- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2021
- Postów
- 10
Bardzo mi przykro trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze teraz!Mi niestety nie minęło. w tym listopadzie zaszłam w ciążę (za pierwszym strzałem, że tak określę) radość nie do opisania. Niestety dosłownie 2 dni przed umówioną pierwszą wizytą u lekarza coś po 6tc zaczęłam plamić na brązowo, od razu pobiegłam do lekarza dał duphaston 3x dziennie ja dodatkowo sobie wczesniej robilam tez beta hcg i przyrost po 48h był ale przy dolnej granicy norm (wyniki były same w sobie normalne ale przyrost był niski ale miescil sie w dolnej granicy). Plamienie trwało cały grudzień (lekarze mówili że tak się zdarza) az w pierwszy dzien swiat trafilam na sor bo przeszło w krwawienie dalej kazali brać duphaston. niestety ciąża się nie utrzymała i już na następnej wizycie w styczniu byłam samoistnie oczyszczona
Teraz na szczęście lekarz dał mi już zielone światło i już w tym cyklu się staraliśmy i czekam właśnie aby zrobić w ndz test ciążowy.
a powiedz mi jak obfite były te plamienia?