reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2021

Podziwiam i zazdroszczę! Mi lekarz pozwolił tylko na spacery. Zabroniony pilates i joga. W dodatku biorę leki które tylko pogarszają mój komfort. Mam brzuch jak balon. Ból żołądka, jelit, wzdęcia, zaparcia. No dramat. Do tego woda mi się zbiera chyba po sterydach. Mam nadzieję że ten brzuch to same gazy a nie ze w takiej szybkości rośnie [emoji2356]
Strasznie się martwię że przywalę dużo. Jak to jest z przyrostem wagi ? Od którego momentu waga zdrowo rośnie i ile to zdrowo ?
Właśnie mi też pozwolił tylko na spacery, plus spytałam o orbitreka (bo zimą te spacery na "zdrowym" powietrzu mogą nie być takie zdrowe) i mam pozwolenie na lekkie tempo. Chyba zależy od podejścia lekarza, co komu pozwalają :p
A to na wymiary w apkach nie patrz :p ja w poprzedniej ciazy mialam pare i wdl jednych moje dziecko bylo olbrzymem a wdl innych malutka. Chyba wymiary najbardziej pasowały mi z Preglife.
O widzisz, dzięki :D z ciekawości sprawdzę Preglife.
Przeczytałam wasze wczorajsze rozkminy 🙈 i nie mogłam sobie wybaczyć ze wczoraj tu nie zajrzałam.. a dlatego ze u mnie na wydruku jest GA (wiek ciąży) i prcl i tu te % i zapytałam po prostu o to lekarza 🤣
Także byłam w stanie wam wyjaśnić to wcześniej.
tak czy siak nie ma się co przyglądać tym procentom tym bardziej, ze! Nie każdy lekarz wpisuje OM do aparatu usg. I wtedy liczy tylko na podstawie CRL i tak na prawdę te percentyle są nie do końca poprawne :)
Haha no niestety, ale dziewczyny sobie dzielnie poradziły z zagadką :D
 
reklama
wzdęcia i woda... ja w ciążowych spodniach biegam :O w inne się nie wcisnę. Taki mam brzuch wielki. Ostatnio koleżanka mnie zapytała czy w ciąży jestem... i co miałam powiedzieć? :D Hahaha. Powiedziałam, że mam takie wzdęcia ostatnio, że wyglądam jakbym już w 6 miesiącu była ;)
U mnie to jest 3 dziecko . Tez chodzę w rzeczach ciążowych. Jestem szczupła wiec mam tylko brzuch. Ale obecnie porównywalny z tym w 20 tygodniu na sesji ciążowej z 1 dzieckiem :)) Dobrze ze jest zima to pod kurtka tak nie widać :))) Ukrywam się przed rodziną i znajomymi :))
 
Dzięki za Wasze historie i doświadczenia!
Trochę mnie uspokoiłyście, bo obawiałam się, że temat jest taki, że samo obcięcie ruchu powoduje, że człowiek rośnie jak balon. A tak jest nadzieja, może jak będziemy się tu wzajemnie opierdzielać za niezdrowe jedzenie i żeby spacerować to jakoś wszystkie dojedziemy do tego porodu bez za dużego dodatkowego balastu :-D
Moja siostra tez dosc duzo przytyla w ciąży, przy czym ona bardzo dużo pracowała, też do 8 miesiąca i prawie w ogóle się nie ruszała, po pracy spała po prostu. A po ciąży też dość szybko wróciła do pracy i przy małym dzieciaczku i wymagającej pracy ciężko było się skupić na treningach. Tylko nie wiem za bardzo jak ona jadła
 
Myślę, że wciąż istnieje, zwłaszcza wśród seniorów rodu, przeświadczenie typu: teraz musisz jeść za dwoje... ;) ja, przykładowo, miałam chęć na same kaloryczne rzeczy. W połowie ciąży każdy dzień mogłam zaczynać od kebaba... A i jeszcze cukrzyca ciążowa mi wyszła, więc słodycze ograniczałam jak mogłam :) ale tłuste mięcho... temu się oprzeć nie byłam w stanie :D
Dokładnie tak, z tym jedzeniem za dwoje! Też od rodziny słyszę, że muszę jeść za dwoje, a ja czytałam takie mądre zdanie żeby nie tyle za dwoje co: dla dwoje :-) na jakiejś stronce przeczytałam żeby przed włożeniem czekokolwiek do ust zastanowić się czy chcemy żeby nasze dziecko to zjadło :-D taki suchar, bo prawda jest taka, że jak jest silna ochota to raczej nie trzaskamy jakiejś złożonej analizy, tylko jak jest możliwość to jemy :-)
 
