Zazwyczaj z jogurtami to jem. No i mięso - wołowina, wieprzowina, indyk (udziec) i cielęcina jak się uda kupić bo nigdzie nie ma . Dużo warzyw też, sałatki jakieś z zielonych typu rukola, szpinak itd. Do sałatek olej lniany.
Nigdy się tak zdrowo nie odżywiałam jak w tej ciąży, chociaż źle też nie było przed
reklama
mi w niedzielę teściowa dała słoik przetworów z wiśni i mówi żebym zjadła bo przy karmieniu już nie będę mogła więc też się boję. Jeść zamierzam wszystko.Też się tego boję. Już wspominała szwagierka, że jak przyjedzie na pepkowe to może trochę zostanie. Ale ona jest akurat spoko dziewczyna i na pewno będzie pomocna a jednocześnie nie ma dzieci to oszczędzi mi niechcianych rad bardziej boję się teściowej i mojej mamy
No tak bo to jedna z tych starych rad, jest ich niestety milion.mi w niedzielę teściowa dała słoik przetworów z wiśni i mówi żebym zjadła bo przy karmieniu już nie będę mogła więc też się boję. Jeść zamierzam wszystko.
Nam teściowa kupiła takie ochraniacze na łóżeczka dla dzieci i ja z grzeczności biorę i dziękuję. Myślę sobie, że założę na cześć łóżeczka albo później jak już dzidci będą większe, a mój mąż na to wyskakuje do swojej mamy " Że nie będziemy tego wieszać, że czytał ze dzieci się od tego podusza" już czuje, ze mój mąż będzie miał swoje zdanie i bardzo mnie to cieszy ☺
Anulka4247
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Kwiecień 2021
- Postów
- 2 895
To jakbym moją mamę słyszała. Ostatnio dawała rady karmiącej kuzynce i to samo. Przypraw nie wolno, kiszonych nie wolno, majonezu nie wolno.... masakra. Nie zmierzam nagle zmieniać diety tylko obserwować dziecko, jeśli będzie na coś źle reagowało to ewentualnie eliminować.mi w niedzielę teściowa dała słoik przetworów z wiśni i mówi żebym zjadła bo przy karmieniu już nie będę mogła więc też się boję. Jeść zamierzam wszystko
dokładnie. Chyba bardziej logiczne jest jedzenie wszystkiego i ewentualnie eliminacja po jednej rzeczy niż niejedzenie niczego.To jakbym moją mamę słyszała. Ostatnio dawała rady karmiącej kuzynce i to samo. Przypraw nie wolno, kiszonych nie wolno, majonezu nie wolno.... masakra. Nie zmierzam nagle zmieniać diety tylko obserwować dziecko, jeśli będzie na coś źle reagowało to ewentualnie eliminować.
kaha216
Moderator
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2021
- Postów
- 2 400
Właśnie wróciłam od endokrynolog, dzisiaj była tak milutka że szok... zrobiła USG tarczycy i wszystko okej, nie ma zmian ani nadczynności ani niedoczynności. Zostawiła 25mg euthyroxu, bo to tsh się podniosło samo, ft4 jednak nie jest takie złe jak mnie nastraszyła, dzidziuś ma już swoją tarczyce więc i tak to już teraz nie jest tak istotne mam przyjmować tylko jod i kontrola wyników za 3tyg. Więc nie wiem po co rozmawiała ze mną w taki sposób ostatnio
wracając uznałam, że się przejdę i chwycił mnie taki ból w pachwinie, pośladku i biodrze że myślałam, że usiądę na krawezniku i zacznę płakać... weszłam do CH trochę popuściło, zamówiłam sobie lody w Grycan ie, wygrałam kawę w zdrapce i siedzę przeszło haha! ale to było straszne, nie wiem czy jakaś kolka, czy mała się jakoś ułożyła brzydko czy co... miewacie tak? cóż to było? ból mocne 7/10!
wracając uznałam, że się przejdę i chwycił mnie taki ból w pachwinie, pośladku i biodrze że myślałam, że usiądę na krawezniku i zacznę płakać... weszłam do CH trochę popuściło, zamówiłam sobie lody w Grycan ie, wygrałam kawę w zdrapce i siedzę przeszło haha! ale to było straszne, nie wiem czy jakaś kolka, czy mała się jakoś ułożyła brzydko czy co... miewacie tak? cóż to było? ból mocne 7/10!
