A ja przyszlam się z Wami pożegnać. W nocy zaczelam krwawić... A jeszcze o 22 robilam test i byly dwie kreski... Zrobilam dzis bete, czekam na wynik ale co to zmieni... Tyle ze mnie dzis wylecialo, że na pewno juz nic sie tam nie ostalo
przykro bardzo, tym bardziej że to pierwsza ciąża i pierwsze poronienie... Odwiedzę Was tu pewnie blizej pazdziernika ale poki co bycie tu i czytanie jak wam świetnie rosną zarodki jest ponad moje siły
jak macie jakies zlote rady co poprawić, co sprawdzic na przyszlosc, itp itd to chetnie na priv poproszę. Tak bardzo się cieszyliśmy...
Powodzenia Wam