Dziewczyny a te napompowane teraz brzuchy wrócą choć na chwilę do normalności zanim zaczną realnie rosnąć przez rosnące dziecko ? Wiem że teraz hormony szaleją i progesteron rozluźnia mięśkniówkę i stąd te gastryczne rewolucje. Ale będzie chwila odpoczynku czy raczej nie ? [emoji12]
 
Co do tycia w ciąży, to wydaje mi się, że dużą rolę odgrywa genetyka. U mnie w rodzinie każdy nie przybierał jakoś specjalnie w ciąży i zrzucał szybko po porodzie. Mojej mamie się dopiero ostało po 5 ciąży, ale tutaj już wiek zrobił swoje i hormony. W tym tarczyca.
Ja zaczynałam z wagą 52/53kg. Tydzień przed porodem ważyłam 60kg. Jak po dwóch dniach w szpitalu weszłam na wagę to ważyłam 52. W ciągu miesiąca spadło do 50 i tak już zostało. Dodam, że do połowy ciąży jadłam normalnie słodycze, Mc, jedzenie na wynos, itd. Później jak mi wyszła cukrzyca ciążowa, to wystarczyło to regulować dietą. Ale mi wystarczyło, że jadłam mniejsze porcje, ale częściej.
 
Hej dziewczyny, mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętacie. Mało ostatnio się udzielam bo jakoś brak weny, brak czasu, słabe samopoczucie. Ciągle się czuje jak na kacu.

Dziewczyny jeśli chodzi o ciążę, poród, wagę w ciążę jak i powrót do formy to na prawdę to jest kwestia indywidualna, zależna też od tego jak wyglądał nasz tryb życia przed ciąża jak i w ciąży. Ja np w pierwszej ciąży jadłam normalnie, to na co miałam ochotę, trochę cwiczylam i chodziłam na basen. Przytylam dużo bo 22 kg. Urodziłam malucha dużego, 4kg a po powrocie do domu pi kilku dniach stanęła na wagę i było -10kg z tych 22. Po ciąży też trochę cwiczylam ale jadłam raczej normalnie i jeszcze przed oandemia miałam 1kg na plusie po ciąży. Później trochę musiałam siedzieć w domu bo mój zakład oracy był zamknięty i 2kg do góry, później święta i kolejne kg do przodu. Więc teraz startuje z waga 63kg. Mam nadzieję że w tej ciąży nie będę tyc tak szybko ale myślę że to jest na prawdę kwestia indywidualna i na pewno w ciąży nie powinno się katować jakimiś dietami tylko zdrowo i racjonalnie odżywiać plus ruch w zależności od tego czy lekarz pozwoli i na ile się czujemy by spacerować czy ćwiczyć. Ja pierwszy trymestr odpuszczam. W drugim planuje ćwiczyć. Mam płytę Edyty litwiniuk fit mama z którą cwiczylam w pierwszej ciazy i teraz też planuje plus do przedszkola małego myślę prowadzić na wiosnę już spacerem a nie autem a to 2 km w jedną stronę. Mam nadzieję tylko że mały da radę bo dawno nie chodził na takie długie spacery, tzn od lata.

Ale się rozpisalam, soŕy [emoji1787]
 
Hej dziewczyny, mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętacie. Mało ostatnio się udzielam bo jakoś brak weny, brak czasu, słabe samopoczucie. Ciągle się czuje jak na kacu.