Ja jak zaszybko idę z górki to mnie złapie taka no dla mnie to kolka w miejscu gdzie mam łożysko i odrazu aż muszę stanąć w miejscu bo nie mogę iść ..Właśnie wróciłam od endokrynolog, dzisiaj była tak milutka że szok... zrobiła USG tarczycy i wszystko okej, nie ma zmian ani nadczynności ani niedoczynności. Zostawiła 25mg euthyroxu, bo to tsh się podniosło samo, ft4 jednak nie jest takie złe jak mnie nastraszyła, dzidziuś ma już swoją tarczyce więc i tak to już teraz nie jest tak istotne mam przyjmować tylko jod i kontrola wyników za 3tyg. Więc nie wiem po co rozmawiała ze mną w taki sposób ostatnio
wracając uznałam, że się przejdę i chwycił mnie taki ból w pachwinie, pośladku i biodrze że myślałam, że usiądę na krawezniku i zacznę płakać... weszłam do CH trochę popuściło, zamówiłam sobie lody w Grycan ie, wygrałam kawę w zdrapce i siedzę przeszło haha! ale to było straszne, nie wiem czy jakaś kolka, czy mała się jakoś ułożyła brzydko czy co... miewacie tak? cóż to było? ból mocne 7/10!
kociamama.
Moderator
- Dołączył(a)
- 16 Luty 2022
- Postów
- 4 313
Dziewczyny a musicie juz uzywac wkladek laktacyjnych?
U mnie od dluzszego czasu codziennie leje sie z cyckow raz mocniej, raz mniej. Stwierdzilam, ze w koncu czas na zakup wkladek bo co zaloze swieza pizame to zaraz mam mokro na cyckach.
Zastanawiam sie czy to moze byc dobry znak tego, ze bede w stanie karmic? Obawialam sie tego, ze przeciez nie musi sie udac ale jakos tak sobie wbilam w glowe, ze skoro juz mi cos leci to moze po porodze nie bedzie tak zle? Czy to nie me zupelnie znaczenia? Doswiadczone mamuski, macie moze jakies doswiadczenia?
U mnie od dluzszego czasu codziennie leje sie z cyckow raz mocniej, raz mniej. Stwierdzilam, ze w koncu czas na zakup wkladek bo co zaloze swieza pizame to zaraz mam mokro na cyckach.
Zastanawiam sie czy to moze byc dobry znak tego, ze bede w stanie karmic? Obawialam sie tego, ze przeciez nie musi sie udac ale jakos tak sobie wbilam w glowe, ze skoro juz mi cos leci to moze po porodze nie bedzie tak zle? Czy to nie me zupelnie znaczenia? Doswiadczone mamuski, macie moze jakies doswiadczenia?
Ostatnia edycja:
U mnie susza nadal i właśnie wtedy moje myśli są takie czy coś z tych cycek poleci. jakby coś już kapało jak u Ciebie to bym miała nadzieję że się pokarm zbiera.Dziewczyny a musicie juz uzywac wkladek laktacyjnych?
U mnie od dluzszego czasu codziennie leje sie z cyckow raz mocniej, raz mniej. Stwierdzilam, ze w koncu czas na zakup wkladek bo co zaloze swieza pizame to zaraz mam mokro na cyckach.
Zastanawiam sie czy to moze byc dobry znak tego, ze bede w stanie karmic? Obawialam sie tego, ze przeciez nie musi sie udac ale jakos tak sobie wbilam w glowe, ze skoro juz mi cos leci to moze po porodze nie bedzie tak zle? Czy to nie me zupelnie znaczenia? Doswiadczone mamuski, macie moze jakies doswiadczenia?
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 117 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: