Athena__01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Luty 2021
- Postów
- 160
Hehe też właśnie boję się co będzie dalej.Nie mów hop ja tez tak wspaniale się czułam do dzisiaj u mnie 8+6 i zdycham kac gigant
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hehe też właśnie boję się co będzie dalej.Nie mów hop ja tez tak wspaniale się czułam do dzisiaj u mnie 8+6 i zdycham kac gigant
Ja czytałam opinie o lekarzu. Poszłam na wizytę, okazało się ze złapaliśmy razem flow i stwierdziłam, ze ok on może być. Inaczej bym szukała dalej. Jeśli chodzi o szpital w jakim jest lekarz... no jest to plus jeśli jest tam gdzie rodzisz ale z drugiej strony nie masz pewnosci czy akurat będzie na dyżurze w ten dzień. Także ja tego nie biorę pod uwagę. Bardziej się skupie na prywatnej położnej. No i szpitalu pod względem ogólnym jaki personel i lekarze, no bo nie wiesz na kogo trafisz. Loteria.cześć u mnie 6tc, termin na 21.10, pierwsza ciąża jestem przerażona.... mój lekarz może mnie przyjąć dopiero w kwietniu... i jestem 20sta w kolejce!!! masakra... musiałam szukać lekarza na szybko żeby wiedzieć co w ogóle mam robić, jakie badania do kiedy itd. Lekarz do którego poszłam, od razu chciał wiedzieć czy chce aby on prowadził ciążę... a ja yyyy nie wiem bo gościa nie znam nie spodziewałam się, że mój lekarz stanie się tak niedostępny wtedy gdy jest mi tak bardzo potrzebny no i chyba muszę go zmienić... i teraz mam nie lada wyzwanie... jak wybierałyście swojego lekarza prowadzącego? zacząć od sprawdzenia lekarzy w szpitalu w którym chce rodzić? a może lepiej poszukać położnej...? serio... nie ogarniam...
Ale wiesz co? Dzisiaj mi powiedziała, ze mogę chodzić na spacery ale nie długie i męczące i śmigać na jogę i basen. Po prostu mam się nie przemęczać i nie dźwigać, ale mam normalnie funkcjonować i się ruszać także..... jutro jedziemy na weekend nad morze. A co. Nawdycham się joduCieszę się czyli jednak będzie mi dane cie pocieszyć na porodówce będę dalej krakać tylko mi nie pisz ze znowu chodzisz na spacery
Kurde ja się dzisiaj martwiłam, że nie miałam apetytu na normalne jedzenie tylko słodycze... i w sumie nie wiele normalnego zjadłam. Ale widzę, że nie potrzebnie się tak martwię o to jedzenie jak widzę, że was tu ciągnie do tronu co chwileA ja właśnie oddałam całą kolację. Obiadu nie jadłam bo na nic nie miałam ochoty, na kolację nasmażyłam naleśników i nie zdążyłam dojść do łazienki . Pół godziny sprzątałam kuchnię po sobie i podejmuję kolejną próbę jedzenia.
w Krakowie do prowadzenia ciazy polecam Dr Dorote Nowak-Stelmach Ja za ta kobieta to na koniec świata nawet pojde. jestem jej pacjentka od 11 lat i się jej trzymam jak mogę. od kiedy mieszkam w UK to za każdym razem gdy jestem w PL to do niej śmigam kobieta złoto! Nigdy nie oleje zawsze poświęci tyle czasu ile to jest konieczne,odpowie na każde pytanie wyjaśni co i jak. Naprawde z czystym sumieniem polecam!,dzięki za odpowiedź. Jestem z Krakowa... tutaj jest tyle lekarzy, ze aż głowa boli. Proszę doradźcie coś
Ja mam podobnie tyle ze ja mam straszna ochotę na fast foody. Cheeseburger,hamburger takie rzeczy mnie pociągają teraz słodycze nie bardzo ale myślami gonie właśnie burgery....chociaż przed chwila dossalam się do ogórka i poszedł w całości ale jednak to nie to samo co bym tak naprawdę chciała a przecież nie mogę codziennie jechać na takim smieciowym żarciuKurde ja się dzisiaj martwiłam, że nie miałam apetytu na normalne jedzenie tylko słodycze... i w sumie nie wiele normalnego zjadłam. Ale widzę, że nie potrzebnie się tak martwię o to jedzenie jak widzę, że was tu ciągnie do tronu co chwile
Współczuje Wam strasznie. Mnie tylko rano muli przed śniadaniem, a tak to jest cudownie. Nic mi nie dolega..