Dziewczyny jeśli chodzi o ciążę, poród, wagę w ciążę jak i powrót do formy to na prawdę to jest kwestia indywidualna, zależna też od tego jak wyglądał nasz tryb życia przed ciąża jak i w ciąży. Ja np w pierwszej ciąży jadłam normalnie, to na co miałam ochotę, trochę cwiczylam i chodziłam na basen. Przytylam dużo bo 22 kg. Urodziłam malucha dużego, 4kg a po powrocie do domu pi kilku dniach stanęła na wagę i było -10kg z tych 22. Po ciąży też trochę cwiczylam ale jadłam raczej normalnie i jeszcze przed oandemia miałam 1kg na plusie po ciąży. Później trochę musiałam siedzieć w domu bo mój zakład oracy był zamknięty i 2kg do góry, później święta i kolejne kg do przodu. Więc teraz startuje z waga 63kg. Mam nadzieję że w tej ciąży nie będę tyc tak szybko ale myślę że to jest na prawdę kwestia indywidualna i na pewno w ciąży nie powinno się katować jakimiś dietami tylko zdrowo i racjonalnie odżywiać plus ruch w zależności od tego czy lekarz pozwoli i na ile się czujemy by spacerować czy ćwiczyć. Ja pierwszy trymestr odpuszczam. W drugim planuje ćwiczyć. Mam płytę Edyty litwiniuk fit mama z którą cwiczylam w pierwszej ciazy i teraz też planuje plus do przedszkola małego myślę prowadzić na wiosnę już spacerem a nie autem a to 2 km w jedną stronę. Mam nadzieję tylko że mały da radę bo dawno nie chodził na takie długie spacery, tzn od lata.

Ale się rozpisalam, soŕy [emoji1787]
22 kg to chyba nie jest tak źle jak spojrzeć jak inne dziewczyny pisały - np.o 50 kg więcej.
Ja z tą genetyką mam trochę problem, bo moja mama po trójce dzieci nie przytyła ani grama, ale ona zawsze była szczupła. Siostra z kolei po jednym dziecku przytyła, a ja mam budowę ciała bardziej zbliżoną do tej siostrowej aniżeli do mamy. Ale będę się trzymać tego, że jednak geny mam spoko i nie przytyje aż tak :-D haha, a tak serio to zgadzam się, że ciąża to nie czas na diety, najważniejsze żeby się dzieciątko zdrowo rozwijało i żeby mu niczego nie brakowało.
A propos - słyszałyście o tym, że to co jemy w trakcie ciąży wpływa na preferencje żywieniowe naszego dziecka? Podobno robili jakieś badania i jak np.kobietki w ciąży jadły brokuły to dzieciaki potem chętnie po nie sięgały, a dzieci matek, które nie jadły brokułów (w tym badaniu) nie znały ich, nie ufały i nie bardzo chciały je jeść.
Tylko weź tu człowieku zdrowo jedz jak takie kacowisko męczy i zjedzenie czegokolwiek to sukces :-D
 
Nie słyszałam o tych badaniach ale nie ufalabym im tak stanowczo. Ja w ciąży jadłam normalnie tak jak i teraz. Czyli między innymi na moim talerzu były np pomidory których mój mały np nie lubi. Brokuł jadłam również i on go zje jak musi ale nie jest to co co bardzo lubi
22 kg to chyba nie jest tak źle jak spojrzeć jak inne dziewczyny pisały - np.o 50 kg więcej.
Ja z tą genetyką mam trochę problem, bo moja mama po trójce dzieci nie przytyła ani grama, ale ona zawsze była szczupła. Siostra z kolei po jednym dziecku przytyła, a ja mam budowę ciała bardziej zbliżoną do tej siostrowej aniżeli do mamy. Ale będę się trzymać tego, że jednak geny mam spoko i nie przytyje aż tak :-D haha, a tak serio to zgadzam się, że ciąża to nie czas na diety, najważniejsze żeby się dzieciątko zdrowo rozwijało i żeby mu niczego nie brakowało.
A propos - słyszałyście o tym, że to co jemy w trakcie ciąży wpływa na preferencje żywieniowe naszego dziecka? Podobno robili jakieś badania i jak np.kobietki w ciąży jadły brokuły to dzieciaki potem chętnie po nie sięgały, a dzieci matek, które nie jadły brokułów (w tym badaniu) nie znały ich, nie ufały i nie bardzo chciały je jeść.
Tylko weź tu człowieku zdrowo jedz jak takie kacowisko męczy i zjedzenie czegokolwiek to sukces :-D
 
reklama
Ja jak czytałam ile ludzie starają się o drugie to się załamałam a tu zaskoczenie pyk i w 1 cyklu się udało. Ale to chyba zależne od wieku, hormonów i genów?
Nie wiem jak to dziala ale z pewnoscia ma to podloze psychiczne. Im bardziej skupiasz sie na zajsciu w ciazy tym gorzej to wychodzi 🤷‍♀️ Poprzednio staralismy sie tylko 3 miesiace ale wtedy kontrolowalam cykl robilam testy owu itd...teraz troche bardziej na luzie podchodzilam i w sumie tylko skontrolowalam cykl w styczniu w sensie caly miesiac robilam testy a tak to totalny luz byl
 
Do góry