No wiec już wiesz dlaczego masz takie ciśnienie. Wyluzuj i zacznij kontrolować. Żebyś broń może leków nie zaczęła brać niepotrzebnie.
Doskonale cię rozumiem, ja jutro mam 3 wizytę, ale jestem po 3 poronieniach, wiec mam takiego stresa, że głowa mała.
Test papp-a to test podwójny, dokładne usg plus badanie z krwi pod katem białka pappa i beta hcg. Z tego liczy się proporcje, zestawia z pomiarami z usg i można stwierdzić PRAWDOPODOBIEŃSTWO wystąpienia wad genetycznych. Tylko tristomii kilku genów.
niffty działa tak samo z tym ze bada się wolne dna dziecka z krwi matki. No i można wykonać wcześniej. Są to nieinwazyjne badania. Dopiero jeśli coś by w nich wyszło możesz ale nie musisz decydować się na dalsze, już inwazyjne badania.
Decyzja należy do was. Nie są to obowiązkowe badania, jednak dobre jest to, ze można się przygotować psychicznie. Przynajmniej dla mnie jest to ogromnym plusem. Bo rzucenie mnie na głęboka wode byłoby ciężkie, a tak jest szansa przygotować się na życie z bardziej wymagającym dzieciaczkiem. Choć tak jak mówiłam to tylko prawdopodobieństwo. Chyba ze skusimy się dalej na inwazyjne badania, ale ja już bym w to nie szła bo jednak grozi poronieniem.
Taki fakt jak chiński kalendarz. Masz 50%szans. Prawda jest taka, ze tylko na podstawie hromosomow x i y z dna matki i ojca można wywnioskować jakie potomstwo się pojawi. Mogą to być tylko chłopcy lub tylko dziewczynki albo i jedno i drugie... i wtedy już nie wiadomo co się urodzi z konkretnej ciąży. To loteria naszych genów.