Hej! Czytałam o tym żeby sobie wykupić położną, tylko nie mam pojęcia jak się do tego zabrać. Gdzie wyszukujecie położne? Jest jakiś portal jak znanylekarz czy jak?Ja czytałam opinie o lekarzu. Poszłam na wizytę, okazało się ze złapaliśmy razem flow i stwierdziłam, ze ok on może być. Inaczej bym szukała dalej. Jeśli chodzi o szpital w jakim jest lekarz... no jest to plus jeśli jest tam gdzie rodzisz ale z drugiej strony nie masz pewnosci czy akurat będzie na dyżurze w ten dzień. Także ja tego nie biorę pod uwagę. Bardziej się skupie na prywatnej położnej. No i szpitalu pod względem ogólnym jaki personel i lekarze, no bo nie wiesz na kogo trafisz. Loteria.
Ale wiesz co? Dzisiaj mi powiedziała, ze mogę chodzić na spacery ale nie długie i męczące i śmigać na jogę i basen. Po prostu mam się nie przemęczać i nie dźwigać, ale mam normalnie funkcjonować i się ruszać także..... jutro jedziemy na weekend nad morze. A co. Nawdycham się jodu
Hej, dobrze, że jeszcze nie widać to łatwiej trzymać pozoryDzień dobry Jestem ostatnio wyłączona z rzeczywistości... chodzę jak zombie, zmęczona i wiecznie śpiąca.
Dzisiaj jedziemy do rodzinki na urodziny mojego ojca. Wizytę u gin mam dopiero w środę, więc jakoś jeszcze musimy zachować pozory przez weekend
Niestety, ja mam wzdęcia jakbym była przynajmniej w 6 miesiącu, hahaha już mnie koleżanka w pracy zapytała czy jestem w ciąży... więc to wcale nie będzie takie łatwe. Zwłaszcza, że... nie umiem kłamać. Jak mnie ktoś zapyta o ciążę, to będę się musiała przyznać... no nie umiem kłamać, ech.Hej, dobrze, że jeszcze nie widać to łatwiej trzymać pozory
U mnie dziś 8+4.. 9ty tydzień mocno daje mi w kość, zmęczenie nie odpuszcza, zmuszam się do wychodzenia. Dwa razy byłam bliska zemdlenia, ogólnie jest mi wiecznie słabo robiłam morfologię wyszła książkowo, zastanawiać się czy zadzwonić do mojego gina czy czekać aż przejdzie. Wczoraj pod prysznicem prawie odlecialam.. Wyszłam szybko i zaczęłam mowic do fasolki, dlaczego tak się czuje i takie "Kochanie nie możemy leżeć cały dzień w łóżku, pozwól mamie coś porobić"
Ojj no to mamy to samo może akurat nie zauważa jak z ubiorem? Ja się nie mieszczę już w żadne swoje spodnie, żadne.. Kto by pomyślał. Także przesiadlam się na leginsyNiestety, ja mam wzdęcia jakbym była przynajmniej w 6 miesiącu, hahaha już mnie koleżanka w pracy zapytała czy jestem w ciąży... więc to wcale nie będzie takie łatwe. Zwłaszcza, że... nie umiem kłamać. Jak mnie ktoś zapyta o ciążę, to będę się musiała przyznać... no nie umiem kłamać, ech.