Co chce wejść i zobaczyć co słychać to jakieś kwasy. Moje drogie jest ogromna różnica między wyrażeniem swojego zdania a krytyką cudzego. I nie, nie zawsze można dosłownie powiedzieć co się myśli. Podejrzewam, że każdy dorosły to wie. Jest ogromna różnica między powiedzeniem "uwazam, że bycie otyłym jest niezdrowe" od "otyli ludzie mnie brzydzą". To samo w przypadku rozmów, których byłam świadkiem. Teksty o cielakach po porodzie, "gratulowanie" w przypadku braku możliwości zapisania się na prenatalne, katotalibany, zabójstwa dzieci. Dziewczyny, naprawdę można inaczej. Dlaczego mnie to tak wkurza? Bo codziennie walczę z młodzieżą i ich "własnym zdaniem", najczęściej na temat innych ludzi. I to nie jest dobre, ani fajne. I argument, że "tylko wyrażasz własną opinię" możesz schować do kieszeni. Bo czasem trzeba pomyśleć czy chęć wyrażenia tej twojej opinii nie skrzywdzi drugiego człowieka. Forum powinno być jakaś społecznością. Nie chodzi o słodzenie i rozmawianie o wzdęciach. O trudnych rzeczach też trzeba rozmawiać, ale zastanów się trzy razy czy sama chciałabyś usłyszeć to co chcesz powiedzieć.