reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Gdzieś czytałam że właśnie na 30tyg spadają wyniki najbardziej a potem się podwyższają ciekawa jestem tej ich teorii 🤔
 
Ja męża wysłałam, żeby wniosek o ten dodatek osłonowy złożył, no i przyszła nam dzisiaj odpowiedź, że już w styczniu składaliśmy, w ogóle tego nie pamiętam 😅 nie pocieszę Was, po porodzie ruchy będą szybsze, ale mózg niestety niekoniecznie 🤣
Ja będę miec podział mózgu między szkolna wiedzę 6klasistki a agu aga brum brum itd 🤣
 
O to opowiadaj co jadłaś! :)
Byłam u dietetyczki właśnie po tym jak mi spadła wtedy ta hemoglobina i dała różne wskazówki. Ogólnie to jem dość dużo węglowodanów - chleb żytni na zakwasie (sama piekę), płatki owsiane, żytnie, otręby pszenne, żytnie itd. Kasze różne. Pestki - dynia, len, słonecznik. Dużo suszonych owoców morele, daktyle itd. Zazwyczaj z jogurtami to jem. No i mięso - wołowina, wieprzowina, indyk (udziec) i cielęcina jak się uda kupić bo nigdzie nie ma :). Dużo warzyw też, sałatki jakieś z zielonych typu rukola, szpinak itd. Do sałatek olej lniany.
Nigdy się tak zdrowo nie odżywiałam jak w tej ciąży, chociaż źle też nie było przed :)
 
Byłam u dietetyczki właśnie po tym jak mi spadła wtedy ta hemoglobina i dała różne wskazówki. Ogólnie to jem dość dużo węglowodanów - chleb żytni na zakwasie (sama piekę), płatki owsiane, żytnie, otręby pszenne, żytnie itd. Kasze różne. Pestki - dynia, len, słonecznik. Dużo suszonych owoców morele, daktyle itd. Zazwyczaj z jogurtami to jem. No i mięso - wołowina, wieprzowina, indyk (udziec) i cielęcina jak się uda kupić bo nigdzie nie ma :). Dużo warzyw też, sałatki jakieś z zielonych typu rukola, szpinak itd. Do sałatek olej lniany.
Nigdy się tak zdrowo nie odżywiałam jak w tej ciąży, chociaż źle też nie było przed :)
Ty masz teraz 32tyg?
 
no to samo to, że mąż będzie miesiąc to już super 🙂 mój 2 tygodnie będzie i przez to teraz nie może sobie na wolne pozwolić, tylko pojedyncze dni bierze. Ja też wolę się sama noworodkiem zajmować, ale fajnie jak ktoś podrzuci jedzenie czy pomoże czasem posprzątać, no szczególnie jak trzeba dwójkę maluchów ogarnąć.
Ja to się boję, że mi się wszyscy zwalą do domu po porodzie pomagać - mama, teściowa, szwagierka. Już się zastanawiam jak wyganiać dyplomatycznie. Jak miałam poronienie w zeszłym roku, wróciłam ze szpitala, i na serio nic mi nie było, jeden dzień poleżałam a na drugi już byłam zupełnie sprawna. A tu patrzę drugiego dnia przyjeżdża szwagierka z teściową i mówi, że musi mama u nas zostać kilka dni.... bo coś tam, ma wyjazd na wakacje i od nas bliżej na lotnisko. Czuje, że teraz też tak będzie, że mimo że powiem, żeby nikt nie przyjeżdzał to wszyscy będą :D
 
Ja to się boję, że mi się wszyscy zwalą do domu po porodzie pomagać - mama, teściowa, szwagierka. Już się zastanawiam jak wyganiać dyplomatycznie. Jak miałam poronienie w zeszłym roku, wróciłam ze szpitala, i na serio nic mi nie było, jeden dzień poleżałam a na drugi już byłam zupełnie sprawna. A tu patrzę drugiego dnia przyjeżdża szwagierka z teściową i mówi, że musi mama u nas zostać kilka dni.... bo coś tam, ma wyjazd na wakacje i od nas bliżej na lotnisko. Czuje, że teraz też tak będzie, że mimo że powiem, żeby nikt nie przyjeżdzał to wszyscy będą :D
No najlepiej jakby się zapytali pierw czy chcesz pomocy i czy mogą wpaść. Bo to męczące takie nawiedziny.
 
reklama
Ja to się boję, że mi się wszyscy zwalą do domu po porodzie pomagać - mama, teściowa, szwagierka. Już się zastanawiam jak wyganiać dyplomatycznie. Jak miałam poronienie w zeszłym roku, wróciłam ze szpitala, i na serio nic mi nie było, jeden dzień poleżałam a na drugi już byłam zupełnie sprawna. A tu patrzę drugiego dnia przyjeżdża szwagierka z teściową i mówi, że musi mama u nas zostać kilka dni.... bo coś tam, ma wyjazd na wakacje i od nas bliżej na lotnisko. Czuje, że teraz też tak będzie, że mimo że powiem, żeby nikt nie przyjeżdzał to wszyscy będą :D
Też się tego boję. Już wspominała szwagierka, że jak przyjedzie na pepkowe to może trochę zostanie. Ale ona jest akurat spoko dziewczyna i na pewno będzie pomocna a jednocześnie nie ma dzieci to oszczędzi mi niechcianych rad :D bardziej boję się teściowej i mojej mamy 😂
 
Do góry